https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Kraków wykupi Zakrzówek pod park?

Dawid Serafin
Mapa obszaru, gdzie władze miasta mogłyby nabyć tereny zielone od prywatnych właścicieli
Mapa obszaru, gdzie władze miasta mogłyby nabyć tereny zielone od prywatnych właścicieli infografika Elżbieta Rzyczniak
Radni Platformy Obywatelskiej chcą, aby miasto przejęło tereny zielone w okolicach Zakrzówka. Miałby tam powstać park rekreacyjny, blokując jednocześnie nadmierną zabudowę. Projekt uchwały jest już gotowy. Radni zgłoszą go podczas dzisiejszej sesji rady miasta. Działania PO zaskoczyły osoby z inicjatywy "Zielony Zakrzówek". Do pomysłu podchodzą ostrożnie i zastanawiają się, czy nie jest to gra wyborcza.

Obszar, o jaki chodzi radnym, znajduje się w obrębie ulic: św.Jacka, Zielnej, Twardowskiego, Norymberskiej i parku Skały Twardowskiego. Łącznie to 145 hektarów, z czego prawie 64 stanowią tereny zielone.

- Chcemy, aby prezydent Majchrowski podjął starania na rzecz przejęcia obszarów zielonych z rąk prywatnych właścicieli. Wszystko po to, by udało nam się stworzyć park, który będzie służył na lata mieszkańcom - wyjaśnia Dominik Jaśkowiec, radny PO.

Według przygotowanego przez radnych projektu uchwały, wykup terenów powinien zakończyć się najpóźniej w 2018 roku. Do tego czasu raz w roku prezydent będzie musiał przedstawić sprawozdanie z podjętych w tym zakresie działań.

Nikt nie jest w stanie powiedzieć, ile cała operacja może kosztować. Nie wiadomo też, ile dokładnie terenów trzeba przejąć i co w przypadku, kiedy właściciel terenu nie będzie chciał z niego zrezygnować. Radni PO sugerują prezydentowi jedynie sposób pozyskania.

- Oprócz kupna, można zaproponować zamianę gruntów. A tereny miejskie na wymianę są. Co roku władze Krakowa sprzedają działki warte kilkanaście milionów - wyjaśnia Jaśkowiec.

Swoją koncepcję dla Zakrzówka przygotowali także radni Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem, powinien tam powstać zespół przyrodniczo-krajobrazowy "Zakrzówek" o powierzchni prawie 120 hektarów. O jego ewentualnym powołaniu radni mieli zdecydować podczas dzisiejszej sesji, ale projekt PiS trzeba zdjąć z porządku obrad. Powód? Brak konsultacji społecznych. - Wstępnie ustaliliśmy, że konsultacje zostaną przeprowadzone przez Urząd Miasta. Tak się nie stało. Dlatego musimy zrobić to sami - wyjaśnia Włodzimierz Pietrus, radny PiS.

Propozycjami radnych zaskoczony jest prezydent Jacek Majchrowski. - Troska radnych jest piękna, ale spóźniona. Urzędnicy od dłuższego czasu prowadzą rozmowy z prywatnym właścicielem o przejęcie terenów tuż przy zbiorniku wodnym - wyjaśnia Monika Chylaszek, rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa. Do kolejnego spotkania ma dojść we wrześniu.

Ziemi do przejęcia może być jednak więcej. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska sprawdza, gdzie w rejonie Zakrzówka znajdują się siedliska węża gniewosza. To gatunek chroniony. Jeśli okaże się, że mieszka na obszarach pod zabudowę, to właściciele gruntów mogą domagać się od magistratu odszkodowania lub zamiany ziemi. - Dokładną analizę będziemy mogli przedstawić dopiero w połowie października - mówi Mariola Mroczka z RDOŚ.

Na ostateczny dokument czekają urzędnicy miejscy. Dopiero po zapoznaniu się z nim podejmą decyzję o ewentualnym wykupie kolejnych gruntów.

Cecylia Malik, artystka, działaczka inicjatywy "Zielony Zakrzówek"

Wykup ziemi jest na pewno dobrym pomysłem. Kilka lat wstecz mało kto myślał o tym czy o zamianie gruntów pod tereny zielone. Nawiązujemy w ten sposób do dobrej praktyki, jaką był prawie wiek lat temu wykup ziemi pod Lasek Wolski. Dlatego podobny pomysł radnych w sprawie terenów zielonych na Zakrzówku może cieszyć.

Obawiam się jednak, czy nie są to działania pozorowane przed wyborami samorządowymi. Obszar, który jest najbardziej wartościowy w rejonie Zakrzówka i tak ma zostać zabudowany. A przecież decyzję o tym podjęli zaledwie miesiąc temu właśnie radni Platformy Obywatelskiej.

Jeśli naprawdę zależy im na Zakrzówku i jego przyrodzie, powinni cofnąć tamtą decyzję. Liczę, że w obronie tego terenu pomoże nam wojewoda Jerzy Miller, który może unieważnić uchwałę rady miasta o miejscowym planie zagospodarowania. Pozwala ona tam na budowę bloków, ale mam nadzieję, że ochronimy ten cenny przyrodniczy rejon.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lf
Przecież tam przez lata narobili jeszcze większych szkód ?
G
Guru
Dość już kłamstw i oszukiwania. Czas ich przepędzić z miasta razem z Majchrowskim. To banda niszcząca miasto od lat i jeżeli ludzie się nie opamiętają to już nie będzie co ratować. Starzy SBcy nami rządzą i czerwone dynastie.
u
uważny
PO się pali grunt pod nogami, więc chwyta się czegokolwiek i się ośmiesza. No i oczywiście robi to za plecami prezydenta, nie konsultując z nikim, bo myślą, że wmówią społeczeństwu, że oni tacy troskliwi a Majchrowski be. Beczka śmiechu.
p
pragmatyk
najpierw zatwierdzili plany zagospodarowania dla tego terenu z przeznaczeniem na budowlane a teraz będą wykupować za nasze pieniądze, bo przed wyborami! wiecie co o tym myślę? To banda przekupnych szmatławców, która dalej che zostać przy korycie i i tyle.
J
Jacek
jakim jest Londyn, na ilość terenów zielonych w owym molochu i porównać z Krakowem.
g
g
Wyrażam zdecydowaną wątpliwość, a raczej sprzeciw. Nie życzę sobie, aby hałaśliwa grupka demagogów wycisnęła z budżetu miasta WIELKIE, w tym również moje pieniądze na egoistyczny cel, łamiąc przy tej okazji prawa właścicieli (do których nie należę). Żądam gospodarności w imieniu wszystkich, a nie tych, którzy chcą miejscowych przywilejów dla siebie.
M
Mieszkaniec KRK
Rozchodzi się cały czas o zabudowę pomiędzy ulicami Wyłom i Św. Jacka a tam dalej przewidziana jest zabudowa. O to się walczy!!
g
gość
kotarba i jej przyjaciele raczej nie poprą tej inicjatywy - oni mają inny pomysł na tereny zielone w Krakowie - sprzedać i zabudować
j
jag
;)
z
z boku
psują od lat Kraków, a nożem na gardle są wybory w listopadzie.
R
Robert
Czyli kampanię wyborczą czas zacząć, tak PO? Co jeszcze przez kilka lat nie dało się zrobić, a teraz się uda?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska