Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Zamieszanie ze śmieciami [WIDEO]

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Chrzanów zamierza wystąpić ze związku śmieciowego. Trzebinia i Libiąż też o tym myślą. Czy mieszkańców czekają wysokie podwyżki cen za odbiór odpadów komunalnych w styczniu?

Burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski uważa, że najwyższy czas zlikwidować Międzygminny Związek Gospodarka Komunalna, który m.in. administruje śmieciami w trzech gminach członkowskich, tj. Chrzanowie, Libiążu i Trzebini.

Jako pierwszy deklaruje wypisanie się ze związku. W jego ślady zamierzają pójść Trzebinia i Libiąż. Powodem jest m.in. spór o planowaną od stycznia 2017 r. wysoką podwyżkę cen za wywóz odpadów, aż o 25 procent.

- Uważam, że jeśli gmina sama zajmie się śmieciami, będzie to bardziej transparentne dla mieszkańców - twierdzi Ryszard Kosowski. Wbrew pozorom nie walczy on o utrzymanie cen za odpady, a ich podniesienie, tak, by gminy nie musiały do nich dopłacać z własnego budżetu.

Aktualnie mieszkaniec, który segreguje śmieci, płaci 10 zł, a ten, który nie segreguje - 18zł. W MZ GK chcą, by od stycznia opłaty wzrosły odpowiednio do 12,5 zł i 22,5 zł. Przedstawiciele gmin członkowskich zasiadający w zgromadzeniu związku nie zgadzają się na taką podwyżkę. Chcą, by ceny pozostały na aktualnym poziomie. To oznaczałoby jednak, że gminy musiałyby dopłacać do śmieci.

- Zamiast więc przeznaczyć pieniądze z budżetu na przykład na remont chodnika, musielibyśmy dać na śmieci - obrazuje Ryszard Kosowski.

Łącznie Chrzanów, Libiąż i Trzebinia co roku dokładają do utrzymania „gospodarki komunalnej” 300 tys. zł. Sam Chrzanów 45 proc. tej sumy. To i tak mniej niż jeszcze kilka lat temu, gdy suma ta wynosiła 580 tys. złotych. Związek zatrudnia 17 pracowników, nie licząc zarządu.

Przemysław Deda, szef Międzygminnego Związku Gospodarka Komunalna w Chrzanowie, przyznaje, że decyzja burmistrza jest dla niego zrozumiała.

- Podwyżka rzeczywiście jest duża, ale to konsekwencja tego, że nie została wprowadzona w kwietniu ubiegłego roku, jak planowaliśmy, gdy według wyliczeń stawka powinna wynosić 11, a nie 10 zł - tłumaczy Przemysław Deda, przypominając, że na cenę śmieci wpływają koszty transportu, składowania odpadów, odbioru. Do tego administracja.

- Od początku tego roku płaciliśmy za wszystkie te parametry więcej, pozostawiając cenę śmieci niższą. Stąd między innymi zrobiła nam się dziura w budżecie - zaznacza Deda.

Przyznaje, że inne gminy mają mniejsze stawki. Na przykład Alwernia płaci za odpady zbierane w sposób selektywny 6 złotych, a za odbierane bez prowadzenia segregacji 15 złotych. Podwyżka ma być jedynie o złotówkę. - Tyle tylko, że oni odbierają 200 kilogramów śmieci na jednego mieszkańca, a nie 300 jak u nas. Poza tym wywożą odpady raz w miesiącu. My dwa razy w tygodniu z domów, a z osiedli czasem co drugi dzień - zaznacza Przemysław Deda. Dodaje, że w Alwerni mieszkańcy sami kupują sobie pojemniki na odpady. - Firmy i przedsiębiorstwa nie są objęte programem wywozu. Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów są czynne u nich trzy razy w tygodniu, my obsługujemy je codziennie - wylicza szef MZ GK.

Wyjście gmin ze związku wiąże się z karami za odstąpienie od umów podpisanymi z firmami, na przykład za transport. Według burmistrza Kosowskiego, to zadanie dla prawników.

- Mnie nie obchodzi, czy gmina jest w związku, ale ile będą brać za odbiór śmieci - mówi Maria Bębenek, mieszkanka Chrzanowa.

Czy po wyjściu ze związku opłaty będą niższe? Tego burmistrz Chrzanowa nie potrafi obiecać.

Autorka: Magdalena Balicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska