https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia przegrała w Tychach i jest dalej od tytułu mistrza Polski

Jacek Żukowski
GKS Tychy pokonał Comarch Cracovię 3:2
GKS Tychy pokonał Comarch Cracovię 3:2 Lucyna Nenow
Bardzo wyrównany mecz w Tychach przyniósł zwycięstwo gospodarzom. Sprawa tytułu mistrzowskiego może rozstrzygnąć się w sobotę w Krakowie (mecz o 20.30) gdy wygra GKS.

Oba zespoły zaczęły spokojnie, ale raczej w natarciu byli krakowianie. Miroslav Kopriva pierwszy raz musiał interweniować w 5 min po strzale Tomasa Sykory. Krakowianie najlepszą szansę na zdobycie gola mieli w 7 min, najpierw jednak John Murray obronił strzał Marka Trvdonia, poradził sobie także z poprawką Adama Domogały. W rewanżu ostro strzelał Gleb Klimienko – niecelnie i Mateusz Gościński – wprost w bramkarza.

W 12 min z kolei Michal Vchovec nie pokonała Murraya z bliska. Bramkarz gospodarzy zniechęcał gości swoimi znakomitymi interwencjami, jak choćby Patryka Noworytę 2 min później. Wreszcie goście znaleźli sposób na bramkarza. Strzelał Paweł Zygmunt, golkiper niepewnie interweniował, a z dobitką pospieszył Jaakko Turtiainen, kierując krążek do siatki uderzeniem z powietrza. Po chwili rozkojarzonych gospodarzy mógł dobić Emil Svec, ale przegrał pojedynek z bramkarzem.

Drugą część fatalnie zaczęli krakowianie. Gospodarze „rozklepali” obronę i Tomas Sykora, były zawodnik „Pasów”, pokonał Koprivę. Poważny błąd przy wyprowadzaniu krążka popełnił Maciej Kruczek, podając krążek wprost na kij Radosława Galanta, który natychmiast strzelił do siatki nad parkanem bramkarza. Kapitan „Pasów” zrehabilitował się podczas pierwszej gry w przewadze w tym meczu i doprowadził do remisu. Była to tercja pełna błędów i okazji bramkowych z obu stron.

Kibice Comarch Cracovii w Tychach

Hokejowi kibice Cracovii są wszędzie. W Tychach też można by...

W trzeciej tercji dużo było twardej, ostrej gry. Czas uciekał, a żadna ze stron nie chciała zaryzykować i mocniej zaatakować. W 55 min gola mógł zdobyć Turtiainen, ale nie trafił z bliska. Gdy wydawało się, że będzie dogrywka, Gościński z bliska wepchnął „gumę” do bramki. Sędzia oglądnął jeszcze tę sytuację na wideo i uznał gola. „Pasy” miały 3.20 min na odrobienie strat. Wątpliwości rozwiał gol Gleba Klimienki. „Pasy” wycofały bramkarza, ale strat już nie mogły zniwelować.

GKS Tychy - Comarch Cracovia 4:2 (0:1, 2:1, 2:0)
Bramki: 0:1 Turtiainen (Zygmunt, Kruczek) 18, 1:1 Sykora (Szczechura, Cichy) 22, 2:1 Galant (Witecki) 28, 2:2 Kruczek (Svec, Kapica) 36, 3:2 Gościński (Michnow, Galant) 58, 4:2 Klimienko (Cichy, Szczechura) 59
Cracovia: Kopriva – Kruczek, Czarnaok, Turtiainen, Kalinowski, Kapica – Jachym, Jezek, Svec, Domogała, Trvdon – Rompkowski, Noworyta, Csamango, Vachovec, Bepierszcz oraz Gajor, Drzewiecki, Brynkus, Zygmunt, Bryniczka.
Sędziowali: Michał Baca (Oświęcim), Przemysław Kępa (Nowy Targ). Kary: 2 – 6 min. Widzów: 2500. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 3:2.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Widziałam TVN 24 13.04.2019 tyszanie wykonają ostatni ruch w szachach :)
G
Gość
OGLADAM HOKEJ LIGI AMERYKANSKIEJ BO TO SWIATOWY POZIOM ,NO CÓŻ NASZA CRACOVIA I CAŁY NASZ HOKEJ JEST JESZCZE DALEKO WTYLE ZA CZOŁÓKĄ SWIATOWĄ WCZORAJSZY MECZ POKAZAŁ PORAZ KOLEJNY SŁABOSC POLSKIEGO HOKEJA ZAWODNICY GRAJA NA OSLEP POZBYWAJA SIE KRĄZKA NA OSLEP CELNOSC STRZAŁOW NA BRAMKE TO ZENADA BRAK AKCJI ZESPOŁOWYCH DO ZDOBYCIA GOLA WSZYSTKIE GOLE SA ZDOBYWANE PRZYPADKOWO ,NIE POWIEM O RZUTACH KARNYCH WIDZIAŁEM 3 I WSZYSTKIE PUDŁO ! SZKOLENIOWCY POWINNI NACISKAC NA TWORZENIE AKCJI WE DWOCH LUB TRZECH ZAWODNIKÓW ,JEDNEGO CHŁOPAKOM NIE BRAKUJE WOLI WALKI TO SIE CENI ALE BRAKI TECHNICZNE I STRZAŁOWE KOLĄ W OCZY.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska