Wielki namiot przykryje szczelnie sztucznie zamrażaną wodę. Dzięki temu lodowisko będzie działać nawet przy temperaturze na zewnątrz do plus 10 stopni Celsjusza, a zatem od jesieni do wiosny. Powstała już koncepcja budowy obiektu. Wybrano też lokalizację - nieopodal szkoły w centrum Chełmca. Teraz gminni urzędnicy przygotowują wniosek o pozwolenie na budowę.
Kosztorys sportowo-rekreacyjnej inwestycji opiewa na około dwa miliony złotych. Wójt Bernard Stawiarski liczy, że przynajmniej jedną czwartą całej kwoty dołoży Lokalna Grupa Działania Korona Sądecka (dawne Stowarzyszenie Rozwoju Gminy Chełmiec).
- Od przedstawicieli jednej z firm zainteresowanych budową lodowiska wiem, że czas budowy tego lodowiska to około trzy miesiące. Zakładam więc, że w listopadzie tego roku będzie gotowy już ten obiekt - powiedział nam wczoraj wójt Stawiarski. - Szykujemy się na wersję "wypas", czyli z najnowocześniejszym systemem chłodzenia, maszyną do wyrównywania lodu, wypożyczalnią sprzętu i oczywiście z nowoczesną aparaturą nagłaśniającą.
Władze gminy Chełmiec z pomysłem budowy krytego lodowiska wstrzeliły się idealnie w marzenia grupy sądeckich pasjonatów hokeja na lodzie. W stolicy Sądecczyzny od pięciu lat istnieje sezonowa ślizgawka, na której zimą "po godzinach" spotykają się amatorskie drużyny hokejowe, złożone z mieszkańców osiedli i podsądeckich miejscowości, a nawet przyjeżdżają na te rozgrywki mieszkańcy ze słowackiej Starej Lubowli.
Na hokejowe pojedynki chętnych więc nie brakuje, i to zarówno wśród dzieci jak i młodzieży, jak również całkiem dorosłych osób. Zdarza się, że w jednej drużynie grają razem zarówno syn jak i ojciec, a czasami dziadek. - Prawie stworzyliśmy hokejową ligę - opowiada z uśmiechem Marek Gondek, pomysłodawca amatorskich rozgrywek na lodzie w Nowym Sączu. Miejscowi pasjonaci hokeja z zazdrością spoglądają na Krynicę, która ma halę lodową z prawdziwego zdarzenia - działającą niezależnie od pogody. - Szkoda, że taką samą nie może pochwalić się Nowy Sącz - mówią.
Chełmieckie lodowisko to nieco skromniejsza propozycja niż hala lodowa jaka znajduje się w Krynicy, ale z takimi atutami, których brakuje nowosądeckiej ślizgawce. Przede wszystkim chodzi o większą odporność na temperaturę i równy lód chroniony przed śniegiem, deszczem i wiatrem.
Wójt Chełmca nie jest jeszcze zdecydowany, jaki wymiar powinna mieć projektowana lodowa tafla. W tej sprawie zamierza dopiero skonsultować się z przyszłymi użytkownikami lodowiska. Autorzy koncepcji przygotowanej dla gminy zakładają, że jednorazowo obiekt pomieści około 50 osób. Namiot będzie składany w sezonie letnim. Łyżwiarzy zastąpią wówczas miłośnicy jazdy na rolkach.
Co jest też istotne cała konstrukcja zostanie w pełni dostosowana do użytkowania przez osoby niepełnosprawnym. Inwalidzi na wózkach będą mogli sami rozgrywać mecze, np. koszykówki.
Łyżwy w modzie**
Lodowiska pod namiotami istnieją między innymi w Gdańsku, Gdyni (na placu Zebrań Ludowych), Bełchatowie, Kutnie, Bydgoszczy i Kielcach. Na Sądecczyźnie zimą można jeździć na łyżwach w Krynicy-Zdroju, Nowym Sączu i Muszynie. Dwa ostatnie lodowiska są na otwartym powietrzu.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ukradł wóz strażacki, żeby zobaczyć narzeczoną
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka