"Czarne punkty na mapie Krakowa" - Marcin Karkosza sprawdza najbardziej niebezpieczne miejsca dla kierowców, pieszych i rowerzystów. Kolejne odcinki publikujemy w czwartki o godzinie 12 w serwisie gazetakrakowska.pl.
WIDEO: Czarne punkty na mapie Krakowa. Skrzyżowanie al. Pokoju z ul. Zwycięstwa
Autor: Marcin Karkosza. Zdjęcia i montaż: Joanna Urbaniec
Znasz inne niebezpieczne miejsca? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Pan Karkosza nie ma pojęcia o przepisach i nie powinien takich materiałów robić. Każdy ma obowiązek się przed zieloną strzałką zatrzymać wiec nie ma możliwości żeby dwa samochody wyjeżdżały jednocześnie na aleję. Zielona strzałka jest ze trzy metry wcześniej.
k
koko
ja tam nie chce nic mówić ale nie wiem czy pamiętacie drodzy kierowcy.. na zielonej strzałce należy się zatrzymać.. a nie tylko zwolnić. Tak uczą gdy chce się zdać prawko...
x
x
Oczywiście że nie ma zanczenia ile gość tnie, ale to nie zmienia faktu, że przekroczenie prędkości w niektórych miejscach powoduje, że auto na drodze z pierwszeństwem widziane jest za późno, za krótko czy jak kto woli za szybko dojeżdża do skrzyżowania.
To też powoduje zagrożenie w ruchu niestety.
Dlatego najczęstsza przyczyna wypadków to "wyjechał mi" a on mówi że "nie widział".
d
dsa
Szanowny Panie,
zacznijmy od wyjaśnienia jednej rzeczy:
"zielona strzałka" jest warunkowa. Oznacza to, że samochody skręcające w prawo, na tej tzw. "zielonej strzałce" mają OBOWIĄZEK ustąpić wszystkim, znajdującym się na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Nie ważne, czy idiota będzie szarżować 150km/h, czy kierowca będzie się poruszać z prędkością 20 km/h.
Podsumowując: Pański "czarny punkt" został obalony jednym przepisem Kodeksu Ruchu Drogowego, który funkcjonuje od bardzo dawna. A wypadkom winni są tylko Ci, którzy wymuszają to pierwszeństwo, bo nie znają definicji, podobnie jak Pan, "zielonej strzałki".
Z wyrazami szacunku.
m
mm
Wystarczy by jeden patrol SM zajmował się ruchem rowerowym i problem po pewnym czasie zniknie, ludzie się nauczą.
g
gość
Po obejrzeniu części materiału bo więcej dobrowolnie się nie da. Stwierdzam ze to Karkoszka jest niebezpieczny, szuka sensacji na sile
T
Tomasz
Nieprofesjonalny materiał video autorstwa jakiegoś nieznającego się na temacie małolata.
m
mmc
po leśnictwie. Sam prof. UJ Jacek Majchrowski uznał, że się świetnie znają na robocie, wykształcenie jest przecież nieważne.
A
Argh
Krótko: Rondo Mogilskie, na górze, przy ul. Kopernika - przejście dla pieszych na ścieżce rowerowej. Żaden rowerzysta nie zatrzyma się przed przejściem. 3 razy potrącono mnie tylko w tym miesiącu. Jeżdżą jak szaleni, zwłaszcza gdy z wiatrem we włosach sfruwają na dolną część ronda, gdzie jest przejazd ścieżką na Mogilską. Ciągle są tam jakieś zatargi pędzących rowerzystów zjeżdżających z wjeżdżającymi na ścieżkę pod górą oraz rowerzystów z pieszymi potrącanymi przez jednoślady.
f
ffaraon
Czarny punkt?
"rondo" Barei i jazda z Lublańskeij w Strzelców - multum chętnych a wszyscy na prawym pasie
Dobrego Pasterza - nowa część - wyjazdy z osiedli i z Parku Wodnego, marketu - za duży ruch dla lewoskrętów!
Kotlarska pod mostem Kotlarskim i zjazd z Kotlarskiej do GK - rowerowy czarny punkt - niepotrzebne pierwszeństwo dla rowerów przy słabej widoczności z samochodów. Ograniczenie z 70 do 30km/h dla aut, zamiast przeorganizowania ruchu+ rowery wyjeżdżają zza mostu zza betonowej ściany.
Kibel komunikacyjny, lewoskręty pod estakadą Rozwadowskiego - za mała przepustowość.
jeszcze by pewnie doszło....
J
Ja
Ale lipny materiał. Po co coś takiego robić.
Stracony czas na oglądanie.
y
yyyy
to nie miejsca są niebezpieczne tylko ludzie jeżdżą jak kretyni.
Proponuję kolejny news o morderczych drzewach, pałających nienawiścią rowach i żądnych krwi latarniach