Damian Szymański, pomocnik w trybie awaryjnym powołany do reprezentacji Polski, wszedł na końcówkę z Anglią i golem uratował remis. - Niesamowite uczucie. Nie wiem, co powiedzieć. Jestem szczęśliwy. Ciesze się, że strzeliłem tę bramkę w ostatnich minutach - powiedział bohater w rozmowie dla TVP Sport.
- Ciężko na to powołanie pracowałem w klubie, wcześniej borykałem się z kontuzjami. Ten gol to spełnienie marzeń. To najpiękniejsza chwila w mojej karierze - potwierdził pomocnik AEK Ateny.
- Przeciwnik był najwyższej klasy. Uważam jednak, że daliśmy radę. W drugiej połowie pojawiło się trochę nerwów. Ważny jest remis. Cieszymy się z tego punktu - dodał.
- Na pewno tempo meczu było wysokie. Anglicy grają w najlepszych klubach i ligach, ale my również takich piłkarzy mamy. Potwierdziliśmy to na boisku - zakończył Szymański.