Turniej w Katarze rozpocznie się 11 lutego i potrwa do 17 lutego, to pierwsza impreza rangi WTA 1000 w tym roku. Iga Świątek będzie w niej bronić tytułu zarówno sprzed roku, jak i sprzed dwóch lat. Najwyraźniej warunki w mieście, w którym w 2022 roku odbyły się piłkarskie mistrzostwa świata, bardzo jej odpowiadają. Ma się tam też zjawić Magda Linette, która ma też w planach wcześniejszy (5-11 lutego) turniej WTA 500 w Abu Zabi, a może nawet w Hua Hin WTA 250 (29.01-4.02).
Na liście startowej turnieju w Dosze wiele tenisowych sław. Poza Polkami występ zakładają bowiem Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Naomi Osaka, Jelena Rybakina, Marketa Vondrousova, Ons Jabeur, Jessica Pegula, Sofia Kenin, Sloane Stephens, Jelena Ostapenko i Barbora Krejcikova, a nawet wracająca do gry po dłuższej przerwie Karolina Muchova. Będzie i jej rodaczka z Czech Linda Noskova, którą po meczu ze Świątek w Melbourne zapamiętamy na długo. Może będzie nawet okazja dla raszynianki do szybkiego rewanżu.
19-letnia Noskova, mimo pokonania numeru 1 rankingu WTA, furory w Australian Open nie zrobiła. W ćwierćfinale pokonała ją zajmująca dotychczas 93. miejsce w rankingu WTA Dajana Jastremska. I to Ukrainka będzie teraz w Melbourne grać z rozstawiona z numerem 12. Chinką Qinwen Zheng. W drugim półfinale zmierzą się Sabalenka i Gauff, dwie obecnie najgroźniejsze, jak się wydaje, rywalki Świątek do tytułu najlepszej na świecie.
Sabalenka ma na koncie triumf w Dosze w 2020 roku, wygrywały tam też Wiktoria Azarenka (2012-13), Karolina Pliskova (2017) i Elise Mertens (2019).
