https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny dobijają do 20 tysięcy złotych za metr. Coraz droższe mieszkania w Małopolsce. Czas poszerzyć Kraków?

Piotr Tymczak
W minionym roku ceny mieszkań w Krakowie i Małopolsce poszybowały w górę. W ostatnich miesiącach sytuacja nieco się ustabilizowała, ale wciąż widać tendencje wzrostową tak w przypadku nowych mieszkań, jak i lokali na rynku wtórnym. Najdrożej jest od Tatrami, gdzie ceny metra kwadratowego dobijają 20 tys. zł. W Krakowie trzeba zapłacić średnio co najmniej 11-13 tys. zł. Eksperci przewidują, że mieszkania nadal będą drożeć. Niektórzy zwracają uwagę, że brakuje już miejsc na nowe bloki w Krakowie i proponują rozszerzenie granic miasta. Przejdź do GALERII, by porównać, jakie są ceny mieszkań w Krakowie i innych gminach Małopolski.

- W samym Krakowie w latach 2016-2022 ceny metra kwadratowego mieszkań wzrosły dwukrotnie. W minionym roku zwiększyły się o około 10 procent. Zakup nieruchomości oznaczał więc dużo lepszą lokatę pieniędzy niż pozostawienie ich na koncie bankowym. Coraz mniej osób stać jednak na kupno mieszkania w Krakowie. Coraz częściej polega to na inwestowaniu firm albo osób dysponujących kapitałem w lokale na wynajem – komentuje Piotr Krochmal, analityk i doradca z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.

Coraz mniej miejsc na nowe bloki

Średnia cenanowych mieszkań w Krakowie to obecnie ok. 12,7 tys. zł za mkw, a lokali na rynku wtórnym ok. 11,2 tys. zł za mkw.

- Mieszkania w Krakowie drożeją i ta tendencja będzie się utrzymywać. Wpływ na to ma wzrost cen materiałów budowlanych, robocizny, ale nie tylko. Pod Wawelem zaczyna już brakować terenów pod nowe budynki. Obecnie już 60 procent z nich powstaje w miejscu innej zabudowy – mówi Piotr Krochmal.

Jego zdaniem problem mogłoby rozwiązać rozszerzenie granic Krakowa. - Nieraz jest tak, że mamy dom w Krakowie i w niewielkiej odległości, ale już w innej gminie podobną a nawet niemal identyczną nieruchomość, która kosztuje o 15 procent taniej ze względu na adres. Po rozszerzeniu Krakowa np. o Zielonki ceny mieszkań by się wyrównały, ale pozyskanie powierzchni do zabudowy powstrzymałoby ich wzrost – przekonuje Piotr Krochmal.

Zwraca także uwagę na inną ważną rzecz. - Obecnie plany zagospodarowania Krakowa nie są spójne z takimi dokumentami dla sąsiednich gmin. Co więc z tego, że Kraków wprowadził zakaz palenia węglem i chroni powietrze, jak w gminach ościennych zabudowywane są budynkami korytarze przewietrzania – dodaje Piotr Krochmal.

O możliwość rozszerzenia Krakowa zapytaliśmy niedawno prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego. - Kilka lat temu zrobiliśmy w tej sprawie ankietę i ponad 80 procent mieszkańców opowiedziało się przeciwko rozszerzaniu granic Krakowa – odpowiedział prezydent. - Przyłączanie dodatkowych terenów to koszt związany z doprowadzeniem tam wszystkich miejskich sieci z mediami, zapewnieniem komunikacji. Krakowianie wolą więc, aby inwestować w to, co jest i tak robimy. Trzeba też wziąć pod uwagę, że potrzebna jest zgoda na rozszerzenie gmin ościennych, a one też nie chcą się przyłączać do Krakowa – dodał.

Najpopularniejsze mieszkania w cenie do 400 tysięcy złotych

Głównie poszukiwane są małe mieszkania. Z raportu portalunieruchomosci-online.pl, obejmującego sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym, wynika, że metr kwadratowy w Krakowie kosztuje średnio ok. 12 tys. zł, a w gminach podmiejskich jest to wydatek rzędu 7,3–8,5 tys. zł.

W Krakowie najczęściej wyszukiwane są oferty mieszkań do 400 tys. zł (28 proc.) oraz do 500 tys. zł (19 proc.).

Z raportu wynika również, że w całym kraju spadł odsetek osób poszukujących swojego pierwszego mieszkania. Chociaż grupa osób szukających pierwszego lokum wciąż jest najliczniejsza (34 proc.), to jednak zauważalnie spadła w porównaniu do pierwszej połowy tego roku (39 proc.) oraz do 2021 r. (ponad 40 proc.).

- Jest to efekt m.in. inflacji, podwyżek stóp procentowych oraz rekomendacji nakazującej bankom, aby przy wyliczaniu zdolności klienta sprawdzały, czy udźwignie on pożyczkę przy stopie jeszcze o 5 punktów procentowych wyższej od aktualnej - komentuje Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl.

Rekordowe ceny pod Tatrami

Portal Nieruchomosci-online.pl wyliczył średnie ceny mieszkań w Krakowie na rynku wtórnym w IV kwartale 2022 roku. W przypadku mieszkań 1-pokojowych to kwota 13 050 zł za mkw, 2-pokojowych – 12 159 zł, 3-pokojowych – 11 729 zł, a 4-pokojowych – 12 389 zł.

To jednak nic w porównaniu z cenami, jakie są w miejscowościach górskich w Małopolsce. Pod koniec 2022 roku za metr kwadratowy w Zakopanem trzeba było zapłacić średnio 18 330 zł (w listopadzie 2021 – 15 699 zł), w Kościelisku – 18 773 zł (listopad 2021 – 13 680 zł), Bukowinie Tatrzańskiej - 19 074 zł (listopad 2021 – 16 251 zł).

Gdy porównamy grudzień 2022 r. do grudnia 2021 r., większość miejscowości pod Tatrami zanotowała wzrost ceny mkw mieszkań rok do roku o ok. 10-20 proc., ale w ostatnich miesiącach ceny zaczęły się stabilizować.

- Największy skok cenowy mieszkań w miejscowościach górskich w Małopolsce był na początku ubiegłego roku. Wtedy wszyscy liczyli na to, że kończy się pandemia i ze zdwojoną siłą powróci ruch turystyczny - komentuje Marek Suchodół z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. - Po wybuchu wojny na Ukrainie zainteresowanie nieruchomościami zaczęło stopniowo maleć, dołożyły się do tego coraz większe problemy z kredytami i rosnącymi stopami procentowymi. Teraz obserwujemy ustabilizowanie cen, które wiosną mogą rosnąć, jeżeli unormuje się sytuacja na rynkach finansowych - dodaje.

Analitycy zauważają, że nieruchomości w miejscowościach turystycznych kupują przeważnie osoby, które chcą zainwestować wolne środki w apartamenty na wynajem. Tylko w nieznacznej części klienci kupują takie mieszkania jako drugi dom, do którego mogą wyjechać na wypoczynek.

Obecnie dostrzegalny jest wzrost podaży apartamentów w górach. – To efekt spadku zainteresowania zakupem przez wysokie ceny nieruchomości i obniżenie zdolności kredytowej potencjalnych nabywców, ale nie tylko. Inflacja i rosnące koszty życia zmniejszyły liczbę turystów, którzy naturalnie wynajmują mieszkania lub apartamenty. W związku z tym część nieruchomości trafiło właśnie do sprzedaży – mówi Alicja Palińska z Nieruchomosci-online.pl.

Specjaliści oceniają też, że kolejnym powodem wzrostu podaży może być powrót do aktywności niektórych firm deweloperskich.

Kogo nie stać na apartament w Zakopanem i mieszkanie w Krakowie może poszukać lokum w gminach ościennych, gdzie ceny są dużo niższe. Na rynku wtórnym w rejonie Krakowa za ok. 7,3 do 8 tys. za mkw można znaleźć mieszkania w gminach Wielka Wieś, Liszki, Zabierzów, Mogilany, Krzeszowice. Dla porównania w Nowym Sączu średnia cena wynosi 6,8 tys. zł, a w Tarnowie 6,2 tys. zł.

Polska pierwsza w rankingu CNN

od 16 lat
Wideo

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 stycznia, 15:37, Gość:

przeciez kraków poszerza sie cały czas

Pęcznieje obtłuszczny raczej przez zagęszczanie zabudowy.Ciasnota , parkomaty , biletomaty pod sklepami , korkoza na drogach ,ogromne kolejki w sklepach i zakazy wszystkiego.To kiedyś piękne miasto stało się taką ciasną fermą.

G
Gość
Wyprowadziłem się pod Kraków po to aby pieniądze które płacę w podatkach budowały pobliską przestrzeń , tak aby żyło mi się wygodniej.W Krakowie te kanalie robią wszystko aby utrudnić mieszkańcom życie,do tego zadłużając miasto i mieszkańców.Połaczenie z Krakowem to samobójstwo dla ościennej gminy .Te długi miejskie trzeba będzie spłacać .Będą szukać takich gmin z kompleksami.
t
tjk
Brakuje wam miejsca? Dam wam dobrą radę, Krakusy kopcie w głąb, przy takiej patologii deweloperskiej i tak nie poczujecie różnicy.
G
Gość
11 stycznia, 10:49, Ehh:

Ogólnie to przydalaby sie ustawa odnośnie ,,inwestowania "w nieruchomości, bo to jakby jeden gatunek ptaka zajął wszystkie dziuple w lesie.Jest to szkodliwe dla wszystkich .

no taka ustawe stworzył aktualny rzad.. jeszcze prościej jest budowac bloki. musisz konkretnie udowodnić że nie mogą budowac. powtarzam KONKRETNIE. a nie widzimisie

G
Gość
przeciez kraków poszerza sie cały czas
E
Ehh
Ogólnie to przydalaby sie ustawa odnośnie ,,inwestowania "w nieruchomości, bo to jakby jeden gatunek ptaka zajął wszystkie dziuple w lesie.Jest to szkodliwe dla wszystkich .
G
Gość
Ale po co? Żeby w Zielonkach i Skawinie też tak się nic nie dało jak w Krakowie? W planach przestrzennych Kraków jest nadal 700 tysięcznym miastem i nie ma pomysłu jak się rozrosnąć do 1,5 miliona. Trzeba było wybudować takie 'Zielonki' w Mogile, Brzegach, Przylasku a nie płakać, że jak ktoś chce wygodnie mieszkać to musi robić to w sąsiedniej gminie i tam płacić podatki. Pozdrawiam.
k
krk
Powiększyć Kraków jak najbardziej.

Dodatkowo wszędzie w europie są aglomeracje a u nas i dawnych postomunistycznych państwach nie. Taki Paryż to ma 2,5 mln a podają 14mln...
E
Ehh
Kraków już dawno powinien wchłonąć kolejne miejscowości,bo tylko wtedy jest sie w stanie cos planować na szerszą skalę z większym budżetem a tak każdy sobie i później jest elektycznie a i tak wszystkie te pobliskie miejscowości sa ściśle związane z Krakowem,jak w Proszowicach ,co zamknęli porodowke i proszowiczanie rodzą sie w krakowskich szpitalach .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska