Niewidoma biegaczka Joanna Mazur jest jedną z uczestniczek popularnego show emitowanego na antenie Polsatu. W trakcie piątkowego odcinka ekipa filmowa pokazała materiał poświęcony sportsmence, nakręcony w krakowskim akademiku.
- Joanka, ty taka złota jesteś, a tak skromnie mieszkasz - mówił z niedowierzaniem Jan Kliment, partner Joanny w programie. Tancerz był wręcz zszokowany tym, co zobaczył w internacie. - Było widać, że ona się bardzo krępuje. Niewidoma kobieta ma toaletę i prysznic na zewnątrz! Dla mnie to jest coś koszmarnego - stwierdził.
W identycznym tonie wypowiadali się jurorzy programu, którzy, podobnie jak widzowie w całej Polsce, mieli okazję zobaczyć materiał poprzedzający występ pary Mazur-Kliment.
- Jestem wzruszony, ale muszę też powiedzieć, że jestem zażenowany, zawstydzony tym, że osoba, dla której na mistrzostwach świata grano Mazurka Dąbrowskiego, żyje w takich warunkach. Gdzie są instytucje państwa odpowiedzialne za to, aby taką osobę docenić? - pytał aktor Andrzej Grabowski.
Słów nie mogła również wydusić z siebie Ivona Pavlović. - Mnie zatkało po tym, co zobaczyłam... Zaapelujmy do ludzi. Znajdźmy sponsora tej kobiecie - mówiła przez łzy jurorka. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W sobotę ruszyły internetowe zbiórki dla Joanny Mazur na popularnych portalach pomagam.pl oraz zrzutka.pl. Wczoraj po południu zgromadzonych było już w sumie blisko 250 tys. zł. - To były trudne chwile, gdzieś to we mnie nadal jest i nadal jest mi z tym trudno, ale taka jest prawda. Sytuacja nasza, moja, Michała (Stawicki, przewodnik biegaczki, przyp. red.) i wielu innych sportowców niepełnosprawnych nadal się nie zmieniła, nadal jest niezwykle trudna - stwierdziła Mazur w wypowiedzi dla portalu Jastrząb Post.
Biegaczka przyznała, że niepełnosprawni sportowcy mają problemy ze stypendiami, sponsorami i wsparciem zewnętrznym. W odpowiedzi na zarzuty, oświadczenie wydało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Czytamy w nim, że Mazur oraz jej przewodnik rocznie otrzymują po ok. 40 tys. zł z programu Team 100 dla zawodników, którzy obok szkolenia związkowego mają zapewnioną indywidualną ścieżkę finansowania.
- Katalog kosztów, które można z nich pokryć, jest bardzo szeroki - obejmuje m.in. wynajem mieszkania - wyjaśnia resort. Do tego dochodzi specjalne stypendium sportowe (ok. 24 tys. zł rocznie), wypłacane dla niej, jak również dla Stawickiego, jednorazowa nagroda specjalna (10 tys. zł) oraz ok. 100 tys. zł na szkolenie, w tym na pokrycie kosztów transportu, udziału w zgrupowaniach i zawodach, na odżywki i sprzęt sportowy.
Na facebookowym profilu zawodników pojawił się wczoraj komunikat, w którym zapowiadają spotkanie z przedstawicielami ministerstwa i wyjaśnienie kwestii finansowych.
- Jego efektem będzie wspólne oświadczenie, w którym przedstawimy realne kwoty wsparcia, jakie zostały nam przekazane - mówi Joanna Mazur. Reakcją ludzi i zbiórką dla niej jest mile zaskoczona. - Moim celem nie było granie na emocjach. Opowiedziałam tylko to, jak wygląda moje życie - tłumaczy.
FLESZ: Eurowizja. Słowo o Tulii i polskich sukcesach
ZOBACZ KONIECZNIE
