https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Projektanci obwodnicy każą cyklistom nosić rowery na plecach

Magdalena Balicka
Droga przegrodzi ścieżkę rekreacyjną. Nie pomyślano o bezpieczeństwie korzystających z niej. Ludzie domagają się budowy tunelu. Urzędnicy uważają, że rowerzyści wydumali sobie problem.

Na zachodnią obwodnicę Chrzanowa, która połączy drogę wojewódzką z Oświęcimia na wysokości Kroczymiechu z krajową "79" tuż przed autostradą A4, miejscowi czekali od lat. Gdy wreszcie ruszyły prace, okazało się, że inwestycja mocno utrudni życie rowerzystom, spacerowiczom i biegaczom.

- Wielki nasyp, na którym pobiegnie obdwodnica, przetnie szlak rowerowy w okolicy ul. Chełmońskiego, który odnawialiśmy w tamtym roku. Co gorsza, odgrodzi nas od Jaworzna, z którym planujemy połączenie szlaków - grzmi Piotr Mankiewicz, szef Stowarzyszenia Chrzanowskich Cyklistów. Wraz z grupą miłośników dwóch kółek w ubiegłym tygodniu zbierał podpisy pod petycją w sprawie budowy tunelu pod obwodnicą.

- Bez niego, wybierając się na wycieczkę, będziemy musieli zsiąść z rowerów przed nasypem, wnieść je po schodach na ruchliwą obwodnicę, tam przejechać kawałek do ronda, objechać je, znów rower znieść po schodach i wjechać z powrotem na ścieżkę. To nie tylko uciążliwe, ale i niebezpieczne - przekonuje rowerzysta. Oburza się, że inwestor bardziej zadbał o żaby niż o ludzi. - Dla nich wzdłuż nowej drogi będzie specjalny "pas ochronny" - dzieli się spostrzeżeniami. Z tej drogi korzystają też piesi.

Inwestorem obwodnicy jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Cykliści od pracowników ZDW usłyszeli, że na tym etapie prac, gdy projekty są już klepnięte, a pieniądze unijne i obostrzenia czasowe wyznaczone, nic nie można zrobić. Obwodnica mabyć gotowa do listopada.
- Przecież nie ma jeszcze nasypu. Lepiej teraz zrobić korektę, niż potem naprawiać bubel - przekonuje Michał Krawczyk, kolejny rowerzysta z Chrzanowa.

Piotr Mankiewicz dodaje, że według obliczeń zaprzyjaźnionych rzeczoznawców zaprojektowanie i wybudowanie około 10-metrowego tunelu nie kosztowałoby więcej niż 200 tys. złotych. - Przy tak olbrzymiej, bo 19-milionowej inwestycji to nie są duże pieniądze - podkreśla. Przypomina, że w ubiegłym roku na zlecenie chrzanowskiego starostwa cykliści odnawiali 33-kilometrowy zielony szlak biegnący od placu Tysiąclecia w Chrzanowie wzdłuż autostrady A4 na os. Kąty do Libiąża, Gromca i Żarek.

- Marzyło nam się połączenie naszych szlaków z sąsiednim Jaworznem, które mocno inwestuje w infrastrukturę dla cyklistów. Chcą stworzyć asfaltową ścieżkę do granicy z Chrzanowem, a potem my mieliśmy ją pociągnąć przez nasz teren do centrum miasta - tłumaczy Mankiewicz. Ma zamiar poruszyć niebo i ziemię, by tunel przy Chełmońskiego jednak powstał.
Liczył na poparcie burmistrza Chrzanowa, jednak ten nie zdołał nic załatwić. - Spotkaliśmy się z przedstawicielami ZDW w Krakowie, lecz rozmowy nic nie dały. Inwestycja jest nie do ruszenia, a my jako gmina nie jesteśmy inwestorem, więc nie mamy na nią wpływu - tłumaczy Bożena Jopek, wiceszefowa chrzanowskiego magistratu.

- Jedyna nadzieja w marszałku województwa małopolskiego Marku Sowie - wyznaje Piotr Mankiewicz. W ciągu najbliższych dni zamierza spotkać się z marszałkiem, przedstawić mu petycję z poparciem przeszło dwustu mieszkańców i prosić o pomoc.

Na zmianę istniejącego projektu pracownicy Urzędu Marszałkowskiego nie dają jednak zbyt wielkich nadziei, przypominając, że na wnoszenie poprawek do projektu minął czas. - Każda zmiana decyzji administracyjnej to procedura trwająca co najmniej kilka miesięcy, co w przypadku realizacji obwodnicy Chrzanowa może spowodować uniemożliwienie zakończenie zadania w zaplanowanym terminie, a w konsekwencji brak dofinansowania ze środków unijnych - tłumaczą pracownicy biura prasowego marszałka. Światełkiem w tunelu może być według nich nowe unijne rozdanie na lata 2014 -2020. - Tutaj w ramach jednego z projektów otwiera się możliwość aplikowania o finansowanie tego typu przedsięwzięć - przekonują.

- Tylko po co "rozwalać" świeżo wybudowany nasyp, skoro można byłoby zrobić tunel od razu? - pytają ludzie.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
asdfgh
"A na ulicy Chełmońskiego i innych uliczkach osiedlowych należy wprowadzić zakaz ruchy rowerów - bo cykliści stwarzają zagrożenie dla pieszych.
A dla pieszych tj. spacerowiczów schodki w górę i schodki w dół to naturalne przyrządy do ćwiczenia w celu poprawy sprawności."

Raczysz żartować? To może zakażemy poruszania się tam również samochodami, bo te przecież rocznie więcej pieszych zabijają niż rowerzyści.

Schodki są świetnym ćwiczeniem zwłaszcza dla osób starszych lub niepełnosprawnych. A może należy je eliminować ze społeczeństwa jak kiedyś jeden taki znany polityk twierdził?

Człowieku to pokazuje dla mnie, że nie masz pojęcia o miastach przyjaznych dla ludzi. Tym samym kończę z Tobą rozmową i dziękuję.
A
AB
Dziękuję za te informacje! Teraz wszystko jasne!
Czyli ludzie z Jaworzna zupełnie się do tego nie wtrącają!
To bardzo dobrze. Bo jednoznacznie widać, że ktoś nierozgarnięty z Chrzanowa wprowadził ich w błąd.
Trzeba im przekazać informację, że od punktu granicznego mogą dojechać na rowerach prawie do centrum Chrzanowa (tj. do ul. Oświęcimskiej) ścieżką po starym nasypie kolejowym. I tu nie będzie żadnej kolizji ze spacerowiczami, dziećmi na osiedlu itp.
I tę ścieżkę chrzanowscy cykliści powinni sobie narysować na swoich mapach.
A na ulicy Chełmońskiego i innych uliczkach osiedlowych należy wprowadzić zakaz ruchy rowerów - bo cykliści stwarzają zagrożenie dla pieszych.
A dla pieszych tj. spacerowiczów schodki w górę i schodki w dół to naturalne przyrządy do ćwiczenia w celu poprawy sprawności.
Podsumowując: to idealna sytuacja - jedyna możliwość separacji ruchu rowerowego od pieszego! I nie potrzeba do tego żadnego wiaduktu.
Burmistrz Chrzanowa powinien jak najszybciej wycofać swoje poparcie dla głupiego pomysłu cyklistów !
A GK niech się strzeże, bo jeśli "projektanci obwodnicy" wystąpią z oskarżeniem o zniesławienie to będzie krucho !
A
AB
No to mamy już trochę informacji w tej sprawie. Kontynuujmy zatem.
Pytania:
1. A kiedy ten projekt "Integracji Dróg dla Rowerów w Jaworznie" został opracowany? Przed czy po zatwierdzeniu projektu obwodnicy?
2. A jakim prawem jakaś grupa cyklistów wytycza sobie trasy na terenie innego miasta? Czy ten ich projekt był zatwierdzony przez UMiG Chrzanów? Kiedy?
3. Wystarczy popatrzeć na mapę aby dojść do wniosku, że jedyna rozsądna trasa do jazdy rowerem z Chrzanowa do Jaworzna powinna prowadzić po nasypie dawnej linii kolejowej i dalej przez wiadukt w pobliżu MOP Byczyna a nie DK79 i uliczkami osiedlowymi. Te uliczki są dla mieszkańców osiedla a nie dla rowerzystów z Jaworzna.
4. Fakty jw. wskazują, że tytuł artykułu jest bezsensowny. Projektanci opracowali 5 lat temu projekt wg przedstawionych im założeń i ten projekt od dawna jest zatwierdzony i znany. To grupa rowerzystów (w dodatku z Jaworzna ?) uzurpuje sobie prawo do narzucania innym swojego widzimisię. Ja bym to zatytułował np. "Cyklistom z Chrzanowa zachciało się wiaduktu".
b
bareja ?
podobno już jest projekt by ustawić tam na 24-godzinnych dyżurach projektantów i decydentów by na własnych grzbietach przenosili rowery i spacerowiczów (biegacze zostali wyłączeni)...
a
asdfgh
AD 1. O ile mi waidomo wtedy środowisko rowerowe w Chrzanowie nie było jeszcze zorganizowane.
Ad 2. Bo Urząd Miasta dał tyłów i przypilnował tylko interesów samochodziarzy, które w zakorkowanym Chrzanowie nie koniecznie powinny być najważniejsze. Do niedawna w okolicy nikt nie przejmował się promowaniem innych środków transportu, które by mogły odciążyć trochę układ drogowy.
AD 3. Na uliczce Chełmońskiego ma się kończyć trasa z Jaworzna. Budowana w ramach projektu Integracji Dróg dla Rowerów w Jaworznie.

