Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Kapica (Cracovia): Nasza taktyka na Podhale? Żagiel

Rozmawiał Andrzej Stanowski
Damian Kapica w tegorocznym play-offie zdobył już siedem bramek, zanotował pięć asyst
Damian Kapica w tegorocznym play-offie zdobył już siedem bramek, zanotował pięć asyst fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa z DAMIANEM KAPICĄ, najlepszym strzelcem Comarch Cracovii w fazie play-off przed sobotnio-niedzielnymi spotkaniami w Nowym Targu z zespołem TatrySki Podhale.

- Ile bramek zdobył Pan w drugim meczu z Podhalem? Z wysokości trybun były pewne wątpliwości przy drugim golu.

- Strzeliłem dwie bramki, pierwszą po świetnym podaniu Petra Sinagla. Przy drugim golu uderzał z dystansu Peter Novajovsky, mnie udało się sprytnie przyłożyć patkę i krążek wpadł do bramki przy „krótkim” słupku.

- Czuje się Pan bohaterem spotkania?

- Absolutnie nie. Nie ma co patrzeć na indywidualne statystyki, najważniejsze, że wygrała drużyna, że prowadzimy w play-off 2:0. Ale powiem szczerze, grało mi się w środę ciężko, byłem jakiś dziwnie ospały. Może dlatego, że w poprzedniej potyczce od połowy meczu z powodu kontuzji Petra Kalusa występowałem w dwóch piątkach. Dobrze, że w trzeciej tercji udało mi się przebudzić na dwóch zmianach i dwa razy trafiłem do siatki. Wiem jakie są wobec mnie wymagania, jestem graczem pierwszej piątki, trzeba wyjeżdżać na lód, strzelać i asystować.

- Cracovia w tym spotkaniu trzykrotnie wychodziła na prowadzenie, rywal was dwukrotnie dochodził. Rozluźniały was strzelane bramki?

- Tego nie powiedziałbym, rywal był podrażniony stratą bramek, chciał to szybko odrabiać. To było bardzo ciężkie spotkanie. Prowadząc, zachowaliśmy jak wytrawny bokser, kontrowaliśmy zza gardy. Myślę, że pod koniec meczu zachowaliśmy więcej sił.

- Jaka była taktyka na ten mecz?

- Żagiel! Wiedzieliśmy, że rywal będzie grał inaczej niż w pierwszym spotkaniu, bardziej skupi się na defensywie. Dlatego mieliśmy robić dużo wiatru na lodzie, dużo jeździć i starać się zgubić przeciwnika.

- Cracovia ma na swoim koncie dwie wygrane, czyli 50 procent planu zostało wykonane. Czuje się Pan jedną nogą w wielkim finale?

- Broń Boże! Teraz czekają nas dwa bardzo trudne kroki. Podhale ma nóż na gardle, zrobi wszystko, aby wygrać u siebie i doprowadzić do remisu. My musimy w Nowym Targu zagrać spokojnie, swój hokej, nie wolno dać się ponieść nerwom. Nie możemy sobie pozwalać w grze defensywnej na proste błędy, a to jest w tej chwili nasza bolączka, w ostatnich meczach było ich stanowczo za dużo. W Nowym Targu zawsze gra się ciężko, nawet kiedy w tym sezonie tam wygrywaliśmy, to po ciężkich bojach. Za „Szarotkami” będzie przemawiał atut własnego lodowiska i zawsze gorąco reagujący kibice.

- Dla Pana mecz w Nowym Targu będzie miał zapewne szczególne znaczenie, bo jest Pan przecież wychowankiem Podhala, odnosił z nim pierwsze sukcesy, mieszka w tym mieście. Szykuje się ze strony kibiców miłe przywitanie czy niezbyt sympatyczne?

- Myślę, że kibice powitają mnie z otwartymi ramionami (śmiech). Ale mówiąc poważnie, to jestem przygotowany na każde przyjęcie ze strony fanów, zapewne ktoś tam na mnie zagwiżdże, wiadomo jak to jest wśród kibiców. A co do mieszkania, to mam dom nie w Nowym Targu tylko w sąsiednim Waksmundzie.

- Trzeci mecz w Nowym Targu w sobotę. Jakie są plany na najbliższe dni?

- Normalny trening, ale też bardzo ważna będzie regeneracja po dwóch bardzo trudnych pojedynkach. Odpocznę w domu, trochę czasu poświęcę żonie i synowi. Najlepiej odpoczywam w gronie najbliższych.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Damian Kapica (Cracovia): Nasza taktyka na Podhale? Żagiel - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska