Czytaj także: Zakopane: wielka kłótnia o Polskie Koleje Liniowe
Zredukowane zostały dodatki mieszkaniowe. Obecnie na gospodarstwo jednoosobowe miesięcznie dodatek wyniesie 5 złotych, dwuosobowe - 10 złotych, rodzina nauczyciela składająca się z trzech osób dostanie 15 złotych dotacji, a w przypadku gdy rodzina składa się z czterech lub więcej osób, gmina miesięcznie wypłaci 20 złotych. Wcześniej miesięcznie stawki wynosiły odpowiednio 34, 45, 67 i 89 złotych. W sumie takie dopłaty w gminie Czorsztyn pobiera kilkudziesięciu nauczycieli.
- To bardzo duże obniżki dodatku - mówi Helena Kozioł-Hyziak. - To jest oburzające, tym bardziej że kilka lat temu, kiedy w naszej gminie z finansami nie było za dobrze, zgodziliśmy się na obniżenie stawek. Wtedy jednak obiecywano nauczycielom, że gdy w gminie będzie lepiej, to zostaną one podwyższone.
- A tu niespodzianka, znowu nam je obcięto - mówi prezes ZNP z Czorsztyna. - Dlatego napisaliśmy list do gminy, w którym sprzeciwiamy się takiemu stanowi rzeczy. Stawka dodatku w wysokości pięciu złotych za miesiąc dla jednej osoby uwłacza godności nauczyciela.
List dotarł m.in. do przewodniczącego rady gminy Czorsztyn. Ten jednak nie widzi szansy, by wyjść naprzeciw związkowcom z ZNP i ponownie zmienić wysokość stawek. Zwłaszcza że budżet na ich obniżeniu zaoszczędzi ponad 50 tysięcy złotych.
- Nie zamierzamy nic zmieniać - mówi przewodniczący Stanisław Chmiel. - Dodatki mieszkaniowe dla nauczycieli wypłacane są z budżetu gminy. Jako radni musimy szukać oszczędności, stąd taka a nie inna decyzja rady.
Potwierdza to także wójt gminy. - Rozumiem oburzenie nauczycieli, ale z drugiej strony, co odpowiedzieć, gdy inni mieszkańcy pytają, dlaczego oni nie mają dotacji do mieszkań - zaznacza Tadeusz Wach.
Stanowisko samorządowców stara się zrozumieć rzedstawicielka związków z Nowego Targu. - Ciężko jest mi komentować to, co dzieje się w Czorsztynie. Tamtejszy oddział ZNP jest niezależny - mówi Romualda Prośniak, prezes powiatowego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego z Nowego Targu.
Jak jednak tłumaczy, członkowie związku starają się współpracować z samorządami i brać pod uwagę trudne decyzje gmin, które borykają się z problemami finansowymi. - Na przykład, jeżeli obniżka dodatków mieszkaniowych jest konieczna, aby zachować etaty dla nauczycieli, to my się pod tym podpisujemy - mówi Prośniak. - Jednak kiedy za ustępstwa nauczycieli gmina nie daje nic w zamian, związek musi interweniować.
Tak jest w pienińskiej gminie. Miejscowy oddział związku nie składa więc broni i zamierza walczyć o dotacje. - Jak to będziemy robić, decyzja zapadnie zaraz po tym, gdy zakończą się zimowe ferie - mówi Kozioł-Hyziak.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!