Chrzanów. Wielkie zamieszanie wokół budżetu. Radni dążą do odwołania burmistrza?

WIDEO: Krótki wywiad

Ponad dziewięć godzin trwała sesja budżetowa i pomimo licznych dyskusji radnych z burmistrzem nie zakończyła się ona sukcesem. Robert Maciaszek nie ukrywa swojego rozczarowania. Projekt budżetu przedłożył radnym 15 listopada. Został on szczegółowo zaprezentowany na komisjach i posiedzeniach klubowych m.in. Prawa i Sprawiedliwości.

- Na żadnym ze spotkań radni nie zgłosili ani jednej poprawki. Wszystkie komisje zaopiniowały budżet pozytywnie - mówi Robert Maciaszek.

Tymczasem podczas sesji budżetowej grupa radnych mająca większość w radzie i będących w pozycji do burmistrza zgłosiła autopoprawkę, które likwidują lub ograniczają zaplanowane na ten rok przez Roberta Maciaszka inwestycje.

- To polityczna gra i obstrukcja z dużą szkodą dla gminy. Pierwszy raz w historii weszliśmy w nowy rok bez budżetu. Jako burmistrz mam związane ręce, nie mogę zawierać umów i ogłaszać przetargów - mówi Robert Maciaszek.

Autorzy autopoprawki proponują rezygnację z modernizacji skate parku w Chrzanowie, na co planowano przeznaczyć 1,46 mln zł. Te pieniądze chcą z kolei przekazać na wykonanie letnich basenów na osiedlu Kąty. Przetarg na skate park został już rozstrzygnięty, jednak ostatecznie do podpisania umowy nie doszło, bo firma, która go wygrała, zbyt nisko oszacowała swoją ofertę i ostatecznie odstąpiła od realizacji tego zadania. Ogłoszono drugi przetarg. Tylko teraz nie wiadomo, czy to ma sens.

- To dla mnie zastanawiające, że można pomylić się o blisko 800 tys. zł składając pierwotnie ofertę na poziomie 1,1 mln zł. Nie chcę i nie będę tego w żaden sposób komentował, ale chciałbym by burmistrz Maciaszek podtrzymał składane na spotkaniu z radnymi deklaracje i mając na uwadze dobro gminy skierował tę procedurę do zbadania przez właściwe organy kontroli zewnętrznej, a do czasu wyjaśnienia wstrzymał się z realizacją - argumentuje Tomasz Brożek, radny popierający poprawkę.

Burmistrz przypomina, że w budżecie zostało zabezpieczonych 600 tys. zł na inwestycję na Kątach. Pieniądze te mają posłużyć na wykonanie odwonienia terenu. Środki na same baseny mają natomiast pochodzić ze sprzedaży pobliskiej działki deweloperowi, który ma na niej postawić bloki.

- Przeniesienie pieniędzy na inwestycję na Kątach nie przyśpieszy jej, natomiast uniemożliwią tym budowę skate parku - tłumaczy burmistrz.

Kolejną zmiana jest zmniejszenie z 2,9 mln zł na 1,2 mln zł kwoty na dokończenie domu wiejskiego w Pogorzycach. Budynek jest obecnie w stanie surowym zamkniętym i od kilkunastu miesięcy stoi nieużywany. Budynek ma służyć m.in. strażakom z OSP, sołtys, kołu gospodyń wiejskich oraz bibliotece.

- Wnioskodawcy chcą ograniczenia finansowania tej inwestycji, jednak nie kosztem działalności OSP, które potrzebuje nowej siedziby, a wskazane środki powinny pozwolić na sfinalizowanie inwestycji na potrzeby OSP. 1,5 mln z bazowej kwoty zaproponowali przeznaczyć na planowaną na kolejny rok rozbudowę Szkoły Podstawowej w Kościelcu, tu przypomnę, że na rozbudowę zaplanowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej są zaledwie 3 mln zł, a w planach jest sala gimnastyczna i 8 sal lekcyjnych - wyjaśnia Tomasz Brożek.

Jak wylicza burmistrz wydano już 150 tys. zł na przygotowanie dokumentacji dla domu wiejskiego i rezygnacja z realizacji tej inwestycji w całości oznaczałaby zmarnowanie tych środków. Gmina posiada już pozwolenie na budowę. Burmistrz podkreśla, że rozbudowa szkoły również jest realizowania.

- W zeszłym roku powstała koncepcja, w tym ma powstać projekt budowlany. Chcemy starać się o dofinansowanie z ministerstwa, jest duża szansa na otrzymanie pieniędzy. Realizujemy tę inwestycję krok po kroku. Przekazanie 1,5 mln zł niczego nie przyśpieszy - mówi Robert Maciaszek.

Jak ma być przebudowany basen na Kątach - to proponował burmistrz

Radni chcą też zmniejszyć o 500 tys. zł kwotę 1,11 mln zł zaplanowaną modernizację ul. Kościelnej w Chrzanowie. Środki te miałby posłużyć m.in. na projekt sygnalizacji na ul. Szpitalnej w Chrzanowie, projekt chodnika wzdłuż Sobieskiego w Płazie i ul. Chrzanowskiej w Balinie.

- Niektóre z poprawek nie mogły zostać zgłoszone wcześniej, bowiem decyzje w ich sprawie zapadały tego samego dnia na sesji sejmiku województwa małopolskiego - tu myślę o chodniku w Płazie oraz sygnalizacji świetlnej i przejściu dla pieszych na ul. Szpitalnej. Na te dwa zadania udało się uzyskać wsparcie finansowe wśród władz wojewódzkich dzięki wsparciu radnego sejmiku Rafała Kosowskiego. Dla mnie ta sprawa była szczególnie istotna, gdyż w kwestii sygnalizacji świetlnej występowałem wielokrotnie, a finalnie wspólnie z mieszkańcami zebraliśmy prawie 300 podpisów pod petycją kierowaną do marszałka województwa małopolskiego. Dodam, że burmistrz informował o tym, że na przebudowę ul. Kościelnej pozyska wsparcie finansowe z zewnętrznych środków - wyjaśnia Tomasz Brożek.

Burmistrz przypomina, że wykonanie sygnalizacji świetlnej na ul. Szpitalnej jest niemożliwe, bo zarządca drogi - Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, negatywnie zaopiniował ten pomysł. - Te poprawki nie wnoszą nic nowego, zadania wskazane przez radnych są już ujęte w budżecie albo podejmujemy działania w kierunki ich realizacji - mówi burmistrz.

Dla Roberta Maciaszka wybory samorządowe w 2018 r. zakończyły się wielkim sukcesem. Nie tylko wygrał wyścig po fotel burmistrza, ale również zyskał większościowe poparcie w Radzie Miejskiej. Większość w radzie dała mu osoba Janusza Jedynaka, który startował z innego komitetu i jeszcze przed pierwszą sesją zmienił przynależność klubową, przeszedł ze Wspólnego Chrzanowa do Nowej Energii. Sytuacja ta zmieniła się we wrześniu ub. roku, gdy Tomasz Brożek opuścił szeregi tego klubu.

- Ja nie przeszedłem do opozycji burmistrza, ale zdaje się, że zostałem do niej zakwalifikowany przez członków Klubu, któremu do niedawna przewodniczyłem. Wystąpiłem z klubu żeby zachować niezależność i pozostać niezrzeszonym. Nie była to ani łatwa, ani pochopna decyzja. Od oportunizmu zawsze lepszy jest spór. Jestem głęboko przekonany o tym, że sytuacja bezdyskusyjnego narzucania rozwiązań przez burmistrza posiadającego większość w radzie była sytuacją patologiczną, stawiającą cały samorząd gminny w sytuacji dyktatu burmistrza, co jest sprzeczne z zasadami demokracji i kultury politycznej - wyjaśnia Tomasz Brożek.

Zmiana układu sił w Radzie Miejskiej jest bardzo widoczna. Radni torpedują kolejne plany burmistrza podważając sens ich realizacji. Tak było m.in. w przypadku rozdziału kultury od sportu.

Tu więcej o pomyśle rozdzielenia kultury i sportu

W takich warunkach Roberta Maciaszka czeka bardzo trudne zadanie. W kuluarach po cichy pojawiają się głosy o odwołaniem burmistrza.

- Jeśli radni chcą doprowadzić do referendum, to ja się go nie boję. Bardzo chętnie stanę przed mieszkańcami i złożę sprawozdanie z tego co zrobiłem do tej pory zrobiłem i poddam się osądowi - mówi Robert Maciaszek. Burmistrz zdaje sobie sprawę, że w radzie zasiada dwóch jego kontrkandydatów w wyborach - Krzysztof Kasperek i Andrzej Filipczak. Jak podkreśla, on po objęciu stanowiska schował swoje sympatie polityczne.

Głosowanie nad uchwałą budżetową odbędzie się 14 stycznia. Przed sesją burmistrz planuje ponownie spotkać się z radnymi.