Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czym będziemy jeździć w najbliższym czasie

red.
W tej chwili trudno to sobie wyobrazić, ale już za kilka lat z krakowskich torowisk znikną wszystkie wagony 105N, czyli popularne "akwaria". Będzie to możliwe dzięki zakupom 36 niskopodłogowych tramwajów, na które Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA w Krakowie rozpisało już przetarg.

Jeżeli tylko przewoźnikowi uda się zdobyć unijne środki na sfinansowanie tego zakupu, to pierwszy ok. 40-metrowy tramwaj przewiezie krakowian pod koniec 2014 roku. Każdy z 36 wagonów, wyposażonych w klimatyzację, monitoring, nowoczesną informację pasażerską oraz specjalną platformę dla niepełnosprawnych zastąpi pociąg złożony z trzech wagonów 105N, które obecnie kursują na najbardziej popularnych liniach, a więc linii nr 4 (łączącej Wzgórza Krzesławickie z Bronowicami Małymi) i linii nr 24 (łączącej Kurdwanów z Bronowicami).

Zakup nowoczesnych tramwajów jest niezwykle istotny ze względu na organizowane w Krakowie w 2016 roku Światowe Dni Młodzieży. Długie na ok. 40 metrów wagony na pewno będą potrzebne, aby przewieźć licznych uczestników. To jednak nie koniec planów krakowskiego MPK. Jest szansa, że dzięki środkom unijnym, w latach 2014-2020, do stolicy Małopolski uda się sprowadzić kolejne 36 niskopodłogowe tramwaje. Byłyby to 32-metrowe wagony, które sprawią, że z krakowskich torowisk zaczną znikać już nie tylko "105", ale także wysokopodłogowe tramwaje E1, sprowadzone z Wiednia. Te zakupy krakowskiego przewoźnika spowodują , że prawie 80 proc. krakowskiego taboru tramwajowego będą stanowić wagony z niską podłogą.

Zmiany odczują nie tylko ci pasażerowie, którzy korzystają z komunikacji tramwajowej, ale także podróżujący autobusami. Jeżeli tylko uda się uzyskać unijne środki, to po 2014 roku w Krakowie pojawi się pierwszych 10 autobusów elektrycznych. Ich najważniejszą zaletą będzie elektryczny silnik, który nie będzie emitował żadnych spalin.

Wybierając MPK wybierasz ekologię

20 września na ul. Lema stanął przegubowy autobus, a obok niego 153 samochody. Dlaczego tyle? Bo właśnie tyle kierowców aut mogłoby zmieścić się w jednym autobusie. Happening został zorganizowany w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Miał uświadomić jak ważna jest komunikacja miejska i co by było, gdyby pasażerowie skorzystali z samochodów. Jeden autobus przegubowy zajmuje jeden pas ruchu o długości 18 m. Gdyby pasażerowie przesiedli się do samochodów, zajęliby pięć pasów o długości 150 m.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska