Sytuacja prawna stoku narciarskiego na Nosalu jest skomplikowana. W sumie jest trzech właścicieli - TPN, COS i rodzina Stramów, która prowadzi tam stację narciarską. Stramowie są właścicielami dolnej stacji i terenów na dole stoku. Grunt od drugiej podpory w górę jest własnością skarbu państwa a zarządzana nim TPN. Natomiast znajdująca się na nim infrastruktura od drugiej podpory w górę, w tym wyciąg, stacja górna, oświetlenie i częściowo aparatura do naśnieżania, a także wodociąg do ujęcia przy Foluszowym Potoku należy COS-u. Lata temu stok na Nosalu był wizytówką Zakopanego, ale teraz to obiekt, który wymaga kapitalnego remontu. O to swego czasu chciał pokusić się Marian Strama. Jednak by wyłożyć fundusze na modernizację wyciągu, zaproponował COS-owi, że odkupi część Nosala. Ostatecznie jednak nie doszło do porozumienia. Tej zimy zaś górna część starego wyciągu nie ruszyła ani razu.
Teraz nowe szefostwo COS chce rozwiązać patową sytuację. - Bardziej myślimy o remontach i inwestowaniu w rejonie skoczni niż tam. Jednak boli nas, że świetny stok w centrum miasta stoi niewykorzystany i niszczeje - mówi Janik.
Dlatego COS postanowił sprzedać swoją własność na Nosalu. - Wystąpiliśmy z propozycję sprzedaży do parku narodowego. Gdyby TPN to przejął, wtedy byłby zarządzającym ziemią i infrastrukturą. Wtedy park mógłby rozmawiać z prywatnymi podmiotami o dzierżawie czy innej formie współpracy - mówi Janik.
Czy park będzie zainteresowany zakupem wyciągu? - Na razie nie wiemy. Wpłynęło do nas pismo z Centralnego Ośrodka Sportu. Będziemy się nad tym zastanawiać - mówi Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Gdy TPN odmówi zakupu, wtedy COS wystawi publiczną ofertę sprzedaży wyciągu.
Marian Strama, trzecia ze stron na Nosalu, o planach sprzedaży wyciągu dowiedział się od nas. - Nikt z COS-u się z nami ostatnio nie kontaktował. Już chciałem kiedyś kupić od COS-u jego część wyciągu. Teraz nie wiem, czy byłbym tym zainteresowany - mówi nieco rozgoryczony Strama. - Swego czasu starałem się zorganizować takie trójstronne spotkanie. Nie było na to woli.
Strama pytany, czy łatwiej by im było dogadać się z samym parkiem, nie umie na to pytanie odpowiedzieć.
- To wszystko będzie zależało od tego, jakie nastawienie byłoby tej drugiej strony. Nie wiem, jakie ono jest teraz- dodaje na koniec.
Historia trasy
Pierwsza trasa narciarska na Nosalu została wytyczona w 1953 roku. W latach 1956-1957 powstał tu wyciąg narciarski, który w latach 1966-1967 został przebudowany. 6 marca 1974 roku na trasie "K" rozegrano zawody slalomowe Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim mężczyzn. W 2009 roku doszło do konfliktu między operatorem wyciągu - Centrum Narciarskim Nosal a Centralnym Ośrodkiem Sportu co do wykorzystania urządzeń naśnieżających górną część trasy "K", których obie strony konfliktu są współwłaścicielami. COS zablokował w Starostwie Tatrzańskim wniosek Centrum o możliwość czerpania wody ze zbiornika. Wtedy zamknięto górną część trasy oraz wyciąg krzesełkowy. Potem konflikt został załagodzony.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
