Patrząc na tłumy ludzi, którzy przed południem pojawili się na rynku w Chrzanowie, można pokusić się o stwierdzenie, że mieszkańcy Chrzanowa woleli przyjść na spotkanie z Rafałem Trzaskowskim, niż wybrać się na otwarcie Parku Handlowego Kasztelania.
Rafał Trzaskowski pojawił się w Chrzanowie w towarzystwie polityków i samorządowców. Wiele osób chciało sobie zrobić zdjęcie nie tylko z prezydentem Warszawy, ale również Borysem Budką, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej.
Gromkie "Rafał, Rafał, Rafał" było co chwila słuchać z rozentuzjazmowanego tłumu. - Wierzymy, że jeszcze może być normalnie, że zakończą się butne rządy rządy Jarosława Kaczyńskiego - podkreślali ludzie.
Poza tłumem zwolenników Rafała Trzaskowskiego na rynku pojawiła się także grupka seniorów wspierająca Andrzeja Dudę oraz Prawo i Sprawiedliwość. Nie była to zbyt liczebna grupa, swoją obecność więc zaznaczali okrzykami i transparentami. Chwilami było gorąco, dochodziło do utarczek słownych. Poseł Marek Sowa starał się wytłumaczyć, jak wiele inwestycji zrealizowano za rządów Platformy Obywatelskiej. Te argumenty jednak ich nie przekonały.
Rafała Trzaskowskiego w piątek wspierali m.in. burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek i Bartłomiej Gębala - wicestarosta chrzanowski. Pojawili się tu w czasie wolnym, bo na tę okoliczność wzięli urlop.