Można powiedzieć, że dla większości osób było szokiem, że urzędnicy 5 lat tamu wykazali się taką ignorancją innych uczestników ruchu, niż kierowców.
Warto zwrócić uwagę, że pas DK 79 jest za wąski by budować tam porządne drogi rowerowe, a uliczka Chełmońskiego, mogła być tzw. drogą przyjazną rowerzystą (strefa TEMPO 30, spowalniacze ruchu, które łapią tylko samochody, itp.). Wystarczyła tylko wymiana nawierzchni, a tu... No ale lepiej inwestować pieniądze w kolejną drogę po śladzie nasypu, czy na kosztowne inwestycje wokół DK 79.
A
AB
To wymaga komentarza:
1. Obwodnica była projektowana ok. 5 lat temu - dlaczego chrzanowscy cykliści wtedy nie protestowali ale wyskakują z nowymi pomysłami teraz, gdy budowa w toku?
2. Przebieg i projekt obwodnicy został zatwierdzony przez Urząd Miasta Chrzanowa. Dlaczego ówczesne władze nie uznały za potrzebne poddanie tej decyzji konsultacji z mieszkańcami miasta?
3. Ulica (a raczej uliczka) Chełmońskiego to żadna trasa rowerowa bo to krótka uliczka dojazdowa - zaczyna się i kończy na drodze krajowej nr 79. W odległości około stu metrów równolegle do tej ulicy od centrum Chrzanowa do autostrady i dalej do Jaworzna biegnie nasyp po zlikwidowanej linii kolejowej. Ta ścieżka może być z powodzeniem wykorzystywana przez cyklistów - nie muszą jeździć po asfalcie.
Podsumowując: warto się wcześniej zastanowić zanim narobi się wrzasku.
O
Ola
Trzeba wydać pieniądze byle jak, byle szybciej... A swoją drogą mieszkańcy sami są winni, bo był czas na zgłaszanie uwag, ale poza pieniaczami, którym nic nigdy nie odpowiada reszta społeczeństwa (nie tylko w Chrzanowie) jest nadal bierna w ważniejszych od "wielkiej" polityki sprawach. Urzędnicy i radni też nie mieli wyobraźni, ale "lobby samochodowe" działa podskórnie i obywatel pieszy, obywatel rowerzysta się nie liczy. Liczy się "dupa" w samochodzie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska