https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej krytyki pomysłu tysięcy kamer. Panoptykon przestrzega władze Krakowa

Piotr Ogórek
Czy jeszcze w tym roku pojawi się tysiące kamer na latarniach?
Czy jeszcze w tym roku pojawi się tysiące kamer na latarniach? Lukasz Gdak
Pomysł tysięcy kamer na latarniach w Krakowie ma poprawić bezpieczeństwo w mieście. Coraz więcej ekspertów zwraca uwagę, że pomysł jest nierealny, a także sprzeczny z prawem.

Radny Łukasz Wantuch chce w tym roku zainstalować od 1000 do 3500 kamer na każdej latarni na Prądniku Czerwonym, tworząc nowy system monitoringu miejskiego.

Na ten cel w budżecie miasta są zarezerwowane 3 mln zł. Pomysł budzi sporo kontrowersji. Choć w założeniu pomysł jest słuszny, to krytykują go eksperci, a wątpliwości mają też urzędnicy. Radny wierzy jednak, że pokryje Kraków 100 tys. kamer. Do krytyki dołącza teraz Fundacja Panoptykon.

- Pomysłodawca systemu obiecuje zredukowanie przestępczości niemal do zera. To kusząca wizja, ale zupełnie nierealistyczna, a proponowane rozwiązanie niemożliwe do pogodzenia z obowiązującymi przepisami chroniącymi prywatność obywateli - wskazuje Fundacja Panoptykon w swoim wystąpieniu do władz Krakowa. Fundacja zajmuje się m.in. kwestiami ingerencji w prywatność czy dyskryminacją i wykluczeniem. W projekcie radnego Wantucha widzą wiele zagrożeń.

Co z prawem i RODO?

- Konstytucja i RODO mówią, że można zbierać tylko takie dane o obywatelach, które są niezbędne do osiągnięcia deklarowanego celu, czyli w tym wypadku poprawy bezpieczeństwa - tłumaczy Wojciech Klicki, prawnik Fundacji Panoptykon, która od lat zajmuje się wpływem monitoringu wizyjnego na społeczeństwo. - Przy takiej skali trudno wykazać, że właśnie tak jest. Równie trudno dać gwarancję, że taki ogrom danych nie zostanie wykorzystany niezgodnie z przeznaczeniem - wyjaśnia Klicki.

Łukasz Wantuch przekonuje bowiem, że w jego systemie nie będzie „podglądania”, bo system - choć będzie nagrywał cały czas, to podgląd obrazu nastąpi tylko w momencie użycia systemu. Czyli w przypadku przestępstwa czy przy wezwaniu pomocy poprzez naciśnięcie przycisku 112, który ma na celu wezwanie pomocy. Radny Wantuch wierzy zwłaszcza mocno w funkcję prewencyjną swojego systemu, co jego zdaniem wyeliminuje przestępczość praktycznie do zera w miejscu objętym kamerami. Czyli docelowo w całym mieście.

Zdaniem Panoptykonu to mrzonka. - Nie ma żadnych badań, które pozwalałyby w to wierzyć - mówi Małgorzata Szumańska, wiceprezeska Fundacji Panoptykon. - Istnieje natomiast ryzyko rozproszenia odpowiedzialności i osłabienia wzajemnego zaufania - dodaje.

Łukasz Wantuch jest jednak niezrażony. Wie, że są zakusy, aby odebrać mu pieniądze na realizację projektu, ale się tym nie martwi.

- Wiem o tym doskonale i to od dnia pierwszego. Najłatwiej pieniądze będzie odebrać przez brak możliwości technicznych, dlatego siedzę nad różnymi schematami. Potem będą zastrzeżenia natury prawnej i RODO. Jestem w stanie obalić to od ręki, pracuję już nad tym. Ten projekt wejdzie w życie - mówi radny Wantuch, choć nie precyzuje, jakie ma kontrargumenty.

WIDEO: Krótki wywiad: 3500 kamer na każdej latarni. Jak to ma wyglądać?

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kozak
co za debil...
w
wiesiek
Pan radny zanim nas "uszczęśliwi" swoim pomysłem wpierw niech zrobi audyt istniejącego juz "miejskiego monitoringu"Niech sprawdzi ilosc konserwacji,napraw instalacji czyszczenia czy wymian kamer i serwerowni Bo z tym jest źle Kamery zainstalowane w latach 2005 -2009 bod dawna nie widziały napraw czy konserwacji.Jak umieszczono je na pewnej wysokości tak na niej pozostały Dzis zarastają je drzewa i krzaki.
Niech sprawdzi czy Straż Miejska ma zapewniona ilosc ludzi do obsadzenia ekranów i konsolet monitoringu w swoich siedzibach i ile razy to sama interweniowała a ile razy zgłaszała Policji konieczność interwencji.
Kto będzie wiec te 3500 + dodatkowych kamer obserwował kto będzie nimi kierował.Kto posyłał "patrol interweniujący"I czy złoczyńcy zawsze będą ustawiali się w oku kamery by byc widzialnym i rozpoznawalnym czy kominiarki daszki czapek i szaliki wreszcie będą zabronione.
Czy będzie tak jak jest teraz gdy Straż Miejska na zgłoszenie interwencji powiada Proszę zgłosić Policji bo my nie mamy sil i środków
w
wiesiek
Przecież ten Pan nie ma zielonego pojęcia jak to funkcjonuje. Jesli dzisiejszy monitoring funkcjonuje zle to jak będzie z dalszymi kamerami w liczbie 3500+
Przecież "bezpieczeństwa" nie zapewnia kamera ale ludzie za nia stojący.To znaczy nie tylko ci przed monitorami zbiorczymi i kierujący tymi kamerami ewentualnie wysyłający patrol interwencyjny ale cala masa ludzi przeprowadzających okresowe naprawy i okresowe konserwacje z czyszczeniem nawet szkieł czy osłon kamer.Konserwujących rozliczne serwerownie.A z tym jest zle Dla przykładu kamery zakupione i zainstalowane przez Spółdzielnie na Kurdwanowie w 2009 r nie sa konserwowane a ich umieszczenie dzisiejsze z uwagi na wzrost okolicznych drzew nie pozwala na obserwacje.Mozna tak wiele jeszcze na nie.Z przykładami dalszych braków interwencji tzw Straży Miejskiej.która to najczęściej nie ma "sił i środków"by moc interweniować i odsyłają interweniujących do Policji lub to co widza na swoich konsolach lekceważą.Chcecie przykłady?Rozliczne
Pod okiem Kamery zabito na Kurdwanowie "człowieka" Kto wezwał Pogotowie i Policje.Przechodnie.Pod okiem kamery w pobliskiej pijalni "Kibole" popijali piwo /w ogródku/a potem w pijanym widzie pod okiem tejże zasiadali za kierownicami zaparkowanych w "oku kamery"samochodów.A niejedne strzały na wiwat z niej słyszano Czy Policja Interweniowała.Pod okiem kamery "Kebab Bar "dzierżawiony przez kibiców podobno Krakowi"funkcjonował 24 godz na dobę.Mimo iz zezwolenie na prace miał do 19 tej i nikogo to nie obchodziło.Pod okiem tejże kamery wpadli "konkurencyjni" kibole i ten bar siekierami i palami roztrzaskali w drobny mak.Czy była interwencja Policji?
Okoliczne samochody w oku kamery tez były okradane.Wynik Policja nie wykryła Prokuratura umorzyła "bo nie mogla znalezc sprawców"A monitoring ponoć całodobowy.
Czyli sralis mazgalis panie radny
g
grzeg
Tak? To ci życzę dobrej obłąkanej zabawy. Ja szczęśliwie jestem normalny.
C
CCTV
Od lat prowadzę firmę z branży CCTV. Gdy dojdzie do kradzieży lub wandalizmu, największe roszczenia z cyklu „dlaczego zainstalowaliśmy tani monitoring se słabym obrazem?” mają ci sami członkowie wspólnot mieszkaniowych, którzy przy jego instalacji najgłośniej gardłowali o „ochronie prywatności”. Prywatność jest dla nich ważna, gdy obawiają się spotkań z kochankami, ale gdy ukradną im rower, punkt widzenia zmienia się o 180 stopni.
Co ciekawe, gdy rower zginie sąsiadowi, to nie widzą problemu :) To niestety efekt tego, że potomkowie Karguli i Pawlaków już nie siedzą w gnoju z widłami, tylko w biurowcach jako robole w korpo. Ale najgorsze cechy genetyczne jak widać zostały.
k
krk
Sam jesteś obłąkany.
k
krakoos
Co ta Szumańska pieprzy? Na moim osiedlu w Hucie co chwilę, całymi latami kradzierze, uszkodzenie samochodów itp. Po zainstalowaniu monitoringu na osiedlu jak ręką odjął, spokój i cisza. Ci specjaliści od praw człowieka po prostu nie mają mózgu, albo mają tylko nie uzywaja...
g
grzeg
Gdzieś powinny być granice w odniesieniu do tego obłąkańczego dążenia do wchodzenia z butami w prywatne życie. Co dalej? Obowiązkowe kamery w prywatnych kuchniach (bo tam są noże), łazienkach (bo narzędziem może być szczotka do sedesu)?
o
obserwe
Te ku...y pierdzace w stolki chca z ludzi zrobic Kogutki -z farm ;co za ku...y to skur....o urodzily !?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska