O inicjatywie poinformował wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz. Według niego całkowity zakaz stosowania paliw stałych do celów grzewczych powinien obowiązywać w podkrakowskich gminach od 2024 roku. - Tylko w ten sposób możemy skutecznie zwalczyć smog – argumentuje. I przypomina, że obecnie największe stężenia zanieczyszczeń powietrza notowane są właśnie w gminach wokół Krakowa, a nie w samym Krakowie.
Podpisy pod petycją będą zbierane od piątku 15 marca w rejonie ronda Grunwaldzkiego w godzinach popołudniowych (16-18). Szczegółowy harmonogram kolejnych dni zbiórki podpisów będzie dostępny na stronie www.krakowskiobwarzanek.pl.
Rafał Komarewicz chce także spotkać się w marszałkiem Witoldem Kozłowskim i wicemarszałkiem Tomaszem Urynowiczem.
- Cieszy nas każda inicjatywa, która służy poprawie jakości powietrza. Jesteśmy gotowi pomóc w przygotowaniu odpowiedniego projektu, tak samo jak pomożemy Rabce, która chce wprowadzić zakaz palenia węglem na terenie uzdrowiska – mówi Filip Szatanik z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Zaznacza jednak, że z inicjatywa wprowadzenia zakaz dla paliw stałych powinny wystąpić zainteresowane gminy.
A te jak na razie nie palą się do tego. Trudno się im dziwić, bo nawet wymiana starych kopciuchów na nowoczesne piece węglowe idzie bardzo powoli. Do tego pojawi się problem, co zrobić z kotłami, które są teraz montowane – po wprowadzenie zakazu palenia węglem trzeba by je znowu wymienić.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze