Przypomnijmy – na hostii, która 25 grudnia 2013 roku przy udzielaniu komunii świętej upadła na posadzkę, a następnie została podniesiona i złożona do naczynia z wodą, po pewnym czasie pojawiły się przebarwienia koloru czerwonego. W orzeczeniu Zakładu Medycyny Sądowej czytamy: „W obrazie histopatologicznym stwierdzono fragmenty tkankowe zawierające pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego. (…) Całość obrazu (…) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego” (…) ze zmianami, które „często towarzyszą agonii”.
Specjalne instytucje kościelne badały sprawę ponad dwa lata. - Badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki. Kościół jest bardzo ostrożny w tego typu orzeczeniach, dlatego po sprawdzeniu, przemodleniu, po ponad dwóch latach od zdarzenia potwierdzono to wyjątkowe wydarzenie eucharystyczne - mówił w kwietniu ks. Andrzej Ziombra, proboszcz parafii. Prosił jednocześnie, by nie traktować cudu w kategoriach sensacji, a jedynie po to, by pogłębiać wiarę. - Osobiście poczytuję to sobie jako wielką łaskę, ale i zadanie - wyznał wtedy.
Wierni w końcu doczekali się ukazania Relikwii Ciała Pańskiego. W sobotę, 2 lipca w samo południe katedrze św. Jacka biskup Zbigniew Kiernikowski odprawił mszę, w trakcie której nastąpiło oficjalne ukazanie relikwii.
Teraz będzie można ją celebrować codziennie od godz. 7 do 19 w sanktuarium św. Jacka w Legnicy.