Do tej pory jedynie wzmianka w dokumentach źródłowych o pożarze dworu w 1430 r. i udziale w jego gaszeniu strażników miejskich potwierdzała istnienie takiej budowli. W końcu udało się odkryć namacalne dowody jego istnienia.
- Stawiamy wstępną hipotezę, że jest to fragment średniowiecznego dworu - mówi dr Jacek Pierzak, archeolog koordynujący prace w Chrzanowie.
Początkowo sądzono, że odkryte fragmenty murów to południowa ściana XVIII-wiecznego dworu Ossolińskich. Nie znajdują się one jednak pod kątem prostym do pozostałych ścian, a wg. planu budynku tak właśnie było. Konstrukcja murów wskazuje na to, że są to przypory.
- Stawiane były w dwóch przypadkach. Pierwszy, gdy coś się waliło, ale tu mamy stabilne, piaskowe podłoże. Drugi to, gdy budowla była wysoka, wieżowa - wyjaśnia Jacek Pierzak.
Okres budowy przypór potwierdzają także nawarstwienia znajdujące się w ziemi oraz znalezione średniowieczna ceramika i monety m.in. Wacława II Czeskiego z 1300-1305 r oraz Denar Jagielloński być może Władysława Jagiełły.
- To najstarsze monety znalezione podczas naszych trzyletnich prac archeologicznych - dodaje Marek Szymaszkiewicz z Muzeum w Chrzanowie.
Odkryte fragmenty muru nie dają pełnego obrazu. Konieczne są dalsze prace wykopaliskowe w kierunku ul. Mickiewicza. Do tego potrzebna jest zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- W tym roku wykonane zostaną jeszcze dwa duże wykopy po drugiej stronie ulicy. Także dopiero w przyszłym roku będziemy mieli okazję poszukać narożników dworu. Wszystko zaczyna układać nam się w całość - cieszy się Jacek Pierzak.
FLESZ - Nowy groźniejszy gatunek kleszcza dotarł do Polski
