Michał Probierz (do dziennikarza): - Ale zgodzi się Pan ze mną, że nasze rozgrywki to kuriozum? Gramy co trzy dni najważniejsze mecze.
Dziennikarz: - Jagiellonia też tak gra.
Michał Probierz: - Tak, ale my wróciliśmy z Warszawy o czwartej rano w niedzielę.
Dziennikarz: - Ale Jagiellonia musiała jechać do Krakowa.
Michał Probierz: - Ale jechała w dzień, a my w nocy. To jest kolosalna różnica.
Wygląda zabawnie, ale albo musicie uwierzyć na słowo, że trener "Pasów" ma swoje argumenty, albo obejrzeć wideo. Warto dodać, że pod słowami Probierza o kuriozalnym terminarzu obiema rękami podpisał się trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot.
Legia - Cracovia. Święta świętami, ale kibice Cracovii byli ...

Wideo