Pamiątką po jubileuszowych obchodach będzie tablica z nazwiskami wszystkich zmarłych członków koła. Jedynym wyjątkiem jest Jan Bobula, który zmarł kilka dni przed jubileuszem. - Już nie zdążyliśmy go dopisać. Jego nazwisko zostanie na tablicy umieszczone później – wyjaśnia były prezes, a obecnie przewodniczący komisji rewizyjnej Koła Łowieckiego Leśnik Edward Byszewski.
Tablica pamiątkowa została ustawiona w sąsiedztwie kościoła parafialnego w Pstroszycach I, gdzie po mszy poświęcił ją miejscowy proboszcz ks. Krzysztof Gadowski. Działo się to w obecności licznych pocztów sztandarowych, przedstawicieli Nadleśnictwa Miechów, rodzin myśliwych i zaproszonych gości. Wśród osób, które odsłoniły tablicę, był najstarszy z członków koła Stanisław Uchto. Po odsłonięciu i poświęceniu tablicy uczestnicy jubileuszowych obchodów udali się do miechowskiego Domu Kultury na część oficjalną, połączoną z koncertem muzyki myśliwskiej. Ostatnim punktem obchodów była biesiada w charsznickiej Planecie.
Siedzibą KŁ Leśnik jest Kraków, ale myśliwi od początku istnienia koła dzierżawią tereny łowieckie w powiecie miechowskim. Zajmują one ponad 6 tysięcy hektarów w gminach Miechów, Kozłów i Książ Wielki. Ponad 1600 ha to kompleksy leśne. - Jeszcze do lat 60. ubiegłego wieku w obwodzie bytowały jelenie. Ostatni, jak wynika z ustnych relacji, został pozyskany w 1968 roku. Do lat 80. koło odławiało zające i tak poprawiało swój budżet. Organizowano też rokrocznie polowania dewizowe na rogacze – dowiadujemy się z wydanej z okazji jubileusz broszury.
Dzisiaj myśliwi z Leśnika polują głównie na dziki. W ubiegłym roku pozyskano ich, 100 co jest rekordem w historii koła. A mimo to myśliwi musieli wypłacić wysokie odkodowani z powodu wyrządzonych przez dziki strat w uprawach rolnych. - Drobnej zwierzyny jest u nas niewiele. Zająca prawie nie ma, bażanta trochę, kuropatwy wpuszczamy co roku po sto sztuk do środowiska. Lisów było dużo, ale opanowaliśmy sytuację – przekonuje Edward Byszewski.
Koło Leśnik liczy w tej chwili 32 członków. Część z nich mieszka w Krakowie i okolicy, pozostali wywodzą się z rejonu Miechowa. Dominują myśliwi w średnim i dojrzałym wieku. - Młodzi może i chcieliby należeć, ale to nie takie proste zostać członkiem. Musimy takiego człowieka dobrze znać, mieć do niego zaufanie. W końcu to jest kontakt z bronią, a także wiele obowiązków związanych z polowaniami, dokarmianiem zwierzyny, utrzymaniem poletek żerowych itp. – słyszymy. Myśliwi z Leśnika prowadzą też działalność edukacyjną, współpracując w tym zakresie ze szkołami.
Skład zarządu KŁ Leśnik w roku jubileuszowym: Zbigniew Skowronek (prezes), Marek Tabor (łowczy), Grzegorz Janicki (wicełowczy), Stanisław Urbanik (skarbnik), Józef Ostrowski (sekretarz).
KONIECZNIE SPRAWDŹ: