Piłkarze Wisły Kraków - wiosna 2013 [GALERIA]
W czerwcu rozpoczął z Cracovią przygotowania do nowego sezonu, ale po kilku tygodniach treningów zaczęło go boleć przeciążone i źle zoperowane kolano. We wrześniu podjęto decyzję o przeprowadzeniu drugiego zabiegu. W listopadzie i grudniu Jarabica wykonał tytaniczną pracę, by w połowie stycznia rozpocząć treningi z tego samego pułapu obciążeń, co reszta drużyny.
Kiedy to się udało, w czasie testów wydolnościowych stwierdzono u niego częstoskurcz komorowy. Były młodzieżowy reprezentant Słowacji poddał się zabiegowi ablacji, dzięki któremu usunięto przyczynę częstoskurczu. Stracił przez to miesiąc zimowych przygotowań.
Na początku tygodnia wrócił do zajęć z zespołem, ale po jednym z treningów na kolanie prawej nogi znów pojawiła się opuchlizna. W czasie punkcji odsączono mu 60 ml płynu z krwią. Badanie rezonansem nie wykazało uszkodzenia więzadeł. W poniedziałek Słowak odbędzie konsultację u dra Tomasza Piontka, który operował go jesienią.
Jarabica w piątek trenował na siłowni. - Czy tracę wiarę w sens tej pracę? Nie. Jestem jeszcze młody i wiele dobrych chwil przede mną - mówi piłkarz.
Z pełnymi obciążeniami nie ćwiczą Marcin Budziński i Andraż Struna, którzy są poobijani, lecz ich występ w meczu z Okocimskim nie jest zagrożony. Nie trenuje Rok Straus, który ma uraz ścięgna stawu skokowego. W jego przypadku pojawił się promyk nadziei. - Ostateczna diagnoza jest taka, że Rok w poniedziałek wejdzie w pełny trening. Jeśli noga będzie go boleć, to czeka go zabieg, a jeśli nie - a w tej chwili go nie boli - to znaczy, że będzie mógł zagrać już z Okocimskim - mówi trener Wojciech Stawowy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+