Były wiceprezes Wisły Kraków Maciej Bałaziński w roli piłkarza. Został srebrnym medalistą mistrzostw świata adwokatów

W składzie Biało-Czerwonych znaleźli się zawodnicy m.in. z Krakowa, Wrocławia, Olsztyna i Lublina.

– To była niesamowita impreza, w której wzięło udział ponad 1400 osób. W tym roku wszystko odbywało się w Saint-Tropez, a więc w pięknych okolicznościach przyrody. Do dyspozycji uczestników było sześć boisk. Mistrzostwa trwały pięć dni, a my w tym czasie rozegraliśmy sześć spotkań. Każde w wymiarze 2 razy po 35 minut - opowiada Maciej Bałaziński cytowany przez portal laczynaspilka.pl.

Mistrzostwa świata radców prawnych i adwokatów (mogą brać w nich udział także notariusze) organizowane są od ponad 20 lat w kategoriach: open, masters (35+) i legends (45+), a w tym roku dodatkowo odbyła się rywalizacja superlegends (55+).

My występujemy w tej drugiej kategorii, ponieważ w Polsce trudno jest o adwokata mającego mniej niż 30 lat. W kategorii open biorą udział chociażby Belgowie, którzy tytuł mogą uzyskać już w wieku 24-25 lat. U nas jest to po prostu niemożliwe – tłumaczy kapitan polskiej drużyny, który w zakończonym turnieju MŚ zdobył jedną z bramek.

W imprezie wzięło udział 89 drużyn, w tym 20 w kategorii masters. Polacy wygrali w grupie z Chinami (5:1), zremisowali z Włochami (0:0) i pokonali Iran (2:0). Awansowali z pierwszego miejsca, by w ćwierćfinale po rzutach karnych (5:4) ograć Serbów. W półfinale wygrali z Izraelem (1:0), a w finale ulegli Meksykowi (0:3).

Sportowy24.pl w Małopolsce