- Czuje się w mieście atmosferę, że Kraków powinien być wolny od polityki, nie powinny decydować partyjne legitymacje, tylko kompetencje - zaznaczył wiceprezydent Jerzy Muzyk.
Zaapelował do pozostałych kandydatów, szczególnie do prof. Stanisława Mazura (Stowarzyszenie Lepszy Kraków) i Rafała Komarewicza (kandydat Polski 2050 Szymona Hołowni), o stworzenie wspólnego frontu w walce o prezydenturę w Krakowie.
Przypomnijmy, że rektor prof. Stanisław Mazur nawiązał już współpracę z kandydatem Platformy Obywatelskiej Aleksandrem Miszalskim.
- Rektor Stanisław Mazur podkreślał, że dla niego najważniejsza jest idea obywatelskiego Krakowa. Z czym się zgadzam. Jeżeli udzieli poparcia kandydatowi politycznemu, to zaprzeczy temu, co do tej pory mówił. Rafał Komarewicz jest wieloletnim samorządowcem, był przewodniczącym Rady Miasta Krakowa, wie na czym polega funkcjonowanie miasta, na szukaniu kompromisów - mówił Jerzy Muzyk. - Apeluję zwłaszcza do tych panów aby wsparli koalicję samorządową. Jako przykład chcę postawić siebie. Popieram, prezydenta Andrzeja Kuliga i wycofuję swoją zgodę na kandydowanie na urząd prezydenta miasta Krakowa. Zachęcam do tego pozostałych panów, aby zastanowili się nad taką decyzją, która da szansę, że dyskusja o Krakowie będzie się odbywała w Krakowie, bez wpływu na nią kto jest z jakiej partii politycznej. Kraków ma wyższe standardy, powinniśmy być z tego dumni i je szanować. To standardy, które obowiązywały w naszym mieście przez ostatnie dwie dekady - dodał.
Wiceprezydent Andrzej Kulig skomentował: - Panie prezydencie, drogi Jurku, nie sposób inaczej się zwrócić, bo znamy się od 15 roku życia. Zgadzam się, że Kraków nie może być skazany na rywalizację dwóch wielkich partii. Ważne jest to, by Kraków był kierowany ponadpartyjnie. Bardzo nam zależy na tym, by Kraków nie był klasyfikowany jako miasto, które zapisało się do jednej czy drugiej partii.
Przypomnijmy, że wiceprezydentowi Andrzejowi Kuligowi poparcia udzielił kończący po 22 latach rządy prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Andrzeja Kuliga poparło także krakowskie Polskie Stronnictwo Ludowe. Jerzy Muzyk długo wahał się, czy kandydować. Swoje zgłoszenie złożył w ostatniej chwili. Kandydatem był tylko ponad dwa tygodnie.
Empatia transmitowana społecznie?
