Organizatorzy rajdu nazywają Kubicę "gościem specjalnym", który ma "wmieszać się w walkę tercetu Re - Porro - Fontana". To trzech kierowców, którzy odnoszą sukcesy w pucharze Włoch na nawierzchniach asfaltowych i - tak jak Kubica - pojadą naprawdę szybkimi autami. Wśród 44 załóg, które mają ścigać się na górskich drogach w okolicach jeziora Como, będzie pięć w kilkuletnich samochodach wrc - to trzy fordy focusy i dwa citroeny c4. Jednym pojedzie Felice Re, 50-latek, na zawołanie wygrywający rajdy w ramach Trofeo Rally Asfalto. A drugim Robert Kubica.
Auto, które razem z Sebastienem Loebem czterokrotnie zwyciężało w mistrzostwach świata (2007-2010) do potrzeb Polaka zostało zmodyfikowane. Kubica w citroenie zmienia biegi na pomocą manetki umieszczonej po lewej stronie kierownicy, a hamulec ręczny uruchamia poprzez wciśnięcie guzika. Oszczędzana jest w ten sposób prawa ręka Polaka, która najbardziej ucierpiała podczas wypadku w lutym 2011 roku.
Dla Roberta start w Trofeo Aci Como będzie czwartym, odkąd we wrześniu - po 19-miesięcznej nieobecności - wrócił do sportu. Kubica wygrał dwa rajdy. Jednego nie ukończył, wypadając z trasy. Teraz zmierzy się z kilkoma kierowcami, którzy też brali udział w nieudanych dla niego zawodach (San Martino di Castrozza).
Dzisiaj przed Polakiem osiem odcinków specjalnych, w sumie ok. 77 km. W sobotę będą tylko trzy oesy, łącznie 50 km, jednak przedostatnia, "królewska" próba rajdu - Val Cavargna - liczy ich prawie 30. "Mokra jezdnia, liście, mgły i niskie temperatury w wyższych partiach trasy" - te czynniki, zdaniem organizatorów, podnoszą trudność Trofeo Aci Como. Poza tym standard włoskich rajdów: podjazdy (i zjazdy), wąskie, ciasne zakręty.
Wczoraj Polak dał próbkę swoich umiejętności podczas przejazdów treningowych. Citroena c4 poznawał wcześniej w czasie testów, tym autem będzie ścigał się też w przyszłym tygodniu we Francji, w Rallye du Var.
Zapowiedź startów w citroenie ożywiła dyskusję na temat sportowej przyszłości 28-letniego kierowcy. On sam nie ujawnił na razie, co zamierza robić w przyszłym roku. Reprezentujący Kubicę w Polsce menedżer Marcin Czachorski, pytany przez eurosport.onet.pl o możliwość występów Polaka w rajdowych mistrzostwach świata, odparł: - Starty w tej serii na pewno są jedną z opcji, ale niejedyną. Bierzemy też pod uwagę możliwość startów w jednej z serii wyścigowych.
Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń! [AKCJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!