- Na terenie krakowskiego ZUS było ponad 63,6 tys. cudzoziemców, w placówce nowosądeckiej zgłoszono do ubezpieczeń społecznych 13,4 tys. obcokrajowców, w chrzanowskiej - 6,6 tys., zaś w oddziale ZUS w Tarnowie – 3,7 tys.
– wylicza Anna Szaniawska, regionalna rzeczniczka ZUS w województwie małopolskim.
Najliczniejszą grupą cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczenia w ZUS pozostają obywatele Ukrainy. Na koniec czerwca było ich w Małopolsce niemal 59,8 tys. (w krakowskim ZUS ponad 40,3 tys., w sądeckim prawie 11 tys., w chrzanowskim 5,5 tys., w tarnowskim niemal 3 tys.). Liczba ta zwiększyła się w kwartał o 4,4 tys.
W całym kraju jest już ponad milion obcokrajowców ubezpieczonych w ZUS
Na koniec czerwca liczba pracujących legalnie cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalno-rentowych w całej Polsce przekroczyła 1 mln 11 tys. osób. Oznacza to wzrost o 80 tys. w ciągu zaledwie trzech miesięcy. W lipcu przybyło kolejnych 13 tys. i – jak informuje Marlena Maląg, minister pracy i polityki społecznej, na koniec miesiąca populacja ubezpieczonych zwiększyła się do 1 mln 25 tys.
- Te osoby zajmują bardzo ważne miejsce na naszym rynku pracy, bowiem pomagają wypełnić luki kadrowe w wielu branżach i tym samym przyczyniają się do rozwoju gospodarki
– komentuje minister Marlena Maląg.
Z danych ZUS wynika, że zdecydowanie dominującą grupą są Ukraińcy – na koniec lipca pracowało ich w Polsce legalnie 736 tys. Grono to stale się powiększa, w czym pomaga uproszczenie procedury zatrudnienia osób szukających nad Wisłą schronienia po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Drugą populacją cudzoziemców zarejestrowanych w ZUS są Białorusini (87 tys.), a trzecią – Gruzini (28 tys.). Jak podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS, 58,3 proc. opłacających składki obcokrajowców pracuje na umowach o pracę, pozostali albo założyli własną firmę, albo pracują na umowach zleceniach czy też na podstawie innych umów, od których istnieje obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne.
Cudzoziemcy nie odbierają pracy Polakom, bo bezrobocie jest rekordowo niskie
Minister Maląg dodaje, że cudzoziemcy „nie odbierają pracy Polkom i Polakom”, ponieważ mamy w Polsce najniższe bezrobocie od początku transformacji, czyli ponad trzech dekad. W lipcu stopa bezrobocia rejestrowego utrzymała się na czerwcowym poziomie - 4,9 proc., a równocześnie liczni pracodawcy sygnalizowali znaczące braki kadrowe i intensywnie szukali pracowników – zarówno do pracy fizycznej, jak i umysłowej.
2747 ofert pracy w Krakowie. Oto, kogo poszukują pracodawcy ...
W Małopolsce bezrobocie jest jeszcze niższe – oficjalne (rejestrowane) wynosi 4,1 proc. (w Krakowie – 2,6 proc.), a liczone według europejskich zasad BAEL (Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności) daje wskaźniki poniżej 3 proc. (w Krakowie poniżej 2 proc.). Mimo sygnalizowanych przez coraz większą część przedsiębiorców problemów związanych przede wszystkim z rosnącymi kosztami (zwłaszcza energii i paliw), wiele firm wciąż szuka pracowników i skarży się na ich brak. Głównym powodem są trendy demograficzne: ćwierć wieku temu młodzi w wieku przedprodukcyjnym stanowili prawie 30 procent mieszkańców Małopolski, a emeryci i renciści 13 procent. Dzisiaj młodych jest tylko 17 procent (i ich odsetek stale maleje), a seniorów 23 proc. (ten odsetek rośnie) i liczba Polek i Polaków wkraczających na rynek pracy jest znacząco mniejsza od populacji przechodzącej na emerytury i renty. Płacący składki cudzoziemcy mocno ratują finanse ZUS.
Z danych ZUS wynika, że większość przybyszy szukających w Polsce pracy ma między 25 a 49 lat, a dominująca grupa wiekowa to 30-39 lat. Przeważają mężczyźni – stanowią oni blisko 60 proc. zarejestrowanych z ZUS.
- To oni tworzyli niezwykły koloryt krakowskich ulic i placów. Pamiętacie ich?
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- 15 objawów, które świadczą o tym, że możesz być zakażony nowym subwariantem Omikronu
