- W przeprowadzonej przez nas ankiecie potrzeb, konieczność stworzenia takiego centrum lokalnej aktywności jest jedną z najczęściej pojawiających się kwestii. Otwartym pozostaje rodzaj takiego centrum spotkań. Chcielibyśmy, aby inwestycję poprzedziły lokalne konsultacje społeczne, w trakcie których mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się, czy ich potrzebom odpowiada filia biblioteki, domu kultury, miejsca aktywności mieszkańców, czy jeszcze inna forma - czytamy w petycji, którą przygotował miejski aktywista Maciej Fijak wraz z Jackiem Młynarzem i Anną Gulińską.
Najważniejsze jednak jest wcześniejsze zabezpieczenie na ten cel środków w budżecie miasta na rok 2024 oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Autorzy petycji wskazują również potencjalne działki, gdzie takie osiedlowe miejsce spotkań mogłoby powstać: miejska parcela z nieużytkami przy ul. Jerozolimskiej, miejska działka przy ul. Prokocimskiej/Wielickiej lub zasób lokali usługowych w okolicy.
W ankiecie, którą wcześniej przeprowadzili autorzy petycji mieszkańcy jasno wskazywali, że brakuje im w tej części Krakowa takiego miejsca: - Nie mamy swojego domu kultury, biblioteki. Dobrze, że jest książkodzielnia. Kiedy kończy się sezon letni i trzeba zejść z placów zabaw, nie ma gdzie pójść z dziećmi. Brak domu kultury. Brak kawiarni, bawialni - pisała jedna z osób.
- Czy jest możliwość, aby na os. Kabel stworzyć filię biblioteki Kraków? (Ksiązkodzielnia to za mało i chyba nie sprawdza się najlepiej... :(). Przydałoby się również jakieś miejsce dla integracji mieszkańców, gdzieś gdzie można by się spotkać, porozmawiać, może zagrać w jakieś planszówki lub zrobić zajęcia dla dzieci. Coś takiego jak Miejsce Aktywności Mieszkańców Na Kozłówce - podkreślał kolejny z mieszkańców.
Oto najcenniejsze marki na świecie!
