Budowa kolejnego odcinka nowej zakopianki zacznie się szybciej niż planowano?

WIDEO: Barometr Bartusia

Wszystko wskazuje na to, że budowa kolejnego - nowego - odcinka zakopianki (pomiędzy Rdzawką a Nowym Targiem) rozpocznie się zanim jeszcze na dobre będzie gotowy budowany obecnie odcinek pomiędzy Lubniem a Rabką. Choć zgodnie z podpisaną w 2018 roku umową śląska firma Intercor z Zawiercia ma czas do sierpnia bieżącego roku na opracowanie dokumentacji i zdobycie pozwoleń na budowę 16-kilometrowego odcinka to jest bardzo prawdopodobne, że wyrobi się z tą częścią inwestycji o wiele wcześniej.

- Wniosek o wydanie zgody na realizację inwestycji drogowej dla dwujezdniowej DK 47 Rdzawka – Nowy Targ, został złożony już 24 września 2019 r. - mówi Iwona Mikrut, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Decyzja o pozwoleniu jeszcze nie została wydana. Czekamy na nią. Po wydaniu decyzji i jej uprawomocnieniu się rozpocznie się budowa.

Rzeczniczka GDDKiA nie dodaje nic więcej. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że decyzja ZRID (wydaje ją wojewoda) jest na ostatnim etapie merytorycznego sprawdzania. To oznacza, że może być wydana jeszcze do końca tej zimy a wówczas w okolicach maja ruszy sama budowa.

O tym, że to możliwe przekonuje się każdy, kto w ostatnich dniach wybrał się na spacer (lub pobiegać na biegówkach) do tzw. Boru Kombinackiego pomiędzy Nowym Targiem a Szaflarami i Zaskalem. Na części rosnących tu drzew nadleśnictwo Nowy Targ zaznaczyło już farbą w spray'u specjalne znaki. To informacja dla drwali, które drzewa pójdą pod wycinkę by zrobić miejsce na dwupasmówkę. "Przebicie" przez lat będzie tu naprawdę duże. Do wycięcia jest 13 hektarów drzew, z których nadleśnictwo pozyska i sprzeda 3 tysiące kubików drewna.

Wiadomo też, że na terenie lasu droga pobiegnie na nasypie o wysokości od 2 do 3 metrów. Dodatkowo w okolicach ulicy Ludźmierskiej i przy miejscu gdzie las się kończy zostały zaplanowane dwie długie na ponad 100 metrów estakady. Wszystko to po to by zwierzęta mieszkające w Borze i migrujące przez niego na linii Tatry - Gorce nie wbiegały wprost pod koła samochodów tylko miały gdzie przejść (pod estakadą). Spokojni powinni tez być rowerzyści. Przez Bór Kombinacki biegnie bowiem ścieżka rowerowa w stronę granicy ze Słowacją ale nowa droga zostanie tak poprowadzona, że trasa dla jednośladów zostanie bezkolizyjnie przepuszczona przez nią tunelami.

Nowa zakopianka do Nowego Targu nie będzie szosą ekspresową, ale będzie miała zbliżone do niej parametry. Będzie tu można jeździć z prędkością ponad 100 km/h. Jej koszt to 880 milionów złotych, co jest sporą kwotą jak za 16 kilometrowy odcinek.
Przy szosie powstaną cztery węzły drogowe - w Obidowej, Klikuszowej i dwa w Nowym Targu. Projektowana zakopianka zakończy się za Nowym Targiem, niemal na granicy z gminą Szaflary. W ramach inwestycji wybudowane zostaną 22 obiekty inżynieryjne - mosty, wiadukty, estakady. Wykonawca ma zrobić także drogi obsługujące tereny przyległe, infrastrukturę dla pieszych i rowerzystów, a także kanalizację, odwodnienie, ekrany akustyczne, czy przejścia dla zwierząt przy nowe szosie. całość ma być gotowa w 2023 roku. Dalszej przebudowy zakopianki w stronę Zakopanego GDDKiA nie planuje. W fazie projektowania jest jednak przedłużenie jezdni z węzła Nowy Targ Południe w stronę drogi DK 49 prowadzącej w stronę Białki Tatrzańskiej i polsko-słowackiej granicy w Jurgowie. Te prace mogą rozpocząć się jednak dopiero po 2025 roku.