Dziś jeszcze w pełni nie wiadomo, jaki będzie 2025 rok to dla Muzeum Narodowego w Krakowie, trwa konkurs, który ma wyłonić osobę kierująca muzeum przez kolejne lata. Nazwisko mamy poznać do końca stycznia, wśród ubiegających się o stanowisko jest także dotychczasowy dyrektor, obecnie pełniący obowiązki, Andrzej Szczerski.
Niezależnie od ministerialnych decyzji personalnych, MNK w nadchodzących miesiącach zaprosi zwiedzających na trzy duże wystawy.
Chełmoński, złoto Dacji i japońskie drzeworyty, ale nie tylko
Już za kilka dni, 17 stycznia w Gmachu Głównym rozpocznie się pierwsza z zaplanowanych na ten rok ekspozycji, będzie to sztuka Japonii okresu Edo. Uchodzący za znawcę i piewcę kobiecego piękna Kitagawa Utamaro był jednym z pierwszych Japończyków, którzy zafascynowali świat zachodni już w XIX wieku.
- Wystawa przypomina, że Muzeum Narodowe jest depozytariuszem kolekcji sztuki Feliksa Mangghi Jasieńskiego i wpisuje się w prezentację w MNK sztuki Dalekiego Wschodu. Na wystawie Kitagawy Utamaro, jednego z największych mistrzów japońskiego drzeworytu okresu Edo, zaprezentujemy ponad 300 obiektów – zapowiada Andrzej Szczerski.
Od lipca do listopada – również w Gmachu Głównym – gościć będzie wystawa przybliżająca wspaniałe skarby złotnictwa z II i I tysiąclecia p.n.e. z terenu współczesnej Rumunii „Dacja. Zapomniane królestwo”. Zwiedzający zobaczą przykłady biżuterii i militariów świadczące o wyrafinowanym poziomie złotnictwa państwa Daków w epoce przedrzymskiej, uzupełnione o efektowne skarby monet.
- Dla miłośników sztuki dawnej przygotowaliśmy wystawę poświęconą złotnictwu dackiemu. To najcenniejsze obiekty archeologiczne na świecie, które po raz pierwszy będzie można zobaczyć w Polsce. Prezentowane obiekty przyjadą do Krakowa z Muzeum Narodowego w Bukareszcie i innych muzeów rumuńskich – mówi dyrektor MNK.
Od sierpnia do listopada w Gmachu Głównym będzie gościła krakowska odsłona wystawy prac Józefa Chełmońskiego po pokazach w Warszawie i Poznaniu.
- Jeden z najpopularniejszych artystów w historii sztuki polskiej, po raz pierwszy będzie to tak duża monografia jego prac w Polsce. Będzie to uczta nie tylko dla miłośników Chełmońskiego, ale też dla pasjonatów malarstwa. Wystawa stanowi podsumowanie wieloletnich badań twórczości tego artysty – zapowiada Andrzej Szczerski.
Ideą przyświecającą kuratorce ekspozycji jest prezentacja twórczości Józefa Chełmońskiego w sposób możliwie wszechstronny i kompletny. Na wystawie zaprezentowanych zostanie ponad 300 obrazów olejnych, akwarel i rysunków z kilkunastu muzeów polskich i zagranicznych oraz kolekcji prywatnych. Jak podkreśla MNK, będzie to pierwsza od lat 80. XX wieku tak szeroko zakrojona prezentacja twórczości malarza.
Oprócz dużych prezentacji MNK zaprosi na kilka mniejszych wystaw w swoich oddziałach, m.in. poświęconą formacji muzycznej SBB ekspozycje designu prezentująca przede wszystkim okładki płyt i pamiątki związane z grupą (Kamienica Szołayskich), opowiadająca o dorobku lwowskich modernistek „Lwowianki” (Gmach Główny).
W tym roku krakowski oddział Muzeum Narodowego przygotuje także trzy wystawy prezentowane zagranicą: w Narodowym Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Kioto w marcu otwarta zostanie ekspozycja poświęcona Polsce i rozkwitowi sztuki polskiej w jej „złotym okresie”, czyli w latach 1890–1918, także w marcu w londyńskiej Narodowej Galerii Portretu gościć będą portrety Stanisława Wyspiańskiego, a w kwietniu w Bukareszcie prezentowana będzie wystawa „Polskie Style Narodowe” pokazywana w ramach Sezonu Kulturalnego Polska-Rumunia 2024-2025.
Powstanie kolejna galeria w Gmachu Głównym
W 2025 roku MNK planuje otworzyć nową galerię stałą w Gmachu Głównym prezentującą kolekcję malarstwa i rzeźby europejskiej. Galeria ma pokazać różnorodność sztuki Starego Kontynentu i miejsce Polski w Europie.
Na wystawę przewidziano ok. 120–150 dzieł sztuki, w znacznej większości malarstwa, powstałych od XIII do XX w. Wybrane obiekty są przykładami najlepszych dzieł sztuki europejskiej w zbiorach MNK.
MNK zamyka rok z rekordową frekwencją
Miniony rok Muzeum Narodowe w Krakowie zakończyło rekordową frekwencją ponad 1,8 mln odwiedzających. Największą liczbą odwiedzających może się poszczycić Muzeum Czartoryskich, Gmach Główny i Sukiennice.
- Osiągamy granicę konserwatorską dopuszczanej liczby odwiedzających, nie jest to bowiem muzeum, do którego możemy zaprosić nieograniczoną ilość osób. W 2023 roku otworzyliśmy w tym oddziale dwie wystawy stałe: Klasztorek oraz galerią Broń i Barwa – mówił o frekwencji w Muzeum Czartoryskich Andrzej Szczerski p.o. dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie. - Od kilku lat obserwujemy w Polsce rosnącą frekwencję, która także w przyszłości będzie rosła.
Wśród ubiegłorocznych ekspozycji szerokim echem odbiły się m.in. „Złote runo – sztuka Gruzji”, „Uskrzydlone. Putta w sztuce renesansu”, „Kapiści” czy otwarta pod koniec roku ostatnia odsłona cyklu poświęconego nowoczesności „Transformacje. Nowoczesność III RP”, która od otwarcia pod koniec grudnia zobaczyło już 3 tys. osób.
