Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia pokonała TSV Monachium

Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
Szósty zespół 2. Bundesligi nie sprostał zamykającej tabelę polskiej ekstraklasy Cracovii w meczu, który oficjalnie otwierał nowy stadion ,,Pasów". W towarzyskim spotkaniu Cracovia ograła TSV 1860 Monachium 2:1.

Choć odbyło się już na nim ligowe spotkanie z Arką

(przy komplecie publiczności)

, to gra z Niemcami była prawdziwą inauguracją obiektu. Atmosfera nie była taka jak przed dwoma tygodniami, a stadion wypełnił się zaledwie w 1/3.

cenił prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak. - Dlatego nie liczyłem na wyższą frekwencję.
To było święto Filipiaka i jego firmy Comarch, która jest sponsorem Cracovii i monachijczyków. Dlatego mecz, w którym spotkały się drużyny grające z tym samym logo na koszulkach, był prestiżowy dla szefa firmy i krakowskiego klubu.

Przeczytaj także: Bartosz Ślusarski: bardzo chciałem jeszcze raz zagrać z Lechem Poznań
Zespoły nie mogły wystąpić w najmocniejszych składach, w obu zabrakło zawodników powołanych do różnych reprezentacji. W "Pasach" nie wystąpiło więc czterech piłkarzy, a gdy trener Rafał Ulatowski nie wystawił od początku ani Ślusarskiego, ani Matusiaka, można było mówić, że Cracovia gra bez połowy podstawowych zawodników. To samo było w zespole rywala, który jednak miał w swym składzie podstawowych napastników - Rakica i Lautha, lecz ci byli na boisku tylko przez połowę pojedynku.

Spotkanie mogło rozczarować, bo nie było widać szczególnej pasji w poczynaniach miejscowych ani nadzwyczajnej solidności u Niemców. Krakowscy dublerzy w formacjach ofensywnych z pewnością nie przekonali szkoleniowca, by to na nich stawiał w kolejnych meczach.

- Cieszę się, że w ogóle zagrałem - stwierdził Dariusz Pawlusiński. - Brakuje mi jednak rytmu meczowego.

Do niego akurat nie można mieć wielkich pretensji, a gdyby wykorzystał jedną z dwóch sytuacji bramkowych, jego pozycja w zespole by wzrosła.

Przed przerwą kibiców rozgrzać mogła jedynie akcja z 45 min, kiedy to popisową kontrę Suarta zakończył niecelnym strzałem Dudzic.

Za to najgroźniej pod bramką Cabaja było po fatalnym zagraniu Radomskiego, który - nie wiedzieć czemu - strzelił zaskakująco na swoją bramkę. Dobrze, że golkiper wykazał się refleksem i obronił ten strzał.
Ozdobą spotkania był za to strzał Matusiaka z 22 metrów już w doliczonym czasie gry. Piłka trafiła w "okienko" i Tschauner musiał sięgnąć do siatki. Po chwili szarża napastnika zakończyła się faulem metr przed polem karnym. Sam poszkodowany wykonał wolnego, ale tym razem niemiecki golkiper obronił ten strzał.

Krakowianie uratowali zwycięstwo, bo choć prowadzili po ładnym mierzonym strzale Klicha tuż przy słupku, potem sami wyrządzili sobie szkodę, strzelając do własnej bramki (Wasiluk, który kompletnie nie zrozumiał się z Merdą).

- Tak jak to w meczach towarzyskich bywa, trudno stwierdzić, kto na ile poważnie grał - ocenił Janusz Filipiak. - Cracovia na tle Niemców wypadła nieźle. W TSV zagrało dwóch najlepszych napastników i dwóch najlepszych obrońców tego zespołu. Pomijając już wynik, cieszy mnie to, że nasza drużyna pokazała niezłe umiejętności indywidualne, swobodne operowanie piłką.

Kontakty z TSV będą kontynuowane - krakowianie zostali zaproszeni na rewanż.

Cracovia - TSV 1860 Monachium 2:1 (0:0)
Bramki: Klich 55, Matusiak 90+1 - Wasiluk (samob.) 68.
Żółte kartki: Kosanović, Radomski - Buck,
Czerwona kartka: Buck (za dwie żółte).
Sędziował: Paweł Płoskonka (Tarnów)
Widzów: 5000.
Cracovia: Cabaj (46 Merda) - Janus, Jarabica, Kosanović, Wasiluk - Pawlusiński (63 Sacha), Radomski, Klich (69 Matusiak), Szeliga, Suart (64 Krzywicki) - Dudzic (77 Sasin). Trener: Rafał Ulatowski
TSV: Tschauner - Rukavina (77 Dinkelbach), Aygun, Bulow, Buck - Kaiser, Lovin, UzomaI, Biancucchi - Rakic (46 Wood), Lauth (46 Aigner). Trener: Reiner Maurer.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska