https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cały kraj poruszony tym, jak mieszka Joanna Mazur, niewidoma biegaczka

Paweł Chwał
To, w jakich warunkach mieszka Joanna Mazur, wyszło na jaw podczas kręcenia materiału do kolejnego odcinka programu Taniec z Gwiazdami. Pokój biegaczki w internacie odwiedził Jan Kliment
To, w jakich warunkach mieszka Joanna Mazur, wyszło na jaw podczas kręcenia materiału do kolejnego odcinka programu Taniec z Gwiazdami. Pokój biegaczki w internacie odwiedził Jan Kliment TV Polsat/screen
Widzowie i jurorzy „Tańca z Gwiazdami” oniemieli, widząc, w jakich warunkach mieszka Joanna Mazur, pochodząca ze Szczucina multimedialistka mistrzostw świata i Europy osób niepełnosprawnych. Na co dzień to niewielki pokój ze wspólną łazienką w internacie w Krakowie. W sieci momentalnie ruszyła zbiórka dla uczestniczki programu.

Niewidoma biegaczka Joanna Mazur jest jedną z uczestniczek popularnego show emitowanego na antenie Polsatu. W trakcie piątkowego odcinka ekipa filmowa pokazała materiał poświęcony sportsmence, nakręcony w krakowskim akademiku.

- Joanka, ty taka złota jesteś, a tak skromnie mieszkasz - mówił z niedowierzaniem Jan Kliment, partner Joanny w programie. Tancerz był wręcz zszokowany tym, co zobaczył w internacie. - Było widać, że ona się bardzo krępuje. Niewidoma kobieta ma toaletę i prysznic na zewnątrz! Dla mnie to jest coś koszmarnego - stwierdził.

W identycznym tonie wypowiadali się jurorzy programu, którzy, podobnie jak widzowie w całej Polsce, mieli okazję zobaczyć materiał poprzedzający występ pary Mazur-Kliment.

- Jestem wzruszony, ale muszę też powiedzieć, że jestem zażenowany, zawstydzony tym, że osoba, dla której na mistrzostwach świata grano Mazurka Dąbrowskiego, żyje w takich warunkach. Gdzie są instytucje państwa odpowiedzialne za to, aby taką osobę docenić? - pytał aktor Andrzej Grabowski.

Słów nie mogła również wydusić z siebie Ivona Pavlović. - Mnie zatkało po tym, co zobaczyłam... Zaapelujmy do ludzi. Znajdźmy sponsora tej kobiecie - mówiła przez łzy jurorka. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W sobotę ruszyły internetowe zbiórki dla Joanny Mazur na popularnych portalach pomagam.pl oraz zrzutka.pl. Wczoraj po południu zgromadzonych było już w sumie blisko 250 tys. zł. - To były trudne chwile, gdzieś to we mnie nadal jest i nadal jest mi z tym trudno, ale taka jest prawda. Sytuacja nasza, moja, Michała (Stawicki, przewodnik biegaczki, przyp. red.) i wielu innych sportowców niepełnosprawnych nadal się nie zmieniła, nadal jest niezwykle trudna - stwierdziła Mazur w wypowiedzi dla portalu Jastrząb Post.

Biegaczka przyznała, że niepełnosprawni sportowcy mają problemy ze stypendiami, sponsorami i wsparciem zewnętrznym. W odpowiedzi na zarzuty, oświadczenie wydało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Czytamy w nim, że Mazur oraz jej przewodnik rocznie otrzymują po ok. 40 tys. zł z programu Team 100 dla zawodników, którzy obok szkolenia związkowego mają zapewnioną indywidualną ścieżkę finansowania.

- Katalog kosztów, które można z nich pokryć, jest bardzo szeroki - obejmuje m.in. wynajem mieszkania - wyjaśnia resort. Do tego dochodzi specjalne stypendium sportowe (ok. 24 tys. zł rocznie), wypłacane dla niej, jak również dla Stawickiego, jednorazowa nagroda specjalna (10 tys. zł) oraz ok. 100 tys. zł na szkolenie, w tym na pokrycie kosztów transportu, udziału w zgrupowaniach i zawodach, na odżywki i sprzęt sportowy.

Na facebookowym profilu zawodników pojawił się wczoraj komunikat, w którym zapowiadają spotkanie z przedstawicielami ministerstwa i wyjaśnienie kwestii finansowych.

- Jego efektem będzie wspólne oświadczenie, w którym przedstawimy realne kwoty wsparcia, jakie zostały nam przekazane - mówi Joanna Mazur. Reakcją ludzi i zbiórką dla niej jest mile zaskoczona. - Moim celem nie było granie na emocjach. Opowiedziałam tylko to, jak wygląda moje życie - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Okularnikt
Wszystkim zdrowym i "wątpiącym" w słuszność pomagania Pani Joannie to napiszę tak:
Czy zamienilibyście się z Panią Joanną miejscami?
Bo Ona w Wami zawsze.

Chętnie odda więcej niż dostała za piękne wiosenne widoki dookoła niej.

Jak jeden z drugim nie wiesz co napisać, to nic nie pisz.
G
Gość
Zarabia dużo pieniędzy i jeszcze wsparcie jej organizują.. masakra
b
beta
W TVP i na papierze wszyscy dostają pomoc - niepełnosprawni, biedni, chorzy ...
Średnie płace pielęgniarek, nauczycieli , ratowników medycznych są tak wysokie że aż dziw że ktoś się jeszcze o coś upomina.
Panuje ogólna szczęśliwość.
A rzeczywistość jest zupełnie inna i to niestety wszyscy to wiedzą oprócz zadowolonych z siebie polityków i tych którzy wierzą w ich bajki. No cóż - oni mają być z czego zadowoleni.
A
Aaa
Dla mnie to są ogromne pieniądze. Jeśli nie chce się korzystać z darmowego lokum to można sobie coś wynająć za swoje. Jeśli potwierdza się te wiadomości o dotacjach to coś mi śmierdzi...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska