Musimy coś wygrać na wyjeździe, bo terminarz nas nie rozpieszcza – zwraca uwagę szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz. -Teraz znów na cztery mecze, mamy trzy wyjazdy, a w sumie od początku sezonu, z dziewięciu spotkań 6 gramy na obcych boiskach.
„Pasy” strzeliły ostatnio dwa gole Jagiellonii (2:1), ale mają problemy w ofensywie. Kontuzjowany wciąż jest Filip Balaj (wznowi zajęcia w przyszłym tygodniu), urazu w meczu rezerw nabawił się Rivaldinho. W związku z tym Probierz do pierwszej drużyny przywrócił Filipa Piszczka, który trenował ostatnio w rezerwie, a na koncie ma 97 meczów w ekstraklasie i 14 goli.
Powrót Piszczka, kontuzja Rivaldinho
- Rivaldinho wypadł nam na trzy tygodnie, a Piszczek dostał szansę – oznajmia Probierz. - Jest naszym zawodnikiem i trzeba z tego korzystać. Czasem nieszczęście jednego piłkarza jest szansą dla drugiego. Piszczek dobrze pracuje na treningach. Ostatnio mieliśmy wewnętrzna grę i dokonaliśmy kilku zmian. Ziemnik i Wiśniewski z drugiej drużyny też z nami trenują.
Oprócz Rovaldinho w Niecieczy na pewno nie zagra Duńczyk Mathias Hebo Rasmussen, który dostał od szkoleniowca tygodniowy urlop, by doszedł do siebie pod względem fizycznym.
W rezerwach są wciąż Ołeksij Dytiatjew i Daniel Pik. Czy oni też wrócą do pierwszego zespołu, a może zostaną sprzedani (Pikiem interesuje się Radomiak), bo okienko jeszcze jest otwarte do końca miesiąca?
- Są naszymi zawodnikami, mają szanse – ucina temat szkoleniowiec „Pasów”.
Probierz przegrywał już z Cracovią w Niecieczy, która nie leży „Pasom”. Czy warto patrzeć w te statystyki?
- Często podkreśla się, że przesądy to oznaka słabości – mówi trener. - Cóż, trzeba zagrać dobre spotkanie. Pogratulowałem Mariuszowi (Lewandowskiemu – trenerowi Bruk-Betu Termaliki – przyp.) awansu. Zrobił dobrą robotę. Ma kilku doświadczonych zawodników w drużynie, która też ma trudny terminarz. Jest też Terpiłowwski, na którego trzeba będzie zwrócić uwagę. Na pewno czeka nas trudne zadanie.
Bruk-Bet Termalica pod kreską
Bruk-Bet Termalica ma dwa punkty po czterech meczach (jej spotkanie z Legią zostało przełożone). „Pasy” są lepsze o jedno „oczko”, mając w dorobku jeden mecz więcej.
- Patrząc już z perspektywy może warto było grać z Lechem na 0:0, a nie próbować wygrać? - zastanawia się Probierz. - Nie da się oszukać statystyk. Zdobywaliśmy mało bramek, ale w ostatnim meczu strzeliliśmy dwie – jedną po pięknej akcji, drugą po stałym fragmencie. Pamięta się ostatni mecz, a nie całość rozgrywek. Choć wygraliśmy, zdajemy sobie sprawę, że musimy pracować nad elementami taktycznymi, które szwankowały w ostatnim meczu. Cieszę się, że coraz więcej ekspertów zauważa, że gra u nas coraz więcej Polaków – mówił z przekąsem Probierz, którego krytykuje się za to, że grają głównie obcokrajowcy.
Będą szczepienia
Po meczu w Niecieczy zespoły czeka dwutygodniowa przerwa na potrzeby reprezentacji. Piłkarze dostaną dwa dni wolnego, Cracovia umożliwi też szczepienie dla chętnych.
- Zachęcam do tego sam się zaszczepiłem, chodzi o bezpieczeństwo ludzi, którymi się otaczam. Ale oczywiście nikogo nie będziemy zmuszać – przekonuje szkoleniowiec.
Zespół nie zagra żadnego sparingu, niektórzy z zawodników wystąpią w meczu drugiej drużyny, wszyscy będą poprawiać elementy motoryczne.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
