18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dama z łasiczką" przyjedzie w maju do Krakowa?

Magda Huzarska-Szumiec
Wojciech Matusik
W ciągu tygodnia powinna się zebrać specjalna komisja, która zdecyduje, czy "Dama z łasiczką" będzie mogła pojechać na wystawę do Berlina. To efekt czwartkowego spotkania w gabinecie prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, który zaprosił do siebie przedstawicieli Fundacji Książąt Czartoryskich, Muzeum Narodowego i generalnego konserwatora zabytków Piotra Żuchowskiego.

Obecnie sytuacja przebywającej wciąż w Warszawie "Damy" jest patowa. Minister kultury Bogdan Zdrojewski wprawdzie wydał zgodę na wyjazd obrazu na wystawę do Londynu w listopadzie, ale zakazał jej podróży we wrześniu do Berlina. Fundacja Książąt Czartoryskich, do której należy obraz da Vinci, potraktowała tę decyzję dosłownie.

Dama z Łasiczką wraca do Krakowa

- Jeżeli wydano zarządzenie, że dzieło nie może podróżować, to jest to równoznaczne z faktem, że nie może wrócić z Warszawy do Krakowa - mówi Maria Osterwa-Czekaj, wiceprezes Fundacji , dodając, iż niemiecka wystawa została zorganizowana specjalnie dla "Damy", która ma być jej najważniejszym elementem. - Byłoby dziwne, gdyby główna bohaterka była nieobecna - dodaje Osterwa-Czekaj. Nie ukrywa, że poza splendorem, jaki może ta podróż przynieść "Damie", dla Fundacji ważne są względy finansowe. Pieniądze za wypożyczenie dzieła mają pomóc w sfinansowaniu remontu Muzeum Czartoryskich w Krakowie.

Fundację wsparł rząd niemiecki, a konkretnie tamtejszy minister kultury, który napisał do Bogdana Zdrojewskiego list z prośbą o udostępnienie obrazu. Nie wiadomo, czy to właśnie on zmienił stanowczą decyzję swojego polskiego odpowiednika, który do tej pory zgadzał się z konserwatorem generalnym co do tego, że "Dama" w żadnym wypadku nie powinna jechać do Berlina. Jednak po wczorajszych negocjacjach zmieniono nieco front. Losy obrazu ma rozstrzygnąć komisja złożona ze światowej sławy ekspertów, wśród których znajdą się rzeczoznawcy, muzealnicy, historycy sztuki i przedstawiciel Fundacji .

Komisja będzie musiała się pospieszyć, ponieważ termin potwierdzenia podróży "Damy" do Berlina dawno już minął. Jak zapowiada Maria Osterwa-Czekaj, jeżeli eksperci wydadzą pozwolenie, "Dama" szybko wróci do Krakowa. - Kiedy dokładnie to nastąpi, będzie już tylko zależeć od Muzeum Narodowego. Im szybciej przygotuje ono miejsce w pałacu Biskupa Ciołka, gdzie może być eksponowany obraz, tym szybciej wróci on pod Wawel - zapewnia wiceprezes Fundacji.

DAMA Z ŁASICZKĄ W GAZECIE KRAKOWSKIEJ

- Potrzebujemy od sześciu do ośmiu tygodni, by przygotować miejsce ekspozycji "Damy" - twierdzi Marek Świca, wicedyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie .

Czyli teoretycznie dzieło Leonarda da Vinci znów można by oglądać w Krakowie już od połowy maja. Co jednak się stanie, jeżeli komisja ekspercka wyda negatywną opinię, co do dalszych wojaży "Damy"? Czy obraz wróci wówczas do Krakowa?

- To będzie decyzja całego zarządu Fundacji. Ja sama jej nie podejmę - oświadcza Maria Osterwa-Czekaj.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skawina: dwóch nastolatków strzelało do dekarzy
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska