https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cyrk z Pucharem Polski w Nowym Sączu. Sandecja czeka na rywala

Jacek Żukowski
Poprad Rytro zagra z Popradem Muszyna w środę. I będzie to półfinał rozgrywek
Poprad Rytro zagra z Popradem Muszyna w środę. I będzie to półfinał rozgrywek Facebook/ULKS Korzenna
Sandecja Nowy Sącz była na ustach całej piłkarskiej Polski 24 września. Wtedy to w 1/32 finału Pucharu Polski trzecioligowa drużyna ograła po dogrywce zespół z ekstraklasy Cracovię 3:2. Tymczasem w kolejnej edycji Pucharu Polski Sandecja w ogóle nie została uwzględniona!

Puchar bez Sandecji Nowy Sącz

W rozpisce regionalnego PP (zmagania zaczęły się w lipcu) zabrakło najsilniejszego klubu w regionie. Grającego jeszcze w ubiegłym sezonie w II lidze, na szczeblu centralnym, a teraz występującego na poziomie III ligi.

Jak usłyszeliśmy w piątek w Podokręgu Nowy Sącz z ust Bogusława Klimka, sekretarza zarządu i dyrektora biura Podokręgu Nowy Sącz, błąd ma zostać naprawiony w ten sposób, że zespoły Popradu Rytro i Popradu Muszyna zagrają "amatorski finał Pucharu Polski", a jego zwycięzca zmierzy się z Sandecją o awans na szczebel Małopolskiego PP.

O sprawie pisaliśmy TUTAJ

Powoływano się przy tym na uchwałę Podokręgu z lipca. Sęk w tym, że prezes Popradu Stanisław Sułkowski dowiedział się o ewentualnym meczu z Sandecją znacznie później. - Dokładnie 30 września – mówi. - Dostałem tę informację od jednego z członków Podokręgu.

Prezes Podokręgu Paweł Cieślicki w wypowiedzi dla portalu weszlo.com stwierdził: ­Muszyna dobrze wiedziała, że Sandecja zagra na końcu, od początku wszyscy dobrze o tym wiedzieli. Z naszej strony nikt nic nie zawalił, wszystko zrobiliśmy jak należy, W tej Muszynie zawsze robią problemy. Nie daj Bóg przegrają z Rytrem, to sam pan zobaczy jakie będą komentarze…

Na to zareagował prezes Popradu, wydając oświadczenie na facebookowym profilu klubu (pisownia oryginalna):

„Oświadczenie. W związku z nieprawdziwymi słowami jakie padły z ust pana prezesa Cieślickiego podając błędne informacje, że Muszyna wiedziała wcześniej o takiej sytuacji, jaka zaistniała z Sandecją. Nie pozwolimy sobie żeby prezes Cieślicki oczerniał zawodników i działaczy klubu MKS Poprad Muszyna jakoby klub z Muszyny miał zawsze jakieś problemy. Szczerze o tym że gramy w półfinale dowiedzieliśmy się 30 września w poniedziałek 2024 roku i to nie od Pana Cieślickiego… Tak więc Pan Cieślicki skłamał twierdząc że były ustalenia w lipcu… niech się pan Cieślicki zajmie swoją pracą w OZPN Nowy Sącz. Jeszcze jedno - w zaistniałej sytuacji podjęliśmy decyzję że nie będziemy grać meczu pucharowego z Rytrem na stadionie w Barcicach. Z Poważaniem Stanisław Sułkowski Prezes MKS Poprad Muszyna".

Przeniesiony mecz z Barcic do Rytra

Z kolei Komisja Gier PPN Nowy Sącz wydała następujący komunikat: „W związku z trudnościami pogodowymi Komisja Gier Podokręgu Nowy Sącz odwołuje zaplanowany na dzień 9.10.2024 r. - godz. 15 w Barcicach mecz pucharowy oraz związane z tym wydarzenie towarzyszące. Półfinał Pucharu Polski LKS Poprad Rytro – MKS Poprad Muszyna odbędzie się zgodnie z terminarzem tj. 9.10.2024 r. godz. 15:30. Miejsce spotkania stadion LKS Poprad Rytro.”

Teraz nazwano ten mecz półfinałem, a odbyły się przecież już dwa spotkania na tym szczeblu: 17 września Poprad Rytro wygrał z Dunajcem Nowy Sącz 2:1, a 18 września Kolejarz Stróże przegrał po karnych z Popradem Muszyna 2:4, w meczu było 0:0. Tak więc w środę 9 października zespoły mają zagrać półfinał czy finał?

Prezes Popradu Stanisław Sułkowski mówi: - Dogadaliśmy się z prezesem Popradu Rytro Tomaszem Kuligiem i chcemy rozegrać ten mecz w środę, ale o godz. 19 przy światłach. Gramy uczciwie, to jest mój pomysł, by grać w Rytrze. Mam szacunek do wszystkich i nie chcę dolewać oliwy do ognia. Mogło nie być afery, tylko prezes Podokręgu powinien przeprosić za zaistniałą sytuację, przyznać się do pomyłki.

Druga strona środowego meczu też zabiera głos, prezes Popradu Rytro Tomasz Kulig zauważa: - Każdy się może pomylić, zapomnieć… Były rozmowy z nami, że awansowaliśmy do finału, ale trzeba jeszcze zagrać kolejny – z Sandecją. Zgadzamy się na to, podpisaliśmy wspólnie zobowiązanie, że w razie wygranej w tym półfinale zagramy z sądeczanami w finale.

Sułkowski ma zdrowe podejście do rywalizacji. - Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi – mówi. - Nie interesuje mnie, kto zawalił, trzeba podejść do sprawy uczciwe. Chcemy grać. A Sandecja powinna była włączyć się do rywalizacji na etapie półfinału. Zabolała mnie wypowiedź prezesa podokręgu, że my jako Poprad Muszyna wiedzieliśmy, że mamy grać i że z nami są problemy... Akceptujemy zasady, ale chcemy grać w Rytrze u zespołu z niższej klasy rozgrywkowej, jak to ma miejsce w Pucharze Polski, a nie na neutralnym terenie w Barcicach. Chcemy być uczciwi i stąd taka decyzja.

Finał rozgrywek PP w Podokręgu powinien zostać rozegrany jeszcze w tym roku, Sandecja czeka na rywala. Miejsca finałowej potyczki jeszcze nie ustalono.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska