https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brzydzenie się polityką i cynizm nie przyniosą zmiany jej oblicza [KOMENTARZ]

Tomasz Leśniak, współpraca Michał Wszołek
Tomasz Leśniak
Tomasz Leśniak fot. Joanna Urbaniec
Polityka tylko dla partii i polityków. Najlepiej po kilku kadencjach, bo tylko tacy gwarantują stabilność samorządu w państwie "istniejącym tylko teoretycznie" i potrafią zarządzać (stadionami?).

W politykę nie powinni natomiast angażować się działacze społeczni, ludzie młodzi i krytyczni, organizacje pozarządowe. Bo tracą wiarygodność. Bo to zdrada ideałów. Bo polityka to bagno. Bo działanie w polityce to tylko próba "dorwania się do koryta". Bo powinniśmy ograniczyć swoją działalność do kontrolowania złej władzy. Taki przekaz bije z części komentarzy, które pojawiły się w mediach po ogłoszeniu startu w wyborach samorządowych inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom.

Paradoks obecnej sytuacji polega na tym, że najchętniej o politycznym bagnie mówią sami politycy i to oni najczęściej deklarują apolityczność (pamiętacie hasło "Nie róbmy polityki. Budujmy szkoły" Platformy Obywatelskiej?).

Jeśli spojrzymy na frekwencję wyborczą i opinie obywateli na temat klasy politycznej, to trzeba przyznać, że jest to wyjątkowo skuteczna taktyka... zniechęcania mieszkańców do zaangażowania w politykę i utrzymywania status quo. Jednak - nie tylko w Krakowie - osoby i środowiska wywodzące się z ruchów miejskich zaczynają coraz śmielej podnosić głowę i wchodzą do "prawdziwej polityki". Przykładem działalność Stowarzyszenia My Poznaniacy i toruńskiego Czasu Mieszkańców.

Prawda jest taka, że jako ruchy miejskie - podnosząc wiele kwestii, które władze miasta ignorują - "robimy politykę" na co dzień. Przecież cena biletu na tramwaj, budżet obywatelski czy organizacja igrzysk to kwestie jak najbardziej polityczne, bo wiążą się z określoną wizją miasta i wspólnoty mieszkańców. Kwestią sporną jest tylko to, czy powinniśmy lobbować na rzecz określonych postulatów społecznych spoza rady miasta, czy angażować się w wyścig wyborczy. Oczywiście każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Jeśli jednak nie chcemy, by polityka w Polsce kojarzyła się wyłącznie z bagnem i korytem, to obie możliwości powinniśmy traktować równie poważnie. Bo brzydzenie się polityką i cynizm nie przyniosą zmiany jej oblicza.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O SĘDZIOWANIU?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gniewko_syn_ryba
Pudło - nie piszę dla GK (poza komentarzami na forum), a Leśniak i jego kamaryla to nie moja bajka (zwłaszcza Adaś Łaczek). Ale, jak widać, prawda w oczy kłuje pana urzędaska... ;)))
P
Pan Redaktor
Widzę, że ma Pan nieodpartą potrzebę stawiania kropki pod każdym artykułem.
Proponuję jednak popracować nad ich jakością.
o
oszołomiony
Mnie przeszkadza, że Gość kłamał.
Na żywca.
Chociaż szybko zdemaskował swoją merkantylną buźkę, kłamcą jest również nadal.
g
gniewko_syn_ryba
historyka doktryn prawnych, jego zastępczyni teatrologa, czy niegdysiejszego "najlepszego z dyrektorów" - gajowego... ;)))
k
krk
Są na każdym forum, na każdym portalu, pod każdym artykułem. Wszędzie zostawiają swoje komentarze. Bardzo sfrustrowani seksualnie ludzie. W czym im Leśniak przeszkadza?

Korwin im mózgi wyprał, nie potrafią samodzielnie myśleć.
n
norton
Ale treści niewiele, czyli typowy, neolewicowy dyskurs. Idee, które głosi Pan Leśniak być może i są szlachetne, na pewno bardzo pięknie brzmią, ale pytanie, jaką za sobą niosą treść. Jak na razie jego osiągnięciem jest zablokowanie igrzysk, ale ja się pytam, jak ma on zamiar REALIZOWAĆ te wszystkie cudnie brzmiące założenia. Niech jego obroną będą czyny, nie słowa.
A
Anty marksista
Leśniak - a kto Cię poprze w Radzie Miasta? Kto będzie chciał rozmawiać z młodymi gender marksistami z krytyki politycznej, ppp i partii zielonych, w większości urodzonych i wychowanych poza Krakowem? I skąd weźmiesz pieniądze na kampanie? Od niemieckich komunistów z partii zielonych - którzy już dali Bęgowskiemu do kieszeni za transfer? Powodzenia Leśniak!
k
krak
Socjolog czyli humanista a jak humanista to nierób. W dodatku uważający że wie czego chcą ludzie. Jeden taki podobny już poszedł do Europarlamentu i nawet nikt z nim nie chce zawiązać porozumienia, bo nic porozumienia była by zbyt długa i cienka.
I druga sprawa co się zmieni jak Leśniak zostanie choćby radnym?? Nic, bo musi mieć poparcie reszty, bez tego ani rusz. No i pewnie rozbije się o ścianę przepisów prawnych, bo socjolog myśli po ludzku a nie po prawniczemu, byle by tylko za jego buble i wymysły prawne nie musieli płacić inni.
b
bsk
Lansik, tipsik i ZIO..... pozer, pozer, pozer
M
Marysia
Pan Leśniak jest socjologiem. Od samego początku działa zgodnie z zasadą:
"Idiotom sprzedaje się czego pragną"

Merytorycznie - zerko.

Buziaczki,
Bloody
S
Sokół
Panie lesniak wiekszosc w tym i pannie ma zielonego pojecia o tym miescie, o czym przekonalem sluchajac pana na jednym ze spotkan , to samo jest z innymi naprawiaczami, a pani Ana niech sobie da spokój.
ś
św.NH
KOŃ KTÓRY MÓW ZA STOJĄCEGO NA MÓWNICY Radosnego Wataha, który sam siebie dorzyna i nawala się po pysku! Oto co mamy na ekranach i w życiu narodu!
A
Ana
Trzymam kciuki za młodych ludzi z inicjatywą!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska