W centrach miast zamiera działalność
Zamknięte lokale, wywieszone w witrynach kartki informujące o możliwości ich wynajęcia to ostatnio coraz częstszy widok w centrach naszych miast, gdzie do tej pory tętniło życie, a mały biznes kręcił się z powodzeniem. Chętnych do ich wynajęcia nie widać, bo przyszłość to wielka niewiadoma. Wiele zależeć będzie od tego, jak długo jeszcze potrwa pandemia i gospodarka będzie zamrożona. Przedsiębiorcy żyją w niepewności.
- Klienci przychodzą, ale kupują mniej. Obroty spadają. Widać ludzie też odczuwają tę niepewność, zaczynają oszczędzać na gorsze czasy
- mówi pan Tomasz Krupa, prowadzący kiosk spożywczy w Chrzanowie.
Przedsiębiorcom spadają obroty i tak będzie nadal w najbliższych miesiącach. Pojawiają się rezygnacje z usług firm budowlanych, inwestycji, które miały być realizowane w kolejnych miesiącach.
- Wiele zależeć będzie od tego jak poradzą sobie duże firmy, które są dostarczycielami zleceń. Czy samorządy nie wstrzymają planów inwestycyjnych. Jeśli zlecenia zostaną skasowane zadziała efekt domina - mówi Tomasz Żołądź, wiceprzewodniczący Chrzanowskiej Izby Gospodarczej oraz prezes i założyciel TiM Kominki.
Bomba z opóźnionym zapłonem - prawdziwy kryzys może przyjść za kilka miesięcy
Wyczekiwanie i niepewność - to słowa najlepiej obrazujące sytuację lokalnych przedsiębiorstw. Większość na razie wstrzymuje się ze zwolnieniami, tną natomiast premie i obniżają wynagrodzenia pracownikom. Osoby będące na samozatrudnieniu często zawieszają swoją działalność.
- Obecna sytuacja nie przekłada się jeszcze na spadek zatrudnienia, ponieważ przedsiębiorcy przy niskim bezrobociu musieli się napracować, by zgromadzić obecną załogę - mówi Tomasz Żołądź.
Niektórzy jednak powoli tracą cierpliwość. W ostatnich dniach nastąpił zauważalny wzrost liczby osób rejestrujących w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chrzanowie. Od początku kwietnia przybyło 201 bezrobotnych. W dłuższej perspektywie wygląda to lepiej. Od początku roku w powiecie chrzanowskim zarejestrowało się 1,5 tys. bezrobotnych. W analogicznym okresie w ub. roku było ich 1,6 tys.
- Trudno będzie utrzymać ten wynik. Spadła o dwie trzecie liczba nowych ofert pracy kierowanych do urzędu. Prawie nikt nie jest obecnie zainteresowany zatrudnieniem cudzoziemców - mówi Barbara Babijczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie.
Przedsiębiorcy bardzo chętnie korzystają z publicznej pomocy. Mikropożyczki w powiecie chrzanowskim otrzymało już 850 firm, a łączna suma wypłaconych środków to milion złotych. Warto się po nie zgłaszać, bo pula pieniędzy jakimi na ten cel dysponuje tutejszy urząd to 5 mln zł. Od 15 kwietnia ruszył także nabór wniosków o przyznanie dofinansowania części kosztów wynagrodzeń pracowników dla mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców.
- Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na skorzystanie z tego dofinansowania muszą zapewnić zatrudnienie pracownikom przez co najmniej trzy miesiące. Fala bezrobotnych może zatem pojawić się po tym okresie - mówi Barbara Babijczuk.
Kiedyś jednak skończą się środki publiczne i przedsiębiorcy nie będą mogli liczyć na dalsze wsparcie. Trzeba będzie także zapłacić zawieszone składki ZUS.
- Przedsiębiorcy liczą, że poradzą sobie, przetrwają ten okres kilku trudnych miesięcy. Uważam jednak, że problem jest poważniejszy i wielu będzie musiało rozważyć ograniczenie wielkości swojej działalności - mówi Tomasz Żołądź.
Samorządy wspierają przedsiębiorców
Pomocną dłoń przedsiębiorcom podały także samorządy, które przygotowały dla nich pożyczki i ulgi. Przedsiębiorcy z Oświęcimia mogą otrzymać pożyczkę w ramach Oświęcimskiego Funduszu Pożyczkowego. Miasto na ten cel przeznaczyło z budżetu 500 tys. zł. Dodatkowe 500 tys. zł dołoży ze środków własnych Centrum Biznesu Małopolski Zachodniej.
- Pożyczka pozwoli regulować należności wobec pracowników, dostawców czy kontrahentów. Ten łańcuch wzajemnych płatności może pozostać nieprzerwany i uratować niejedną firmę i miejsca pracy. Dla szybkiego wyjścia z kryzysu gospodarczego kluczowe jest utrzymanie płynności finansowej firm i instytucji - wyjaśnia Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia.
Gmina Chrzanów zrezygnowała z pobierania czynszów i opłat od przedsiębiorców, których działalność została objęta całkowitym zakazem. Połowę czynszu zapłacą natomiast ci, którym obroty spadły o co najmniej 25 proc.
Gmina Wadowice obniżyła o połowę czynsze dla przedsiębiorców za kwiecień i maj. Właściciele lokali gastronomicznych zapłacą tylko ich jeden procent.
- TOP 10 najdziwniejszych nazw ulic w Olkuszu
- Ohyda! Glista w dorszu z Biedronki. "Produkt spełnia normy"
- Libiąż. Nagi i pijany człowiek pająk wszedł na komin
- Wolbrom. Gwałtowna ulewa doprowadziła do podtopień
- Oświęcim nocą w czasie pandemii. Niesamowicie pusty
- Piękne mieszkanki naszego regionu walczą o koronę Miss Małopolski 2020
FLESZ - Nowy lek na koronawirusa ma 94 proc. skuteczności
