- Policja dawno się wyprowadziła, a przejścia z alei Henryka wprost do parku dalej nie ma - skarży się Eugenia Matz, mieszkanka Chrzanowa.
Jej zdanie podzielają wszyscy pytani przechodnie. Bo otwarcie wciąż zamkniętej, okutej blachą, policyjnej bramy oraz wyburzenie stojących za nią garaży, umożliwiłoby połączenie centrum wprost z parkiem miejskim.
- Od kilku lat planowaliśmy otwarcie alei Henryka na park. Wystarczy przedłużyć, a właściwie udrożnić istniejącą ul. Dobczycką. Ale by to uczynić, gmina musi być właścicielem tego terenu - wyjaśnia burmistrz Ryszard Kosowski.
Jak tłumaczy Janusz Szczęśniak, starosta chrzanowski, dawno chciał przekazać budynki po komendzie policji za zgodą wojewody gminie, lecz sprzeciwiła się temu część radnych powiatowych.
- Twierdzili, że nieruchomość można dobrze sprzedać, i sprawa utknęła - tłumaczy teraz starosta.
Chrzanowscy radni postanowili ubiec handlowe zamiary radnych powiatowych i przyjęli uchwałę o sporządzeniu miejscowego planu zagospodarowania.
- Ten plan obejmie park i budynki w jego otoczeniu, stojące przy alei Henryka, ulicach Mickiewicza, Oświęcimskiej oraz Słowackiego - informuje Marek Kanik, naczelnik wydziału architektury UM w Chrzanowie.
Dodaje, że w tych kamienicach będzie można mieszkać lub prowadzić handel oraz usługi.
- I oczywiście przejście do parku z ulicy Dobczyckiej będzie zagwarantowane, obojętnie komu starostwo sprzeda nieruchomość po policji - mówi Kanik.
Kontrowersje pomiędzy radnymi miejskimi a powiatowymi w sprawie wykorzystania należących do skarbu państwa nieruchomości nie zdarzają się w Chrzanowie pierwszy raz. W poprzedniej kadencji powiat chciał umieścić urząd pracy w zabytkowym budynku przy ul. Focha.
Gmina zablokowała te zamiary uchwalając plan zagospodarowania, który dopuszczał dla tego gmachu wyłącznie funkcje edukacyjno-kulturalne.
I tak się stało, bo jest tam obecnie Powiatowy Ośrodek Kształcenia Ustawicznego. Jaki los spotka byłą komendę? Tego wciąż nie wiadomo.