- Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, dużo meczów rozegraliśmy podczas turniejów na Słowacji, Ukrainie, z mocnymi przeciwnikami – mówi trener Rudolf Rohaczek. - Wyniki były różne, ale to był okres ciężkiej pracy. Każdy dostał równe szanse, to był okres zgrywania się zespołu.
Wicemistrzowie Polski nieco zmienili skład, pozyskali przede wszystkim napastników: Czecha Michala Bartę i Słowaka Ondreja Mikulę oraz obrońcę Jiriego Gulę, doszło też sporo młodzieży. Największe straty? Przede wszystkim Paweł Zygmunt, który zakotwiczył w czeskiej ekstralidze w Vervie Litvinov i Stepan Csamango, który przeniósł się na Węgry. Patryk Noworyta przystał na ofertę Unii Oświęcim. W sumie odeszło dziewięciu hokeistów.
- Cel był taki, by skład był mocniejszy niż ostatnio – mówi Rohaczek. - Myśląc o trójce obcokrajowców pozyskanych ostatnio sądzę, że spełniają kryteria, rozegrali setki meczów w ekstraklasie czeskiej i słowackiej. Pamiętajmy jednak, że gra zespół. Zmierzamy do tego, by były mocne cztery piątki.
- Nasz skład to w tej chwili młodzież i doświadczeni zawodnicy – dopowiada kapitan zespołu Maciej Kruczek. - – Myślę, że na turniejach i w sparingach nieźle to wyglądało. Do każdego meczu będziemy podchodzić tak samo, z taka myślą, by walczyć o zwycięstwo.
Comarch Cracovia zaczyna ligę. Poznaj kadrę wicemistrzów Pol...
Młodzieży nie będzie łatwo wedrzeć się do składu. - Brynkus, Kamiński, Musioł, jak przyszli do nas w poprzednim sezonie to była duża przepaść między nimi a resztą i przez całe rozgrywki musieli pracować, aby być na stałe w kadrze – przypomina trener. - A teraz między tymi młodymi, Beziwńskim, Gosztyła, a resztą jest jeszcze większa przepaść. Rozumiem, że fizycznie są słabi, ale muszą umieć strzelać, podawać, a tego nie ma. Minie rok – dwa, a staną się hokeistami. Potrzebujemy, by 16-, 17-latkowie potrafili nieco więcej. Zygmunt to nie był brylant, a ciężką pracą doszedł do czegoś. Trzeba wychowywać następnych.
Trener Rohaczek zawsze jak ognia unika deklaracji, o co będzie walczyć zespół. Podobnie było w ostatnim sezonie, w którym to Cracovia sprawiła niespodziankę, doszła aż do finału, w którym nie sprostała Tychom.
Teraz też te oba zespoły należy zaliczyć do tych, które będą walczyć o czołowe miejsca. Kto jeszcze?
- Wiele zespołów się wzmocniło, ale nie jestem w stanie ocenić, jak będzie wyglądać nasza liga – twierdzi szkoleniowiec. - Wysokość budżetu nie jest tu decydująca. Już we wtorek zmierzymy się z Tychach z GKS-em. Oglądałem mecze naszego rywala w Lidze Mistrzów, na pewno będzie procentować u nich to granie na wyższym poziomie, ale my będziemy odpowiednio przygotowani, chcemy zaskoczyć rywali tajną bronią. Będziemy grać jak najlepszy hokej, chcemy ściągać kibiców do naszej hali, by była w niej jak najlepsza atmosfera.
W dzisiejszym meczu, ani przez najbliższe dwa tygodnie nie zagra Miroslav Jachym, który zmaga się z kontuzją. Pozostali są gotowi do gry, kilku hokeistów ma szansę zadebiutować w nowych barwach w meczu o punkty.
Srebrna Comarch Cracovia - oto bohaterowie, wicemistrzowie i...
Ludzie z żelaza - to oni wywalczyli srebro dla Comarch Cracovii
Kibice "Pasów" dopingowali hokeistów Cracovii w finale [ZDJĘCIA]
- Oni odeszli z Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Kibice na meczu Hutnika Kraków z Sokołem Sieniawa [ZDJĘCIA]
- Złote Akademie. Sprawdź, gdzie posłać dziecko na treningi
- Co miasto ma z udziałów w klubie sportowym Cracovia?
- Biegiem na Zakrzówek 4! Zacięta walka na 3 i 10 km [ZDJĘCIA]
- Te małe kluby to też krakowska piłka [GALERIA]
