Comarch Cracovia z nowym zawodnikiem na nowym lodowisku

Re-Plast Unia Oświęcim musiała obejść się smakiem, przegrywając półfinałowy bój z GKS-em Tychy 3:6. A tyszanie sięgnęli po trofeum już po raz dziesiąty, pokonując JKH Jastrzębie po dogrywce 3:2. Właśnie między Unią a tyszanami powinna się rozstrzygnąć walka o drugą lokatę przed fazą play-off (GKS Katowice ma już sporą przewagę, 12 pkt nad oświęcimianami), ale zanim przyjdzie do walki w najważniejszej fazie sezonu zespoły rozegrają jeszcze po dwie rundy spotkań, zmagania będą trwały do końca lutego.

Unia podejmuje w derbach Małopolski PZU Podhale Nowy Targ (godz. 18) i choć jest faworytem, to z góralami nie będzie jej łatwo. W dotychczasowych trzech starciach odniosła dwa zwycięstwa.

O ile Unia może być pewna wysokiej lokaty przed fazą play-off o tyle o miejsca 4 – 7 będzie trwała zażarta walka do ostatniej kolejki. Nowotarżanie są w tej chwili na 5. pozycji (35 pkt), ale tylko o dwa ustępują Jastrzębiu. Punkt mniej od „Szarotek” ma Comarch Cracovia, która też ma poważne apetyty. Tuż przed końcem roku wzmocnił ją fiński defensor Janne Jalasvaara, który ma na koncie dwukrotne zwycięstwo w lidze KHL z zespołem Dynama Moskwa. Było to jednak dość dawno, bo w latach 2012 – 2013. W drugiej najlepszej lidze świat rozegrał aż 362 spotkania, w których zdobył 30 goli i miał 66 asyst. Ostatnio był zawodnikiem Grenoble, z którym zdobył mistrzostwo Francji.

Fin zadebiutuje w barwach Cracovii w meczu z Zagłębiem Sosnowiec (18.30).

- Chciałbym bardzo serdecznie przywitać się z wszystkimi kibicami Cracovii. To dla mnie ogromny zaszczyt i cieszę się, że od dziś będę zawodnikiem klubu. Liczę na to, że już wkrótce zobaczymy się na lodowisku podczas pierwszego meczu w 2024 roku!  – powiedział zawodnik tuż po parafowaniu kontraktu, który będzie obowiązywał do końca obecnych rozgrywek.

Mecz zostanie rozegrany na lodowisku, które przeszło gruntowny remont, wymieniono m.in. bandy.