https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik proponuję zmiany w komunikacji aglomeracyjnej. ZIKiT: To nierealne

Marcin Karkosza
28.10.2008..autobus 208..fot. andrzej banas / polskapresse gazeta krakowska
28.10.2008..autobus 208..fot. andrzej banas / polskapresse gazeta krakowska Andrzej Banaś
Reorganizacja miałaby objąć godziny szczytu oraz częstotliwość kursów do gmin. Urzędnicy twierdzą, że badania nie potwierdzają, że takie nowości byłyby dobre.

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Jeden z naszych czytelników proponuje urzędnikom reorganizację działania autobusowych linii aglomeracyjnych. Pomysły są śmiałe, ale według niego mogą znacznie poprawić funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Innego zdania są przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Według mnie powinno się całkowicie zmienić rozkłady jazdy autobusów - mówi śmiało pan Mirosław Orłowski. - Czasy gdzie soboty i niedziele były dla wszystkich dniami wolnymi od pracy skończyły się. Zmianie uległy także godziny szczytu. Dlatego w komunikacji miejskiej potrzebna jest rewolucja, a dotyczy to szczególnie linii aglomeracyjnych - tłumaczy.

Według czytelnika, mieszkańcy okolic Krakowa przemieszczają się w najliczniej w trzech przedziałach czasowych. - Pierwsze godziny szczytu trwają od ok godz. 4.30 do ok 8.30 z uwzględnieniem uczniów. Drugie godziny szczytu od ok godz. 11.30 do ok. 15.30, natomiast ostatnie wzmożenie ruchu przypada na godziny 20.30 do 23 - wylicza pan Mirosław. - Takie 4-godzinne nasilenia przejazdów pasażerów, powinny być obsługiwane przez wszystkie dni tygodnia w kierunku Krakowa co 15 minut oraz co 30 minut w kierunku gmin ościennych. Mieszkaniec wskazuje, że podobna zmiana mogłaby wpłynąć m.in. na zmniejszenie korków przy wyjazdach z miasta czy ograniczenie emisji spalin. Nie musiałaby być także droga, bo mniej pojazdów miałoby kursować poza szczytem. Przedstawiciele ZIKiT doceniają pomysł mieszkańca, jednak zaznaczają, że jego teorie nie są możliwe do zrealizowania, bo przedstawione teorie nie znajdują potwierdzenia w badaniach.

- Zaproponowane godziny szczytów komunikacyjnych są naszym zdaniem mocno wątpliwe. Szczyt poranny występuje obecnie w godzinach 6.30 - 8.30, choć oczywiście, są przypadki linii obsługujących tereny przemysłowe np. do Kombinatu czy na Rybitwy, gdzie ten szczyt jest tuż przed godziną 6 - mówi Michał Pyclik, z ZIKiT. - Obecnie, najwięcej ludzi jedzie na godzinę 8 do szkoły czy urzędu i na godz. 9 np. do biur. Z kolei szczyt popołudniowy od wielu lat opóźnia się i rozciąga. Kiedyś zaczynał się już o godzinie 13, natomiast obecnie po godzinie 15 i trwa do 18 - dodaje.

Urzędnicy wskazują także, że na części linii liczba pasażerów nie zmniejsza się zbytnio w godzinach pomiędzy teoretycznym "szczytem". Tak jest m.in. na liniach 130 i 501.

Wątpliwości ZIKiT-u budzi także propozycja aby liczba kursów nie zmieniała się w weekend.

- Według naszych pomiarów w sobotę z pojazdów komunikacji miejskiej korzysta 50-60 proc. pasażerów, w porównaniu do dnia powszedniego, natomiast w niedziele i święta 30-40 proc. W sobotę obserwuje się wyraźny szczyt od 8 do 16, natomiast w niedziele i święta od 10 lub nawet później do 18. - Wylicza Michał Pyclik i podaje przykład. - Na linia 243, szczyt poranny jest od 6 do 9, a szczyt popołudniowy od 15 do 17. W godzinach 11 - 14 pasażerów jest mniej więcej o połowę mniej niż w godzinach szczytowych.

Problem jest jeszcze jeden. Rozkłady jazdy linii aglomeracyjnych tworzone są na zlecenie i według wytycznych poszczególnych gmin, które szczegółowo decydują o godzinach kursów. - Jeśli mieszkańcy którejś z gmin chcieliby wprowadzić zmiany w komunikacji, powinni zwrócić się do tamtejszych władz - wskazuje Michał Pyclik.

Zmian w rozkładach jak na razie nie będzie, jednak pasażerów linii aglomeracyjnych czekają pozytywne zmiany.

Od 10 lipca z nowych rozkładów z powiększoną czcionką mogą korzystać pasażerowie 65 linii aglomeracyjnych. W najbliższych dniach takie rozkłady pojawią się na kolejnych przystankach 16 linii aglomeracyjnych w rejonie gminy Skawina.

Dzięki temu rozkłady jazdy z powiększoną czcionką godzin odjazdów będą dostępne na wszystkich przystankach w aglomeracji krakowskiej, co pomoże w ich odczytaniu osobom starszym i niedowidzącym.

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
scolari
"Wiekszosc mieszkańców z Os.Robotniczego, Pychowic czy Kostrza, pakuje sie do 112, pomimo ze jezdzi jeszcze 162" A co, mają Cię przeprosić, że śmieli wybrać lokum bliżej centrum i spytać, czy łaskawie mogą wsiąść do autobusu? Polecam zawiązanie komitetu i robienie stosownych zdjęć na przystankach, w celu udowodnienia rzeczywistego stanu rzeczy ZiKiTowi.
Mieszkanie na przedmieściach wiąże się z pewnymi korzyściami (cisza, spokój, zieleń), jak i niedogodnościami, np. w postaci rzadkiego transportu, czego Ty, roszczeniowy Krzysztofie nie potrafisz pojąć.
Sam mieszkałem na Os. Robotniczym i komunikację określiłbym jako mocno średnią (zwłaszcza rozpatrując brak autobusu nocnego i wakacje), jednak rozumiem, że jest to osiedle na 1-2 tysiące mieszkańców i gdyby teoretycznie zabudować Skałki czy Zakrzówek, to pewnie byłby tam tramwaj, zgiełk i połączenia co 5 minut:) A tak przy względnej bliskości centrum można cieszyć się pobliską zielenią.
b
bart
może to niewiele da ale trzeba złożyć petycje do ZIkitu z jak największą liczbą podpisów aby autobusy aglomeracyjne jeździły tak jak mówi czytelnik
G
GruboMieszczanin Krakowski
Tytuł:
Czytelnik: Proponuję zmiany....
albo
Czytelnik proponuje zmiany...
Tak jak jest, to nie jest po polsku, szanowna Gazeto ;-P
G
GruboMieszczanin Krakowski
Facet sugeruje zmiany i podaje informacje o liniach aglomeracyjnych - ZIKiT odpiera jego argumenty:
"Urzędnicy wskazują także, że na części linii liczba pasażerów nie zmniejsza się zbytnio w godzinach pomiędzy teoretycznym "szczytem". Tak jest m.in. na liniach 130 i 501."
Obydwie te linie są super-aglomeracyjne - w ten sposób udupić można każdą próbę zmiany...
j
janek
ZIkiT zmienił główną przyśpiewkę z "nie da się" na "to nierealne" ?
G
Gość
Pasażerowie linii aglomeracyjnych często i tak mają przy sobie przepisane już wcześniej rozkłady lub wydrukowane z netu, jeśli nie są online, bo trudno wychodzić na przystanek i tam się dopiero dowiadywać, że najbliższy autobus pojedzie za godzinę, albo jeszcze później.
s
szkoda
ciekawe co oni za analizy robili..
O
Oskar
Może warto by było wprowadzić taką zmianę na jednej testowej linii i upewnić się, czy to nie zwiększy ilosci pasażerów korzystających z autobusów aglomeracyjnych?

Jeśli teraz autobusy jeżdżą co godzinę, a w weekendy co 2-3 godziny, to mieszkańcy gmin ościennych nie wykupują biletów miesięcznych w MPK tylko z innych środków transportu (busów, PKP, itp), bo kupowanie biletów MPK przy tak rzadkim kursowaniu po prostu się nie opłaca i stąd mała frekwencja.
p
policja
Niech nastoletni stażyści lepiej wrócą do parzenia kawy w waszej redakcji...
K
Krzysiek
Mieszkancy Tynca maja jeden jedyny autobus nr 112 spod Centrum Kongresowego co 40min. Jest rowniez autobus "wspomagajacy" 203, który wgl nie wspomaga bo nikomu praktycznie nie pasuje trasa na Czerwone Maki. Dodam rownież, ze wiekszosc mieszkańców z Os.Robotniczego, Pychowic czy Kostrza, pakuje sie do 112, pomimo ze jezdzi jeszcze 162. Czasami niemożliwe jest wsiąsc do wypełnionej po brzegi 112. Tak wiec czekamy na kolejny kurs 40min. Zdaniem ZIKiTu oczywiscie przepełnienia wgl nie występują, wiec zmian nie mozemy sie doprosić. Jaki ZIKiT taka komunikacja miejska. ^.^
C
Cynik
Zapachniało XXI wiekiem, skoro wreszcie będą rozkłady jazdy z powiększoną czczionką :D
M
Mani
Święta racja. Linia 226 - rozkład jazdy ten sam od 30 lat (sic!) i ta sama częśtotliwość kursowania. Kuriozum - więcej kursów w soboty i święta niż w dzień powszedni. Miasto powinno dążyć do rozwoju linii aglomeracyjnych i wtedy rzeczywiście ruch samochodowy samoistnie by się ograniczł.
Ale przy takiej komunikacji aglomeracyjnej ludzie jeżdżą i będą jeżdzić samochodami. I nie dziwcie się temu, bo jakbyście mieli tramwaj raz na 2godziny albo co 1,5 godziny to tez wybieralibyście samochód.
To nie jest problem i decyzja wyłącznie gmin ościennych. Trzeba się zastanowić w co inwestować - w rozszerzanie stref i budowę parkingów (to akurat na plus jeśli P&R) czy może jednak dać ludziom alternatywę w posataci dobrej aglomeracyjnej komunikacji? To będzie zdecydowanie szybsze i tańsze rozwiązanie dla ogranicznia ruchu samochodowego w mieście.
L
Lukasz
Mądra sugestia. Ale co z tego jak inteligentni ZiKiTowcy nie znajdują poparcia w badaniach gdzie badany przez nich rynek nie ma zupełnie odzwierciedlenia w rzeczywistości. W tym kraju nigdy się nic nie zmieni.... dno.
G
Gość 2
Nie wiem jak u was, ale u mnie (linia 202) w weekendy przerwa między jednym a drugim kursem autobusu MPK wynosi 6 godzin, w związku z tym z komunikacji miejskiej w soboty i niedziele korzysta 0% pasażerów-po prostu nie ma z czego korzystać-szybciej jest na piechotę!
1
Dla odmiany zgodze się tutaj z ZIKIT
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska