Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zabójca z Nowej Huty gra wariata?

Artur Drożdżak
Łukasz K. zabił nożem? Sąd powtórzy proces
Łukasz K. zabił nożem? Sąd powtórzy proces Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił wyrok 25 lat więzienia dla Łukasza K., który odpowiadał za brutalne zabójstwo w Nowej Hucie. Sąd I instancji będzie musiał jeszcze raz zbadać sprawę i wyjaśnić wątpliwości dotyczące poczytalności oskarżonego.

W aktach są dwie, wzajemnie sprzeczne opinie biegłych psychiatrów. Po badaniu mężczyzny biegli z Warszawy wypowiedzieli się, że Łukasz K. jest zdrowy. Z kolei biegli krakowscy twierdzili, że jest całkowicie niepoczytalny. Jeden z lekarzy napisał nawet, że mężczyzna cierpi na "schizofrenię paradoksalną społecznie korzystną".

- Taka jednostka chorobowa to tylko teoria. Jak to pogodzić z faktem, że z aresztu oskarżony próbował wysłać gryps, w którym zapowiadał, że będzie symulował chorobę psychiczną?- pytał prokurator podczas rozprawy apelacyjnej. Sąd odwoławczy uznał w czwartek, że trzeba uzupełnić obie opinie i dokonać ich konfrontacji, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości dotyczące zdrowia Łukasza K. oraz kwestie związane z grypsem.

Kraków: gwałciciel do ofiary nie zbliży się przez 15 lat

Do zbrodni doszło w 2006 r. w mieszkaniu mężczyzny na os. Kombatantów, który w celach towarzyskich sprowadzał młodych partnerów. W taki sposób poznał przez Internet, a potem osobiście, byłego ochroniarza, 22-letniego Łukasza K., który u niego zamieszkał. Lokator pewnego dnia podejrzał, gdzie gospodarz ukrywa pieniądze i cenne rzeczy. Po kilku dniach 22-latek wrócił w rodzinne strony i namówił kuzyna Artura P., by razem dokonali kradzieży rzeczy w Nowej Hucie. Planowali rabunek kluczyków i auta gospodarza, chociaż obaj nie mieli prawa jazdy. Przyjechali pociągiem do Krakowa i wtedy okazało się, że w mieszkaniu jest dwóch nieznanych im mężczyzn, a gospodarz gdzieś wyszedł. Jednego z gości wywabili podstępem na zewnątrz.

Drugi, Marek L., został w środku i wówczas doszło tam do scysji z Łukaszem K. Marek L. miał go dotykać w miejsca intymne i próbował rozbierać, obaj zaczęli się szamotać i wtedy mężczyzna został zaatakowany nożem przez Łukasza K. Napastnik zadał mu kilkanaście ciosów w szyję, głowę i tułów, a potem poderżnął gardło. Artur P. twierdził później, że był w tym mieszkaniu przypadkowo, wyłącznie za namową kuzyna, który chciał odebrać jakieś rzeczy. Potem domyślił się, że Łukasz K. musiał kogoś zabić.

- Słyszałem nawet odgłosy głuchego wbijania noża, jakby w ludzkie ciało - opowiadał. Po zabójstwie mężczyźni uciekli do Poznania. Zabrali z sobą dwa laptopy, na jednym z nich Łukasz K. napisał list, w którym wziął na siebie całą winę za zbrodnię. 700 zł ze sprzedanych laptopów przekazał kuzynowi.
W sprawie Artura P. toczy się przed sądem inny proces za dokonanie rozboju w Hucie.

A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz, jak** poruszać się po Krakowie**1 listopada
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziśZobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska