Oczywiście przy ocenie czy doszło do naruszenia ciszy nocnej, należy dokonać indywidualnej oceny okoliczności danego zdarzenia, uwzględniając także okoliczności wyższej konieczności (np. awaria wodociągu lub linii energetycznej).
Choć pojęcie i znaczenie ciszy nocnej znane jest praktycznie każdemu, to nie każdy wie, że w żadnej polskiej ustawie nie ma wiążącej wszystkich definicji pojęcia „ciszy nocnej”. Zostało ono wymyślone przez ludzi dla ludzi i jest traktowane, jako tzw. prawo zwyczajowe. Zgodnie z nim, w społecznym odczuciu (bowiem nie wynika to z przepisu) przyjmuje się, że cisza nocna trwa w godzinach od 22 do 6, choć zdarzają się czasem obiekty, które określają inne godziny.
Nie oznacza to jednak, że ustawodawca całkowicie pominął w polskim prawie reguły związane z przestrzeganiem prawa do nocnego odpoczynku (ciszy nocnej). Nie mogąc jednak stworzyć uniwersalnej i jednolitej dla całego kraju i poszczególnych miejsc lub organizacji reguły, posłużył się w tym zakresie terminami ogólnymi, uniwersalnymi i niedookreślonymi, upoważniając jednocześnie do ich doprecyzowania i konkretnej interpretacji organy stosujące prawo na danym obszarze. Dzięki takiemu rozwiązaniu różne instytucje lub społeczności samodzielnie mogą ustalać (uwzględniając ramy prawne), co według nich oznacza cisza nocna i w jakich godzinach obowiązuje, tworząc np. wiążące daną społeczność regulaminy – w blokach mieszkalnych są to wspólnoty lub spółdzielnie, w hotelach lub pensjonatach ich właściciele, na koloniach, obozach ich organizatorzy itd.
W kontekście powyższego zwrócić należy uwagę, iż osoby zaniepokojone zakłócaniem spoczynku nocnego korzystają z ochrony art. 51 kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.
Organami właściwymi do zgłaszania powyższych zakłóceń jest policja lub straż miejska. W skrajnych przypadkach zakłócania porządku i ciszy nocnej, gdy interwencje właściwych organów (w tym policyjnych) nie przynoszą poprawy sytuacji, wspólnota mieszkaniowa lub spółdzielnia na podstawie art. 16 ustawy o własności lokali może także żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji i tym samym doprowadzić do eksmisji uciążliwego lokatora. Także zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego, właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich, istnieje też na jego podstawie możliwość ustalenia ograniczeń przez sąd (zakaz immisji).
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najstarsze osiedle w Oświęcimiu. Historia zapisana na archiwalnych zdjęciach
- Oto najlepszy park wodny w Europie. I jest u nas! W Małopolsce!
- TOP 16 dróg w Oświęcimiu i powiecie oświęcimskim, gdzie policja "poluje" z radarami
- Stacja PKP w Oświęcimiu dostała drugie życie. Przebudowa już na finiszu
- Piękne taneczne widowiska na scenie Tygodnia Kultury Beskidzkiej w Oświęcimiu
- 58 lat temu w Oświęcimiu z wielką pompą otwarto szpital
