https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przełom w sprawie terenu po opuszczonym hotelu przy ul. Ujastek Mogilski? Prezydent Krakowa zabrał głos

Ewa Wacławowicz
Anna Kaczmarz / Polska Press
Zwrot akcji ws. terenu po opuszczonym hotelu przy ul. Ujastek Mogilski 7. Jak podaje krakowski magistrat, w prawo użytkowania wieczystego nieruchomości weszły nowe osoby. "Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie prowadzi z nimi rozmowy na temat przyszłości tego obszaru" - piszą urzędnicy. Głos w sprawie zabrał też Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

W ostatnim czasie zmienił się stan formalno-prawny nieruchomości przy ul. Ujastek Mogilski 7. "Spółka została rozwiązana, a zgodnie z prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej Huty, pojawili się nowi użytkownicy wieczyści. Wcześniej, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie wyeliminował z obrotu prawnego decyzję, którą nakazano poprzedniemu użytkownikowi wieczystemu przeprowadzenie rozbiórki budynku" - informują urzędnicy.

Aby doprowadzić do jak najszybszego uregulowania tej sprawy, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie prowadzi intensywne rozmowy z nowymi użytkownikami wieczystymi i ustala ich zamiary, co do zabezpieczenia lub rozbiórki budynku przy ul. Ujastek Mogilski 7 w nowym postępowaniu administracyjnym. - Oczekujemy, że po uporządkowaniu zawiłości prawnych, wkrótce również sam teren zyska nowe oblicze - podkreśla Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.

Historia opuszczonego hotelu

Kilkanaście lat temu właściciel porzucił ogromny kompleks przy ul. Ujastek Mogilski z trzygwiazdkowym hotelem JB, restauracją, a także stacją benzynową, sklepem motoryzacyjnym oraz myjnią samochodową. Budynki zlokalizowane między kombinatem a kopcem Wandy szybko stały się łatwym łupem dla rabusiów.

Rozkradziono wszystko, co cenne: wyposażenie wnętrz, klimatyzację, elektronikę, a nawet baterie łazienkowe. Reszty dopełnili chuligani, wnętrza zostały zdemolowane, szyby doszczętnie powybijane, kable powyrywane ze ścian. A okolica szybko zamieniła się w śmietnik.

"Problem zalegania na tym terenie odpadów wynika z zawiłej sytuacji prawnej poprzedniego użytkownika wieczystego, czyli spółki Arwena" - przypomina urząd. Już w 2021 roku, po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, prezydent Krakowa nałożył na nią obowiązek usunięcia wszystkich zalegających tam śmieci. Gdy teren dalej pozostawał nieuprzątnięty, na spółkę nałożone zostały grzywny. "Jednak z uwagi na to, że nie posiadała już ona organu uprawnionego do reprezentowania – jej właściciel zmarł, postępowanie musiało zostać zawieszone" - wyjaśniają w magistracie.

Oprócz zalegających odpadów, problemem tego terenu był także stan techniczny budynku byłego hotelu. "Osobne postępowanie w tej sprawie prowadził więc Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Jego wynikiem była decyzja o nakazie rozbiórki tego obiektu" - informuje magistrat

F-35: Najnowsze myśliwce dla polskiego wojska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska