W programie Canal + -Liga Plus Extra Adam Lyczmański, były sędzia, analizował mecz „Pasów” i wskazywał na pomyłki sędziego Damiana Sylwestrzaka oraz brak reakcji sędziów VAR. Stwierdził, że faulu, po którym był rzut wolny i pierwszy gol dla katowiczan nie powinno być. Podobnie nie powinna być uznana czwarta bramka dla gości, gdyż w tej akcji faulowany był Bartosz Biedrzycki.
- Nie widzę przewinienia (między Otarem Kakabadze a Mateuszem Kowalczykiem – przyp.) - mówi Lyczmański o pierwszej sytuacji.
Drugą sytuację tak analizował: - Pchnięcie oburącz, przez to zawodnik Cracovii jest spóźniony (mowa o faulu Sebastiana Bergiera na Bartoszu Biedrzyckim, co poprzedziło czwarte trafienie katowiczan).
Lyczmański opisał też, co stało się potem: - Było też nieodpowiedzialne zachowanie Hoskonena – na czerwona kartkę (mowa o odepchnięciu Bergera przez zawodnika Cracovii).
Tak więc „Pasy” nie powinny przegrać, a być może nawet nie zremisować. Ale to już są dywagacje, bo GKS wygrywał 2:0 i 3:1 i miał jeszcze bramkową okazję Mateusz Mak trafił w słupek, a Ravas obronił dobitkę Sebastiana Bergiera.
Cracovia zajmuje 4. miejsce w tabeli, ma 29 punktów, a po reprezentacyjnej przerwie zagra w Warszawie z Legią, 23 listopada o godz. 20.15. Będzie to starcie piątego zespołu z tabeli (Legia ma 25 pkt) z czwartym.
