https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czerniec: zamiast pięknej zieleni, biurowiec i parking?

Emilia Drożdż
Miejsce, gdzie inwestować chce firma STEFAR to dzisiaj uroczy i zielony zakątek
Miejsce, gdzie inwestować chce firma STEFAR to dzisiaj uroczy i zielony zakątek Emilia Drożdż
Mieszkańcy Czerńca obawiają się, że w pobliżu ich domów powstanie skład budowlany, którego funkcjonowanie zakłóci ich spokój i oszpeci malowniczo położoną miejscowość. Jak dowiedzieli się nieoficjalnie, budowę składu w tym miejscu planuje firma STEFAR z Zabrzeży.

Czytaj także:

Wacław Faron, jeden z właścicieli STEFAR-u zapewnia, że nie chodzi o skład, tylko biurowiec oraz stanowiska parkingowe dla trzech ciężarówek. Firma STEFAR świadczy usługi transportowo-spedycyjne w kraju i za granicą. Mieszkańcy okolicznych domów nie ufają tym deklaracjom i nie chcą uciążliwego sąsiedztwa.

Stanisław Myjak, którego dom od owej działki dzieli zaledwie kilka metrów, był jednym z inicjatorów napisania listu protestacyjnego, pod którym podpisało się już 10 osób. List trafił do urzędu gminy i nie jest jedynym protestem w tej sprawie. Kolejnych 60 osób podpisało się pod listem, w którym zawarli obawę o los stojącej w pobliżu zabytkowej kapliczki. Jak mówi mieszkająca w pobliżu Zofia Faron, kapliczka pamięta jeszcze czasy polskich królów.

Informacja o planach przemysłowej budowy pokrzyżowała też plany Ewy Cidyło, która przed kilkoma miesiącami wydzierżawiła od gminy działkę pod budowę przedszkola. Kiedy miała już gotowe plany dowiedziała się, że dokładnie po przeciwnej stronie drogi powstać ma skład budowlany. - Musiałam zrezygnować z tego projektu, bo kto pośle dziecko do przedszkola, w którym będzie ono narażone na hałas i zanieczyszczenia? - skarży się nauczycielka.

Protestujący mają pretensję do gminnych radnych, że bez zastanowienia dali zielone światło prywatnym inwestorom, i zgodzili się na przekwalifikowanie działki z budowlanej na inwestycyjną.
- Nie widzieliśmy żadnych przeciwwskazań - mówi Zdzisław Warzecha przewodniczący rady i dodaje, że inwestycja to szansa na zatrudnienie dla około 50 osób. - Jesteśmy biedną gminą,potrzebujemy nowych miejsc pracy.

Wójt Czerńca Janusz Klag stara się uspokoić mieszkańców. Jak twierdzi, inwestor złożył w gminie deklarację na piśmie, że na działce nie powstanie żaden skład materiałów budowlanych. Wyjaśnia również, że zgoda rady gminy na przekwalifikowanie terenu niczego nie przesądza.

Zanim jednak zapadnie ostateczna decyzja, potrzebna jest jeszcze zgoda kilkunastu instytucji. Między innymi opinia konserwatora zabytków, który sprawuje pieczę nad wspomnianą kapliczką.
Procedury zajmą wiele miesięcy, ale już teraz wójt Klag zapowiada, że po protestach postanowił raz jeszcze przyjrzeć się planom inwestorów.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
karol
Popieram komentarz, czytając ten artykuł jestem pewien ,że chodzi o prywatne interesy. Na zdrowy chłopski rozum czy biurowiec i kilka miejsc parkingowych to jakaś szkoda dla środowiska??czy kilku pracowników zrobi aż taki hałas że nie jest tu możliwa lokalizacja przedszkola?? pani nauczycielko kiepski pani argument. Dziwi mnie jednak fakt, iż jest grupa ludzi którzy wolą śmietnik obok domu, zamiast czystego zadbanego obejścia to już pachnie zazdrością!!!!!
k
karol
Hanys musisz popracować nad językiem, jeśli tak piszesz to rozum krótki...
H
HANYS
WACEK FARON -INACZEJ MAJZLIK- TO LAJDAK JAKICH MALO DOBRALI SIE RAEM Z PIETRKIM I TY LAKSOCIGIEM KLAGIEM JANUSZEM...
a
aa
dlaczego nie napiszesz,ze chodzi o skład materiałów budowlanych,a piszesz bzdury o jakimś biurowcu, i dodatkowym zatrudnieniu pewno jeszcze w biurze co za brednie.Ja jak i pewno 90% mieszkańców ,uważam ,że taki "biurowiec"czytaj skład materiałów budowlanych zwłaszcza pod zabytkowa kapliczką jest nie potrzebny a nawet powinien być zabroniony,tak jak dodatkowe przedszkole obok przeładunku śmieci też nie potrzebne.We wrześniu otwiera się obok kapliczki nowe przedszkole to już wystarczy.A przeładunek śmieci nikomu nie szkodzi bo nie śmierdzi nie ma szczurów ludzie mają gdzie wywozić śmieci a nie do lasu.A wójt to już niech nie podejmuje takich decyzji to na pewno to jego pierwsza i ostatnia kadencja na tym stołku.
a
aa
ale bzdury wypisujesz to tylko przeniesienie tej firm a nie nowe miejsca pracy jeszcze tego potrzeba żeby pod kapliczką było składowisko materiałów i tysiące tirów codziennie , zostawić to wszystko jak jest nie utrudniać ludziom dostępu do kapliczki i do spacerów nad Dunajec a przeładunek niech zostanie bo ludzie będą śmieci wrzucać do lasu.
a
aa
za to budujmy składowiska materiałów i to w takim miejscu blisko zabytkowej kapliczki o jaki tu miejsca pracy chodzi co za bzdury ktoś wypisuje ,chyba o grube interesy
a
aa
to nie biurowiec ma być tylko skład materiałów budowlanych a przedszkoli już dość nich zostanie tak jak jest ten przeładunek śmieci bo komuś zawsze się nie podoba bo chce zbić na tym interes pracy i tak więcej nie będzie .
s
smieci
smietnisko jest nielegalne gmina placi za nie kary
e
ekolog
z doświadczenia powiem, że lepiej mieć na takim terenie firmę handlową lub usługową, niż np. przetwórnię owoców, czy jakąkolwiek firmę produkcyjną, wtedy zaczynają się prawdziwe problemy z uciążliwością, no, chyba, że mieszkańcy w ogóle nic tam nie chcą mieć, ale czysta firma to czyste pieniądze nie tylko dla gminy, ale także jej mieszkańców. Swoją drogą to bardzo dobrze, że macie okazję na tego typu działalność, z doświadczenia wiem, że jeżeli na jakąś "eko"fabrykę zdecydowała się dobrze skapitalizowana firma, to mielibyście o wiele większy problem. Szkoda, że przeciwnicy tej obecnie planowanej inwestycji nie popatrzą na to właśnie w ten sposób, lepiej ten teren zagospodarować z głową, niż wpuścić byle kogo (a tym bardziej nieznajomego) i modlić się o to, żeby nic nie kopciło i nie śmierdziało bardziej, niż śmietnisko. Swoją drogą - czy biurowiec i parking są bardziej uciążliwe niż punkt przeładunku śmieci? jeżeli ktoś odpowie "TAK" to znaczy, że coś tu "śmierdzi" i wcale nie chodzi o uciążliwość, tylko o swoje prywatne interesy. Warto się zastanowić, o co tu chodzi
a
anna
Pani Ewo czy ma pani pieniądze na budowę przedszkola ? Może od tego zacznijmy, a do pani redaktor trochę skrupulatności . Śmietnisko było tam od wieków.
k
k.
Co za stek bzdur!!ha ha ha normalnie pękać można. Dzięki takim ludziom jak pan M. i pani C. w tak "pięknej i malowniczej wsi" nic nie ma. Zamiast cieszyć się, że ktoś chce zbudować coś fajnego i stworzyć nowe miejsca pracy rzuca się mu kłody pod nogi. Ludzie opamiętajcie się totalną bzdurą jest budowa przedszkola na śmietnisku a nie biurowiec. Trzymam kciuki za tą firmę!!!
h
he he he
Pani redaktor i co pani na to chyba pani zaszkodzila panu Myjakowi zamiast mu pomóc .a tak na marginesie gdyby pani zrobila zdjecie 20 m dalej zobaczyla by pani piekne , malownicze wysypisko smieci ,zamiast zieleni - tak nie wiele potrzeba
s
suzi
Bardzo się dziwie p. Drożdż że napisała artykuł bez odpowiedniego przygotowania np wizji lokalnej terenu, zamieszczona fotografia przedstawia piękną zieleń, stare jabłonie i drogę wiodąca do śmietniska! Okoliczni mieszkańcy to głownie p. Myjak protestuje i zbiera podpisy... Nie rozumiem dlaczego tak mu przeszkadza rozwój jego miejscowości przecież ma dzieci a nóż któryś z jego synów miałby pracę w firmie po sąsiedzku. Przedszkole też nie źle by funkcjonowało, bo mając pracę zwiększył by się przyrost naturalny! Ale p. Cidyło nie chodzi oto by rodziny miały dochód ale żeby przeszkodzić przedsiębiorcom. Iście postępowe myślenie czy przystoi to nauczycielce?
z
zatroskana
Należy żyć w zgodzie z przyrodą i ludziom dać pracę. Dlatego tęż nowoczesny biurowiec szansą dla okolicznych mieszkańców i ochrona dla przyrody. ta fotka we wczorajszej gk przedstawia fragment drogi prowadzącej na wysypisko i istniejące parę lat tylko p. E. Cidyło go jeszcze nie widziała.
D
DANA
JESTEM ZDZIWIONA ,ŻE LOKALIZUJE SIĘ PRZEDSZKOLE KILKANAŚCIE METRÓW OD ŚMIETNISKA, CO NA TO DRODZY RODZICE DZIECI UCZĘSZCZAJĄCYCH DO TEGO PRZEDSZKOLA, NIE BOICIE SIĘ JAKICHŚ EPIDEMII CZY ZWIERZĄTEK ODWIEDZAJĄCYCH WASZE DZIECI ZE ŚMIETNIKA?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska