Zalane piwnice, powalone na ziemię drzewa i konary, podtopione drogi - taki był efekt burzy, która przeszła w niedzielny wieczór nad miastem.
Strażacy zawodowi i druhowie z jednostek OSP wyjeżdżali dziewięć razy, aby m.in. wypompowywać wodę z zalanych piwnic, usuwać powalone drzewa i udrażniać przejazdy. Strażakom z Krzyszkowic przyszło zaś gasić pożar drzewa, którego przyczyną było uderzenie pioruna.