Obok kapliczki św. Floriana na odnowionym ciężkowickim Rynku rozmawia grupa mężczyzn. - Komu ten krzyż przeszkadzał, że go zdjęli, no komu? Myślałem, że czasy komuny już minęły, a tu takie coś - mówi jeden z nich. - Ale przecież tam krzyża nigdy nie było. Widziałeś go? Bo ja nie. Zastanowiło mnie to już jakiś czas temu, jak byłem na wyborach. Przecież nawet w Sejmie wisi krzyż, a u nas o tym zapomnieli - dziwi się drugi. - Zdjęli, nie zdjęli? Fakt jest taki, że go nie ma. Niech go powieszą i wreszcie wezmą się do roboty, zamiast się spierać- dodaje trzeci.
Prezent z Ziemi ŚwiętejInformacje o tym, że krzyż zniknął z sali obrad w urzędzie gminy w Ciężkowicach pojawiły się kilka miesięcy temu.
- Ktoś celowo rozsiewał takie plotki. Po co? Nie mam pojęcia. Domyślam się jednak, że związane jest to ze zbliżającymi się wyborami i próbą zdyskredytowania radnych PSL-u, którzy obecnie maja większość w radzie - twierdzi Zdzisław Szczerba, przewodniczący rady miejskiej w Ciężkowicach.
To właśnie na jego ręce, podczas ostatniej sesji, okazałe pudełko przekazał Michał Koralik, jeden z dwóch radnych opozycyjnego PiS.
- W środku jest krzyż z Ziemi Świętej. Poprosiłem przewodniczącego, aby powiesił go na ścianie i w ten sposób uciął niekończące się spory na temat tego, czy krzyż wcześniej wisiał na sali obrad czy nie, ale chyba nie zrozumiał moich intencji, bo zareagował emocjonalnie - mówi radny.
Przewodniczący podarunek wprawdzie przyjął, ale krzyża na ścianie nie powiesił, uzasadniając to m.in. tym, że sala konferencyjna urzędu to miejsce, gdzie podczas sesji, wyborów czy różnych uroczystości, wstęp mają ludzie różnych światopoglądów, a koniec kadencji to nie najwłaściwszy czas na tego typu inicjatywy.
- Jestem osobą wierzącą, chodzę do kościoła i na pewno moją intencją nie jest walka z krzyżem - mówi Zdzisław Szczerba. Podczas obrad zaproponował, aby poczekać kilka miesięcy do wyborów i powieszenie krzyża połączyć z inauguracyjną sesją nowej rady.
Burmistrz przysięgał
Wszystko wskazuje jednak na to, że krzyż pojawi się obok godła Polski już podczas najbliższej sesji radnych. Jednak nie ten, który przyniósł radny Koralik, ale inny, zakupiony przez burmistrza Ciężkowic.
- Najwyższa pora zakończyć te niepotrzebne dyskusje, w których krzyż stał się elementem walki politycznej - wyjaśnia burmistrz Zbigniew Jurkiewicz.
Sporych rozmiarów krzyż wisi m.in. w jego gabinecie, na I piętrze budynku urzędu gminy. To spadek po poprzedniku - Józefie Szymańskim. Podczas jednej z sesji przyniósł go na salę obrad i klęcząc przysięgał na krzyż, że firma wykonująca elewację na jego domu robiła to za jego prywatne pieniądze, a nie w ramach rewanżu za wykonywane inwestycje w gminie.
- To prawy i wierzący człowiek. Widząc go z tym krzyżem w rękach uwierzyłem mu bardziej niż gdyby przyniósł na sesje faktury czy rachunki, czego domagali się jego oponenci - mówi Michał Koralik.
On sam na razie nie zastanawiał się nad tym, co zrobi z krzyżem, który przekazał przewodniczącemu. - Na razie niech leży w depozycie. Kto wie? Może jeszcze będzie kiedyś potrzebny - dodaje.
Sala obrad radnych to równocześnie lokal wyborczy
Sala obrad ciężkowickich radnych znajduje się na parterze budynku urzędu gminy. Odbywają się w niej nie tylko sesje, ale również organizowane są w niej uroczystości gminne, spotkania, konferencje, wykłady. Pomieszczenie służy również jako lokal wyborczy. Na ścianie za mównicą wisi na co dzień godło Polski oraz drewniany herb gminy za szybą, który w tym momencie został przekazany do pracowni konserwatorskiej. Krzyża nie ma. Nie widać go również na zdjęciach z różnych uroczystości, które odbywały się w tym miejscu w ostatnich latach. Gospodarzem obiektu jest burmistrz i to on, niezależnie od radnych, może zdecydować o powieszeniu krzyża. W 15-osobowej radzie gminy Ciężkowice 11 mandatów posiadają przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego. Opozycja to dwóch posłów PiS oraz dwóch przedstawicieli innych ugrupowań.
Napisz do autora:
[email protected]
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!