https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowa nowych dróg podzieli Tarnów i Sącz?

Andrzej Skórka
Małopolska planuje budowę dwóch dróg ekspresowych. Która z nich powstanie pierwsza?
Małopolska planuje budowę dwóch dróg ekspresowych. Która z nich powstanie pierwsza? inforgrafika Grażyna Gajewska
W Tarnowie euforia związana z otwarciem autostrady wciąż nie opada. Dwa inne duże małopolskie miasta też chcą mieć wygodne połączenia z A4. Dla Nowego Sącza kwestią być albo nie być jest budowa drogi ekspresowej, wiodącej do węzła autostradowego w Brzesku.

Poczet Papieży czyli 258 pontyfikatów w pigułce

Gorlice też mają nadzieję na nową dwupasmówkę - aż zjazd z A4 w Tarnowie. Budowę tych połączeń zaczął planować samorząd województwa. Jeśli jednak na obydwie drogi nie znajdzie się dość pieniędzy, konflikty między miastami będą murowane.

Tarnów spodziewa się profitów z oddania do użytku autostrady A4. Zyska więcej, jeśli doczeka się wybudowania nowej drogi ekspresowej północ-południe. Na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego rodzi się już koncepcja trasy z Kielc przez Busko, Tarnów i Gorlice, aż po Barwinek na polsko-słowackiej granicy.

Podobne pomysły krążą od wielu lat. W przyjętej niedawno przez rząd koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do roku 2030 zapisano budowę trasy Kielce-Busko-Tarnów-Nowy Sącz-Piwniczna. - Chcemy rozszczepić tę drogę w Tarnowie na Gorlice, a Nowy Sącz połączyć z autostradą w Brzesku - mówi jednak wicemarszałek województwa Roman Ciepiela o małopolskich przymiarkach do planów drogowej sieci.

Na temat tarnowsko-gorlickiej trasy zorganizowano jeszcze pod koniec ubiegłego roku pierwsze konsultacje z samorządami. Wokół Tarnowa droga pobiegłaby śladem planowanej od kilku lat wschodniej obwodnicy. A to oznaczałoby mniejszy ruch samochodowy w samym mieście. Znacznie skróciłby się też czas podróży na Słowację. Z kolei gorliczanie szybciej dojeżdżaliby do autostrady i do stolicy Małopolski.

Przychylne projektowi jest Podkarpacie. Także gminy kibicują budowie "ekspresówki". - To dla nas światełko dla rozwoju - podkreśla Marcin Kiwior, wójt Skrzyszowa. - W pobliżu przyszłej drogi mamy już wyznaczone ponad 60 hektarów terenów pod przemysł i usługi.

Z punktu widzenia Tarnowa jeszcze większe znaczenie miałby północny odcinek planowanej dwupasmowej drogi. Wisłę przekraczać powinna na wysokości Nowego Korczyna i Borusowej. Stamtąd będzie już niedaleko do Kielc, gdzie jadący na Warszawę skorzystają z innej drogi ekspresowej - S7.

Kielcom również zależy na wybudowaniu skrótu do A4 w Tarnowie. To już przesądzone, że nowy most na Wiśle będą wkrótce wspolnymi siłami budować samorządy Małopolski i Świętokrzyskiego. - Zamierzamy wykorzystać na ten cel fundusze unijne - dodaje wicemarszałek Ciepiela.

Szkoda tylko, że przedłużają się formalności związane z przygotowaniem budowy przepraw. Wszystko przez odwołania od decyzji środowiskowej. Procedurę tę trzeba będzie powtórzyć. - Most powinien powstać przed 2020 rokiem - mówi Ciepiela.
Realizacji tej wizji z uwagą przyglądają się w powiecie dąbrowskim. Dla regionu dotkniętego jednym z najwyższych wskaźników bezrobocia w Małopolsce byłby to gigantyczny impuls.

- Mamy wielkie nadzieje. Już sam most znacznie ożywiłby gospodarczo gminy na północy powiatu - przyznaje Tadeusz Kwiatkowski, starosta dąbrowski.

Perspektywy czasowe są jednak odległe. Droga Kielce-Tarnów-Gorlice ma powstać w ciągu najbliższych 17 lat. Takie są plany, a nie wiadomo, czy w budżecie państwa znajdą się na nią w tym czasie pieniądze. Bardzo wstępne szacunki mówią o koszcie rzędu 3,5 mld zł.

Dużo tańsza może się okazać budowa nowej drogi z Brzeska do Nowego Sącza. W grę wchodzi koszt rzędu miliarda złotych. Pod warunkiem że zrezygnuje się ze statusu drogi ekspresowej na rzecz dwupasmowej drogi szybkiego ruchu.
Na Sądecczyźnie głośne są przy tym obawy, że konkurencyjna tarnowsko-gorlicka trasa może storpedować budowę wygodnego łącznika z Nowego Sącza do autostrady w Brzesku.

Pochodzący z Tarnowa wicemarszałek Małopolski zachowuje jednak spory dystans do ewentualnych animozji między miastami. - Autostrada zaspokoiła na razie pewne interesy gospodarcze Tarnowa. Jeżeli przyjdzie kiedyś komuś wybierać, jako pierwsza budowana będzie raczej droga z Brzeska d Nowego Sącza. To miasto musi się przecież jakoś dostać do autostrady - zauważa Roman Ciepiela.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radny
Rozwiązanie proste, w tej kolejności:
1. Budowa ekspresowej/remont drogi 73 z Tarnowa via Szczucin i dalej, - I etap
2. Budowa drogi z Nowego Sacza do Brzeska - II etap
3. Budowa drogi Tarnów-Barwinek- III etap

Myślę że takie rozwiązanie byłoby satysfakcjonujące wszystkie strony. no może za wyjatkiwm GDDKiA i strony rządowej - bo musiałyby wyłożyć kasę
c
czerwony pomidor=pikuś
Przyłączmy Nowy Sącz do Słowacji i wystawmy du... na to całe PO!
A
Andrzej
Rozumiem ,ze artykul ma byc zalazkiem do podjecia rzeczowej dyskusji w temacie budowy drog w Malopolsce a nie proba sklocania Tarnowa z New Saczem albo osmieszania i tak skompromitowanego ministra transportu. Drodzy Malopolanie podstawa do podjecia decyzji / szczegolnie przy ograniczonych srodkach/ moze byc tylko potrzeba, ewentualnie planowanie rozwoju. Aby porozmawiac o potrzebach prosze sciagnac sobie z internetu opracowanie pt sredni dobowy ruch pojazdow i sprawa bedzie od razu wyjasniona. Dla mnie priorytetem jest rzetelne polaczenie Tarnowa z autostrada i Tuchowem/ wylotowkami, na drugim miejscu droga ekspresowa Stary Sacz - Brzesko, i wylotowka z Nowego Sacza w kierunku Krynicy i dopiero teraz trasa Tarnow - Kielce. Nie widze ekonomicznego uzasadnienia do budowy drogi dwupasmowej na odcinku Tuchow - Gorlice/Grybow. Chcialbym ponadto zwrocic uwage na problem drog prowadzacych z Krakowa w kierunku zachodnim bo to jest dopiero szok i tu winny byc ulokowane pierwsze inwestycje . Przez 6 drog /lacznie z Autostrada A 4/ przejezdza dziennie ok 100 tys. pojazdow a sama autostrada kwalifikuje sie do dobudowania trzeciego pasa. Kolejny problem to tzw zakopianka. Niech wiec ten wice - marszalek z Tarnowa zajmie sie raczej zdobywaniem srodkow a nie optowaniem za ktorymkolwiek z miast. Malopolska jest po Slasku drugim najbardziej zaludnionym rejonem kraju i o ile Slask jest ostatnio w bardzo komfortowej sytuacji , o tyle Malopolska jest dyskryminowana, chyba ze wzgledow politycznych , bo innego uzasadnienia trudno sie jest doszukac. Dla porzadku dodam, ze nie pochodze z Malopolski ale z Mazowsza.
m
martinoff salon24.pl
Wszyscy nas chcą wych..ć. Zakopane z Krakowem bo przecież Krakus muszą pod Tatry sie dostac. Oświęcim krakowem bo zagraniczni turyści do Auschwitz muszą się dostać. A teraz jeszcze Tarnów z Gorlicami. Wygląda że jesteśmy oblężeni i nie mamy sojuszników...
k
kns
Cały czas zachodzę w głowę dlaczego do Krakowa mamy jechać przez Brzesko a koleją przez Tarnów. Potrzebne jest najkrótsze i najszybsze połączenie drogowe i kolejowe z N.Sącza do Krakowa.Na mapie dokładnie widać jak powinno przebiegać. Tylko czy Grad po raz kolejny nie wyjeleni naszego sądeckiego asiora.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska