Cukrzyca, nadciśnienie, choroby tarczycy czy też płuc to schorzenia, na które brakuje lekarstw również w naszych aptekach

Pani Katarzyna Brożek ma problemy z tarczycą. Od dłuższego czasu przyjmuje lek o handlowej nazwie Letrox. Znajduje się on na liście tych, których brakuje w aptekach.

Sprawdziła dla pewności

Mam szczęście, bo posiadam zapas - mówi nam kobieta. - To, co mam w domu wystarczy mi do kolejnej wizyty u lekarza. Z czystej ciekawości sprawdziłam jednak, czy moje lekarstwo jest w gorlickich aptekach. Okazało się, że tak, nawet w kilku - dodaje.

Pani Katarzyna ma wyznaczoną kolejną wizytę u lekarza we wrześniu. Nie ma pewności, czy wtedy jej lekarstwo będzie można bez problemów kupić.- Nawet się zastanawiała , czy nie przyspieszyć wizyty i nie zrobić zapasu - podkreśla. Zrezygnowała, bo w jej przypadłości, leczenie, a więc i leki, często się zmieniają.

W aptekach niespokojnie

Braki leków najlepiej widać w aptekach.

- Niestety, problemy są - mówi farmaceutka z apteki Cefarm w centrum Gorlic. - Mamy dostęp do kilku hurtowni, ale to niczego nie zmienia. Brakuje głównie lekarstw dla pacjentów z problemami cukrzycowymi, z tarczycą czy nadciśnieniem - dodaje.

W przypadkach, gdy przepisany przez lekarza specyfik jest wieloskładnikowy, farmaceuci instruują pacjentów, jak ewentualnie można obejść problem, łącząc choćby dwa dostępne specyfiki.

- To jednak zawsze wiąże się z ponowną wizytą w lekarskim gabinecie - stwierdza farmaceutka. - My sami nie możemy zdecydować w takim przypadku. Czasem oczywiście pomagamy, proponując zamienniki o tym samym składzie, ale niestety tych również ostatnio brakuje - podkreśla.

Leki dla seniorów są

Tomasz Płatek, lekarz internista, kieruje oddziałem geriatrycznym gorlickiego szpitala.

- W szpitalu nie ma żadnych problemów z lekarstwami - mówi z przekonaniem. - Nawet jeśli wystąpi sytuacja, że brakuje jakiegoś specyfiku konkretnej firmy, to zawsze jest możliwość takiej zmiany środka, by pacjenci w najmniejszym nawet stopniu tego nie odczuli - dodaje.

Doktor Płatek nie spotkał się również sytuacją by pacjenci, opuszczający jego oddział, wracali z receptami, których nie mogą zrealizować w aptekach.

- Wydaje się, że szczęśliwie Gorlice ominął ten problem - stwierdza. - Mam również pod swoją opieką sporą grupę seniorów z sąsiednich powiatów, nowosądeckiego i tarnowskiego. Oni też nic złego nie sygnalizowali - dodaje.

Dla gorlickiego lekarza ostanie zamieszanie z brakiem lekarstw to pochodna przenoszenia przez koncerny farmaceutyczne produkcji substancji czynnych medykamentów do krajów azjatyckich. Chodzi tu głównie o Chiny.

Onkologia bezpieczna

Borys Welz, szef Oddziału Ginekologii i Położnictwa z pododdziałem Onkologii Ginekologicznej w gorlickim szpitalu również nie spotkał się z problemami swoich pacjentek.

- To nie znaczy, że problem nie istnieje - mówi. - Sam jestem tu najlepszym przykładem. Mam bardzo poważny problem z nabyciem lekarstwa, które sam zażywam, to lek na nadciśnienie, Caramlo - dodaje.

Trzeba wiedzieć

Dlaczego nie ma leków

Główny Inspektor Farmaceutyczny Paweł Piotrowski zwołał konferencje prasową, na której wymienił przyczyny braków w aptekach:

- jeden z podstawowych wytwórców miał problemy z produkcją;

- problemy są z dostawami substancji czynnych z Chin;

- mafia lekowa wciąż wywozi lekarstwa do krajów, gdzie sprzeda je drożej;

- unijna serializacja, czyli międzynarodowa weryfikacja autentyczności każdego opakowania przed dopuszczeniem do obrotu, w obronie przed fałszywkami.

Problemy z lekami ma cała Europa, bowiem przeniosła produkcję tzw. substancji czynnych do Chin.

Inspektor farmaceutyczny zapewnił, że GIF monitoruje sytuację. Zaczęła działać bezpłatna infolinia. Pod numerem 800 190 590 można się dowiedzieć, w której aptece mogą być poszukiwane leki lub ich zastępniki.

WIDEO: List samorządu aptekarskiego ws. braku leków. Politycy PO apelują do ministerstwa zdrowia o zakup interwencyjny