Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli piłkarze "Pasów" kolonizują Niecieczę

Andrzej Mizera
Stadiony Cracovii i Niecieczy dzieli ok. 100 kilometrów, ale łączy aż pięciu piłkarzy, którzy kiedyś występowali przy Kałuży, a teraz reprezentują barwy Termaliki Bruk-Betu.

Występujący od lipca na zapleczu ekstraklasy klub stał się nową przystanią, a raczej kolonią dla piłkarzy niechcianych w krakowskich "Pasach". W tym klubie jesienią występowali przecież: Łukasz Szczoczarz, Arkadiusz Baran, Łukasz Tupalski, Karol Piątek, a w ostatni piątek dołączył do nich Dariusz Pawlusiński. Jakby tego było mało, to na ławce trenerskiej jest jeszcze Mirosław Hajdo, który w zupełnie niedalekiej przeszłości pracował jako trener Cracovii.

- To zdecydowanie czysty przypadek, że tylu byłych zawodników tego klubu występuje w Niecieczy. Jak to wytłumaczyć? Takie jest piłkarskie życie. Nikt nie wie, gdzie rzuci go los w przyszłości. Każdy z nas do zespołu Termaliki Bruk-Bet przychodził przede wszystkim jako zawodnik, który potrafi grać. Poprzednia przynależność klubowa nie odgrywała poważnej roli - przekonuje Tupalski. Szlak z ul. Kałuży do Niecieczy jako pierwszy przetarł ponad półtora roku temu napastnik Łukasz Szczoczarz. W lipcu dołączył do niego znany z występów w ekstrakasie także dla Lechii Gdańsk Karol Piątek. Pod koniec letniego okienka transferowego przyszli Arkadiusz Baran (ulubieniec kibiców klubu "Pasów") i Łukasz Tupalski. W ostatni piątek to - do tamtego dnia i tak liczne - grono powiększyło się o Dariusza Pawlusińskiego.

Czy Marcin Cabaj jednak opuści teraz Cracovię?

Mimo że wszyscy przenosili się o klasę niżej (Szczoczarz dwie), to każdy z optymizmem mówił o czekających go perspektywach w nowym klubie. - Chcę udowodnić, że potrafię grać na dobry poziomie - mówił Arkadiusz Baran. - Przenosiny do Termaliki to dla mnie żaden krok w tył. Spotkałem tu ludzi, którzy chcą na mnie postawić. Zamierzam się im odwdzięczyć - przekonuje natomiast Pawlusiński. Czy pięciu byłych "Pasiaków" może okazać się zbyt dużym balastem? Ta teza zdaniem zainteresowanych nie ma szans potwierdzenia.

- Wszyscy bardzo dobrze się znamy. To tylko może procentować na boisku. Wiemy, czego możemy się spodziewać po sobie w konkretnych sytuacjach. Takie zgranie z pewnością jest atutem - twierdzi Tupalski. Z pewnością plusem jest również atmosfera, jaka panuje pomiędzy piłkarzami. - Arek to świetny zawodnik. Wprowadzał mnie do zespołu Cracovii. Teraz ja pomogę mu w przypadku Termaliki Bruk-Betu Nieciecza - mówił zaraz po przyjściu Barana, Łukasz Szczoczarz.

- Cieszę się, że Darek będzie z nami grał. Gdy będzie w dobrej formie to może bardzo dużo wnieść do zespołu - to z kolei rekomendacja Barana o Pawlusińskim. Jeżeli są plusy, to czy mogą być też minusy postpasiastej kolonii w Niecieczy? - Tylko jeden. Pojawi się, gdy nie będziemy osiągali wyników, jakich sobie życzymy - dodaje Tupalski. Baran, Tupalski, Piątek, Szczoczarz i Pawlusiński - czy do tego grona może wkrótce dołączyć kolejny zawodnik Cracovii? Kontrakt z tym klubem kończy się też Marcinowi Cabajowi. - Nie ma takiego tematu - ucina jednak spekulacje trener Hajdo.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska